Skocz do zawartości

Częste Wyjazdy Do Usa - Pytanie


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
@Rademedes

Dzięki za informację.

@Leslie

Tak, czytałem Twój post na ten temat. Po prostu wcześniej myślałem, że oddanie tego I-94 leży w moim interesie i muszę się gdzieś udać, do jakiegoś urzędu, stanowiska na lotnisku czy coś. Dlatego też postanowiłem się zapytać, czy to, że obsługa na lotnisku sama oderwała i zachowała kawałek w/w formularza jest zgodne z procedurami. Już wiem, że tak. :)

Napisałeś także o odsyłaniu kart pokładowych itd. O ile dobrze rozumiem, to jeżeli już na lotnisku "pozbyłem się" formularza I-94 i terminowo opuściłem Stany Zjednoczone, to żadnych dodatkowych dokumentów odsyłać nie muszę, tak jak to robią inni, którzy zapominają o oddaniu I-94, tak?

I jeszcze jedno: "jeśli ma sie najnowszy paszport zgodnie z wymogami amerykańskimi" - co należy przez to rozumieć? Mam paszport niemiecki, biometryczny. Podczas ubiegania się o niego oddawałem odciski palców, więc jest to chyba ten najnowszy. Czy dobrze pojmuję?

Przepraszam za może głupie pytania, ale ja to chyba jakiś nieświatowy jestem. ;)

Wiesz kazmag, to że zadajesz pytania (wcale nie sa głupie - po prostu, nie wiesz, wiec pytasz), nie znaczy, że nie jesteś światowy, może się zdarzyć, że i Ty będziesz w posiadaniu informacji, które nam mogą sie przydać.

Tak, dobrze pojmujesz - chodzi o paszport "biometryczny", który w przyszłości ma być zastąpiony "chipami", bo takie sa plany. Opuściłem terytorium USA w ostatnim dniu ważności wizy, a promesa w moim paszporcie jest wazna 10 lat. To, jak przy ponownym wjeździe zachowają sie służby graniczne USA, jest wielką niewiadomą, bo zbyt szerokie mają uprawnienia ci panowie na lotniskach.

Niedawno opowiadano mi świeże historie, o dramatach rodzinnych jakie rozgrywały sie na lotnisku Newark-New York, gdzie jedna osoba z rodziny uzyskała zgode na wjazd, a druga, choc byli razem - już nie. I..., pomyśleć by można, że amerykanie to taki bardzo wrażliwy naród, któremu łza się kręci, kiedy oglądają amerykańskie filmy opowiadające o II wojnie swiatowej, gdzie sceny rozdzielania rodzin były na porządku dziennym...

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Leslie a wiesz moze za co ta osobe zawrocili, a moze zlamala prawo,moze napisala nie prawde gdzies to teraz wyszlo..Chyba nie sadzisz ze kazdego wpuszcza jesli cos nie gra,tak jest na calym swiecie..

Napisano
Leslie a wiesz moze za co ta osobe zawrocili, a moze zlamala prawo,moze napisala nie prawde gdzies to teraz wyszlo..Chyba nie sadzisz ze kazdego wpuszcza jesli cos nie gra,tak jest na calym swiecie..

No, fakt - tak można by snuć w nieskończoność domysły - bo każdy przypadek jest inny. Wybacz, ale każdy z nas ma prawo do osobistych frustracji, zwłaszcza po moich, jakie mnie spotkały na lotnisku JFK w New Jorku, a dotyczyły utrudnień podróży przez amerykańskiego ochroniarza, który przyczepił sie do mojego roweru. Kiedy wreszcie spełniłem wszystkie jego żadania, czyli wykręciłem koła, złożyłem to wszystko tak, aby było jeszcze mniejsze, to i tak miałem pecha, bo złośliwie mnie potraktowała obsługa taśmy podającej bagaż dalej. Skutek, wszystkie sakwy zafoliowane jako całość przyleciały wraz ze mną, ale rower - po raz pierwszy w życiu - zaginął. Nigdy już nie polecę LOT'em. Jak leciałem Lufthansą, to pomimo przesiadek, nic nie zaginęło, i co najważniejsze przyleciało wraz ze mną do Newarku. teraz, czekam na rower - też zafoliowany, który system już odnalazł aż w Amsterdamie - po jaką cholerę tam wysłali, to nie wiem. Wylądowałem bez roweru, i za Chiny Ludowe nie umiałem zwalczyc bez roweru cizkiego bagażu - skutek porwane nowe sakwy, wiele godzin oczekiwania na bagaż, dezinformacja i wzruszanie ramion pracowników LOT'u, oraz przygotowywany pozew wobec LOT'u o odszkodowanie i niepotrzebny stres. To tyle...

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Witajcie ponownie :(

Podpinam się pod swój wątek, bo nie chcę tworzyć nowego, choć temat nieco odbiega od tego pierwotnego. Otóż przeglądam sobie od dłuższego czasu to forum, czytam starsze wątki i zainteresowała mnie sprawa zawrócenia/cofnięcia osób wlatujących do USA. W związku z tym mam kilka pytań:

1. Kiedy urzędnik może cofnąć daną osobę z lotniska? Nie chodzi mi o powody, ale czy ma to miejsce zarówno przy tym pierwszym okienku, do którego podchodzimy (nie wiem, jak to się fachowo nazywa) czy po dodatkowym przesłuchaniu (tzw. "secondary inspection", o ile dobrze przeczytałem)?

