ula_m7 Napisano 17 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 17 Października 2008 mam nadzieje, ze ktos pomoze rozwiac moje watpliwosci... w maju planujemy z narzeczonym wyjazd na okolo 3 tygodnie do las vegas aby tam wziac slub, moj narzeczony jest obywatelem brytyjskim wiec raczej nie powinien miec problemow z wjazdem do kraju, jednak jesli chodzi o mnie sprawa wydaje sie dosc skomplikowana. Wyczytalam ostatnio, ze w konsulacie w Warszawie dokument jaki otrzymam (jesli zdecyduje mi sie go przyznac) jest tylko promesa, ktora pozwoli mi na rozmowe z odpowiednim urzednikiem na lotnisku w usa i dopiero on zdecyduje czy moge wjechac do kraju czy nie. Boje sie, ze z jakiegos powodu on moze sie nie zgodzic na moj wjazd i co wtedy? hotel zarezerwowany, data slubu ustalona, a ja musze wracac do Polski po zaledwie chwili spedzonej na lotnisku w usa? czy ktos wie czy duze jest prawdopodobienstwo, ze moga mi nie zezwolic na wjazd? zaznaczam, ze po slubie bedziemy mieszkac w anglii i o pozostaniu w usa dluzej niz 3 tygodnie nie ma nawet mowy... mam nadzieje, ze ktos potrafi mi to wszystko wyjasnic z gory dziekuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
neith Napisano 17 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 17 Października 2008 Jeśli to twoja pierwsza wizyta w USA, a przy tym nie skłamałaś w formularzu, gdy starałaś się o promesę (np. nie zataiłaś faktu, ze masz w USA kogoś z rodziny) to nie powinno być problemu z pomyślnym przejściem przez rozmowę z urzędnikiem. Spodziewaj się pytań o cel i długość pobytu, o twoje obecne zajęcie itp. Podstawa to uśmiech i pewność siebie. Cofnięcia w czasie pierwszej wizyty zdarzają się chyba bardzo rzadko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 17 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 17 Października 2008 ula_m7 Twojego narzeczonego tez moga zawrocic na lotnisku .Co nie oznacza ze Was lub kogos z Was zawroca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ula_m7 Napisano 17 Października 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 17 Października 2008 wniosku jeszcze nie skladalam, dopiero bede sie o niego starac jak wroce do polski, a jesli chodzi o rodzine w stanach to niestety ale moja ciotka mieszka tam nielegalnie juz kilkanascie lat, jednak to dosyc daleka rodzina (kuzynka mojej mamy), no i teraz zastanawiam sie czy mam o niej we wniosku wspomniec... w kazdym razie chyba plusem jest to, ze oboje z narzeczonym mamy bardzo dobrze platne prace wiec wyjazd w celu poszukiwania 'lepszego jutra' nie wchodzi w gre... czy znacie jakies powody dla ktorych ktos, kto dostal promese, zostal zawrocony z lotniska w usa? osobiscie nie widze zadnego powodu zeby mieli mnie cofnac, ale niestety niepenosc i watpliwosci pozostaja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 17 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 17 Października 2008 Widze ze nie widzialas ds 156 a tam nic nie ma o Ciotkach,Wujkach ..Jest o nablizszej rodzinie jak Ojciec,Matka... A wracasz do Polski bo konczysz juz prace w Anglii ??Mozesz sie starac o wize w Anglii jesli tam pracujesz i mieszkasz ale jesli chcesz w Polsce to Twoj wybor .Pamietaj aby miec kwity na to ze pracujesz tam,ze masz cos na koncie oraz jakis plan na temat tego slubu,,czym wiecej bedziesz znala konkretow tym lepiej dla Ciebie.. Tak samo jest na lotnisku ze wrazie pytan masz na nie odpowiedziec zgodnie z prawda oraz tez miec bilet wykupiony na te 3 tygodnie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ula_m7 Napisano 17 Października 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 17 Października 2008 prawde mowiac jeszcze zadnego wniosku nie widzialam... bo dopiero 3 dni temu zaczelam przegladac internet... w anglii nie pracuje i teraz tez tam nie jestem, jestem hydrografem i pracuje na statkach badawczych, no i w tej chwili tez jestem na statku (podobnie jak moj narzeczony), a do anglii przeprowadze sie dopiero po slubie. z kolei zarys planu na slub juz mamy, wynajmiemy hotel na dwa tygonie, w tym czasie wezmiemy slub, a potem jeszcze moze gdzies na tydzien pojedziemy, moze do kalifornii... dokladnie jeszcze nie wiemy bo planujemy jechac dopiero w maju, ale szczerze mowiac ja wole zaczac zalatwiac wszystko wczesniej. jesli chodzi o konto, to mam wziac z niego wyciag, czy co? w kazdym razie wielkie dzieki za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 17 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 17 Października 2008 Jak nie pracujesz w Anglii to nie bierz zadnego wyciagu z banku . co do formularza ds 156 to On jest tutaj: http://evisaforms.state.gov/instructions_Polish.asp A mozna wiedziec gdzie teraz jestes? , fajna masz prace Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ula_m7 Napisano 17 Października 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 17 Października 2008 prace mam bardzo fajna w tej chwili jestem na dalekiej polnocy tzn na morzu norweskim, troche tu zimno :/ ale pocieszam sie faktem, ze juz w styczniu bedziemy pracowac na wodach brazylijskich... lato w srodku zimy, no i karnawal w rio a co do do wizy rozumiem, ze moja umowa o prace przyda sie w konsulacie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 17 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 17 Października 2008 Mozesz ta umowe wziasc wrazie czego To milej pracy zycze, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ula_m7 Napisano 17 Października 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 17 Października 2008 wielkie dzieki za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.