Witko Napisano 11 Marca 2005 Zgłoś Napisano 11 Marca 2005 Witam wszystkich forumowiczów. W pa?dzierniku ubieg3ego roku zlikwidowa3em w3asna dzia3alnośa gospodarczą, a teraz chcia3bym sie ubiegaa o wize turustyczną. I pytanie. Czy ambasada mo?e sprawdzia mój wpis do ewidencji gospodarczej czy jest on aktualny, czy raczej ich to nie interesuje. Nadmienie ?e nie odda3em wpisu przy likwidacji.
sly6 Napisano 15 Marca 2005 Zgłoś Napisano 15 Marca 2005 witaj,nie wiem czy wiesz ale bedziesz musial przyniesc na rozmowe kwity ze placisz ZUS i podatki wiec....
szczepan Napisano 17 Marca 2005 Zgłoś Napisano 17 Marca 2005 NIkt mnie nie pyta3 o ZUS czy U Skarbowy, wia3em kopie wpisu do ewidencji, ale nie musia3em jej pokazywaa. Pani pyta3a mnie ilu mam pracownikow (3) i czy pracuje w niedziele. I nie Wazne ?e firma praktycznie juz nie dzia3a. Wnioski mia3em z internetu drukowane na atramentówce z paroma niewype3nionymi polami (musia3em dopisaa na miejscu) I jeszcze jedno : przygotujcie sie ! By3em świadkiem jak na pytanie kiedy ostatnio widzia3 Pan siostrzenca pad3a odpowiedz nie wiem , a potem rozpacz ?e nie ma wizy. To jest loteria ale czasem odpadamy na w3asne ?yczenia
SantaCruz_CA Napisano 17 Marca 2005 Zgłoś Napisano 17 Marca 2005 ale to "NIE WIEM" nie zawsze moze kogos u[beeep]c ;-) jak ja sie staralem o moja pierwsza wize 4 lata temu, bylem swiadkiem jak rozmowe miala taka mloda dziewczyna i chlopak (tacy na oko po 26 lat moze) i opowiadali babce z okienka, ze prowadza firme itd - a ona na koncu rozmowy, zapytala czym sie zajmuje ta firma - a oni na to glupie usmieszki i tak zaczeli po sobie patrzec i mowili "no... hmmm....... nie umiem powiedziec......." - i to kilka razy oboje powtorzyli!!! a WIZY DOSTALI!!! to bylo niesamowite - ludzie, ktorzy to widzieli i slyszeli, byli tak zszokowani, ze szkoda gadac!!! nie docieralo to do mnie (i nadal nie dociera) jak mozna dac komus wize po uslyszenia tak glupiej odpowiedzi....... a wlasciwie po jej nie uslyszeniu...
sly6 Napisano 17 Marca 2005 Zgłoś Napisano 17 Marca 2005 moze sie tak zdarzyc nie zapytaja o kwity bo do zalezy jak bedzie przebiegac rozmowa ,zycze powodzenia 8) ja bylem swiadkiem jak koles sie klucil bo mu nie dali wizy bo mial jechac do Mamy ,mowil ze na lewe zaproszenia to dajecie ,do lewych wujkow itp a mi do Mamy nie chcecie dac....
wiola Napisano 17 Marca 2005 Zgłoś Napisano 17 Marca 2005 NIc ode mnie nie chieli a teczke pelna mialam dokumentow ( teczka ani na chwile nie opuscila mojej torby ) nic nie bylo mi potrzebne oprocz dobrze wypelnionego formularza, paszportu, pewnosci siebie i usmiechu na twarzy Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.