2. Dajmy na to urzędnicy uprą się, że dana osoba pracowała na czarno. Każą wówczas, z tego co tu wyczytałem, podpisać dokument o pracy na czarno. I teraz pytanie - jeżeli dana osoba nie zna angielskiego, tłumacza jej nie podeślą, to czy lepiej taki dokument podpisać czy nie? Rozumiem, że podpisanie tego dokumentu, czyli przyznanie się do pracy na czarno (rozważamy sytuację z wizą turystyczną, na której raczej pracować nie wolno) skutkuje dziesięcioletnim zakazem wlotu do Stanów i anulowaniem promesy? A jeżeli nie podpiszę, bo nie będę rozumieć, co na tym dokumencie piszę albo będę szedł w zaparte, że nie pracowałem i żadnego dokumentu nie podpisuję? Co wtedy grozi takiej osobie?

3. Czy urzędnik na lotnisku może cofnąć daną osobę przy tym pierwszym okienku, do którego się podchodzi na pierwszą rozmowę, bez dodatkowego przesłuchania, bez podpisywania jakiś papierków itd.? Co wtedy grozi takiej osobie? Leci do domu i co dalej? Jest to gdzieś odnotowywane, że dnia tego i tego została cofnięta? Kiedy po takim cofnięciu (ale bez składania podpisów gdzieś i przyznawania się do pracy na czarno) można ponownie próbować wlecieć do USA?

Dzięki za odpowiedzi i sorry że Was tak zamęczam.:)

Napisano

Urzednik moze wiecej niz nam sie wydaje. Czy podrozny sie z tym zgadza czy nie to jest jego sprawa. Jesli mysli ze jakies postepowanie w stosunku do niego (podroznego) nie jest zgodne z prawem zawsze sie moze odwolywac i pozwac urzednika (urzad do sadu).

Napisano

kazmag to nie sa proste pytania poniewaz zaleza czy dana osoba poslugiwala sie np lewym SSN lub jakims innymi lewymi dokumentami a jesli tak to wtedy moze taka osoba zapomniec o wlocie jesli to wyjdzie na rozmowie.

Napisano

kazmag mam tylko taka uwage dla Ciebie, jesli bedziesz chcial jechac w przyszlym roku do USA. Od 12 stycznia 2009 wszyscy pasazerowie podrozujacy bez wizy do USA (Visa Waiver Program) beda musieli wypelnic (za darmo oczywiscie) formularz ESTA (Electronic System of Travel Authorization). Bez tego papierka nie zostaniesz wpuszczony do samolotu. Link https://esta.cbp.dhs.gov/

Napisano

@sly6, gal

Dzięki za odpowiedzi. Faktycznie pytanie dość obszerne i trudno o jednoznaczną odpowiedź.

@margaux

Dziękuję! Przyda się na pewno! Nawet nie wiedziałem o tym. Jednak muszę poprosić jakąś znajomą osobę o dokładnie przetłumaczenie tego tekstu, bo z angielskim to u mnie krucho... Jak rozumiem najpierw muszę kliknąć "Apply" (bo jeszcze żadnego numeru aplikacji nie posiadam) później uzupełnić takie pola jak Application Number itd. I oczywiście "Passport Number" niemiecki. A jeszcze zapytam przy okazji, zanim mi to ktoś dokładnie przetłumaczy, czy ten formularz będzie potrzebny tylko do wejścia na samolot lecący do Stanów czy na lotnisku w USA będą to sprawdzać w jakiś sposób?

Napisano

W USA to beda Cie juz miec w ich systemie. Ta "autorization" bedzie wazne 2 lata (albo do daty waznosci paszportu, jesli jest on wazny mniej niz te 2 lata) i za kazdym razem kiedy polecisz do Stanow, bedziesz mogl wprowadzic nowe dane (oni tam chca Twoj adres w USA, numer lotu jakim przylecisz itd). Jednym slowem jest to I94, tylko wczesniej wypelnione (nie bedzie go juz trzeba wypelniac w samolocie).

Napisano

Dziękuję. Jeszcze jedno pytanie, jeżeli mogę, czy to się drukuje (coś mi gdzieś przed oczami przeleciała wzmianka o kopii), czy zatwierdza tylko komputerowo i mają to później na lotnisku w USA? Ostatnie pytanie, bo nie chcę tutaj szukać tłumacza na forum. :) Sam się tym zajmę. :( Z góry dzięki.

Aha, i czy gdybym wyleciał przed 12 stycznia w 2009 roku, a powrót miał zaplanowany po 12 stycznia, np. byłbym kolejne trzy miesiące, to jak rozumiem jeszcze mnie ten nowy system nie obejmuje i tradycyjnie będę musiał wypełnić zielony formularz przy wlocie i oddać ten sam I-94 przy wylocie, tak?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...