kazmag Napisano 1 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2008 Witajcie! Na wstępie dziękuję wszystkim tym, którzy pomogli mi tutaj na forum przygotować się do wyjazdu do Stanów. Mam jeszcze jedno małe pytanie (czysto hipotetyczne). Obywatele, którzy nie potrzebują wizy na wjazd do Stanów (np. Francuzi, Niemcy itd.) dostają pobyt na max. 90 dni - zorientowani wiedzą, o co chodzi. Moje pytanie dotyczy tego, czy taka ulga jest obarczona jakimiś dodatkowymi restrykcjami? Wiem, że nie można zmienić statusu ani przedłużyć terminu, a co z częstotliwością wyjeżdżania do Stanów na te 90 dni? Czy taką wycieczkę można zafundować sobie dopiero po określonym terminie od ostatniego pobytu czy można wyjechać ponownie np. za dwa tygodnie? Są tutaj jakieś ograniczenia? Oczywiście zakładamy, że termin 90 dni podczas pierwszego pobytu w stanach nie został przekroczony. Czy następny wyjazd musi odbyć się co najmniej np. za rok? Druga sprawa - tak przy okazji - w paszporcie gdy dostałem wizę urzędnik wpiął mi kawałek tego zielonego formularza, który wypełniałem w samolocie (I-94 bodajże). Podczas wylotu ze Stanów na odprawie ta karteczka została oderwana z paszportu i została tylko pieczątka. Co to znaczy? Dodam, że terminu 90 dni nie przekroczyłem (byłem 80 dni). Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrówki.
Rademedes Napisano 1 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2008 co do drugiej sprawy to procedura z oderwaniem I-94 odbyla sie tak jak trzeba ja proponuje na wszelki wypadek zatrzymac sobie karty pokladowe, ktore sa dowodem na terminowe opuszczenie USA
gal Napisano 1 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2008 Nie slyszalem nigdy aby doczepiali sie do kogos z krajow objetych visa waiver (zielona I94) znam skandynawow ktorzy czesto odwiedzaja Stany ale pobyt ich nie trwa dlugo kilka tygodni najdluzej wiec nie wiem jak jest z dluzszym pobytem
sly6 Napisano 1 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 1 Listopada 2008 kazmag urzednik na lotnisku moze zawrocic kogos takiego jak TY ,jak i takich co maja wize to po 1 Po 2 to ze nie slyszy sie o takich zawroceniach to dlatego ze takie osoby sa w USA albo krotki okres czasu lub tez sa te max 90 dni ale nie wracaj za szybko do USA bo jak wtedy udowodnic ze sie pracuje,uczy w kraju zamieszkania ..
kazmag Napisano 1 Listopada 2008 Autor Zgłoś Napisano 1 Listopada 2008 Dzięki za odpowiedzi co do formularza I-94. No właśnie sęk w tym, że wypadałoby mi pojechać do Stanów na Święta Bożego Narodzenia, a że te są już za miesiąc, to wiem, że to nieco szybko. Ale też o żadnych ograniczeniach nie słyszałem, czyli wszystko zależy od urzędnika. Dziękuję Wam za odpowiedzi. Aha, jeszcze jedno. sly6 wspomniała o udowodnieniu, że się pracuje w Polsce. Otóż pracuję, ale na umowę zlecenie. Czyli nie jest to umowa o pracę, etat, lecz przychodzę do pracy wtedy, gdy inny pracownik jest na urlopie, a szef potrzebuje kogoś w zastępstwie. Czy gdybym odpowiedział tak na pytanie urzędnika, co mnie trzyma w Polsce, czy pracuję itd. to byłoby to przekonujące? I czy przedstawia się wówczas jakieś dokumenty itd.? Albo czy oni mają wgląd w jakąś bazę, np. numerów NIP nadawanych pracownikom w Polsce itd.? Sorry, że tak ratami dopisuję te pytania, ale nasunęła mi się pewna myśl. Otóż wracając do Polski miałem bilet powrotny przez Francję, tj. z Chicago do Paryża i do Warszawy. Na odprawie w Chicago dałem paszport niemiecki, bo tam miałem pieczątkę z wizą i w ogóle w USA byłem traktowany jako obywatel niemiecki. I teraz tak się zastanawiam... Nikt się mnie nie pytał o paszport polski. To ja tutaj teraz w Polsce jestem Niemcem? Aha, co do szkoły i udowodnienia, że się pracuje/uczy. Uczę się w szkole językowej. Mam opłacony rok nauki z góry i w tym czasie (czasie nauki) zrobiłbym sobie właśnie za miesiąc wyjazd do USA tylko na 15 dni na czas Świąt. Urzędnikowi, o ile by prosił, mógłbym przedstawić dokument, że się uczę (moja szkołą takowy wystawia). Czy to byłoby podejrzane?
manolo3000 Napisano 2 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 2 Listopada 2008 Według mnie jeździć tam i z powrotem możesz ile chcesz i jak często chcesz, byle nie przekroczyć dopuszczalnego maksymalnego okresu pojedynczej wizyty. Ja ostatnio byłem do 19 września, a potem poleciałem z powrotem 4 października. I nikt nie miał do mnie żadnych pytań ani uwag. Moim zdaniem absolutnie nie masz się czym martwić. A odnośnie pytania czy Pracujesz w Polsce. To szczerze powiedziawszy nigdy nie zadano mi takiego pytania, a nawet jeżeli to na pewno wystarczy odpowiedź słowna, że tak. Nikt nie będzie żądał żadnego dokumentu albo zaświadczenia o zatrudnieniu.
sly6 Napisano 2 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 2 Listopada 2008 manolo3000 to zalezy ile bylas w USA ,bo nie ma tak ze kazdego sie wpusci i bez zadnych problemow.Poczytaj dobrze Forum i sam zobaczysz ze jednym sie udaje a drudzy maja problemy . Nie ma takiego prawa ze musi Cie urzednik wpuscic .
kazmag Napisano 2 Listopada 2008 Autor Zgłoś Napisano 2 Listopada 2008 Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Odwołuję dwa powyższe pytania, bo zdałem sobie sprawę, że nie mają sensu. ;-) W sumie nie wiem, dlaczego pytam o to, czy mnie wpuszczą czy nie, bo tego nie wie nikt oprócz urzędnika na lotnisku, z którym przypadnie mi rozmawiać. Tak więc raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi. Miłego dnia wszystkim.
suziliu Napisano 3 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 3 Listopada 2008 Nie chcę zabalaganiać forum nowym tematem, więc dopisuję się w tym wątku: W tym roku we wrzesniu byłam na wakacjach w stanach (16 dni), wiza wbita na lotnisku na 6 m-cy, promesa na 10 lat. Poważnie zasatanawiamy sie na wyjazdem również wakacyjnym ,na 14 dni w maju. I moje pytanie jest nastepujące - czy taka częstotliwość może wzbudzić watpliwości urzędników imigracyjnych la lotnisku? Pozdrawiam i góry dziękuję za ewentualne wypowiedzi
sly6 Napisano 3 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 3 Listopada 2008 Przy tak krotkich pobytach nie powinniscie miec problemow ale o tym i tak decyduje urzednik na lotnisku
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.