Jump to content

Jakie Wrażenia Po Atlantic City - 2008 :) [m.in. Tropicana]


Recommended Posts

Posted

witajcie, w tym roku już nie poleciałem do AC, jednak czuję sentyment do tego miasta :) [nigdy bym nie pomyślał, że tak powiem, haha]

ktoś był z was w tym roku w AC?

jak było?

co się działo?:)

jak praca?

może coś więcej o Tropicanie?:)

  • Replies 29
  • Created
  • Last Reply
Posted

Ja byłam i pracowałam na rikszy, a także przejściowo w Rainforest Cafe. Jak się można domyślać było bardzo mało polaków w tym roku, a ze mną pracowało może z 5. Mi się w AC bardzo podoba, tak więc moja opinia nie byłaby obiektywna. W tamtym roku też tam byłam, więc może nawet się znamy. Pozdrawiam.

Posted

uuu dobrych wieści nie czuć z twej wypowiedzi, a szkoda ... bo to ciekawe miejsce:)

znać, pewnie się znamy... znałem trochę rikszarzy:)

pamiętasz: Dorotę albo Janka?

Posted

Tak mało ludzi w AC było w tym roku?

Ludziska dużo się w tym mieście pozmieniało? Jakieś fotki?

Zdawać relację, jak najszybciej.

Posted

Wybacz moje uchybienie:) - witam drogi kolego:)). Co tam słychać?

Poważnie? A z czymś konkretnym to związane jest? Czy po prostu Borgata zrezygnowała z usług łorkersów?

Ale z tego co słyszałem to już w zeszłym sezonie był problem z zatrudnieniem się w Borgacie.

Co się z tymi ludziskami stało, że nikt nie chce się podzielić informacją na temat AC?

Posted
Wybacz moje uchybienie:) - witam drogi kolego:)). Co tam słychać?
Dziękuję, żyje się, wyciągam polską gospodarkę z kryzysu... płacąc podatki:)

a u Ciebie?

Poważnie? A z czymś konkretnym to związane jest? Czy po prostu Borgata zrezygnowała z usług łorkersów?

Ale z tego co słyszałem to już w zeszłym sezonie był problem z zatrudnieniem się w Borgacie.

W 2007 Borgata przyjmowała nawet jeszcze ludzi którzy zostali "wystawieni" m.in. przez Hiltona.

Podobno pod koniec w&t 2007, Valeci odstawili niezłą akcje...

Bądź co bądź, w 2008 roku BTC w ogóle nie wysyłało do Borgaty, nie wiem czy to ma związek z powyższym czy też przełożenie ma kryzys...

Co się z tymi ludziskami stało, że nikt nie chce się podzielić informacją na temat AC?
Ludzie wychodzą widocznie tutaj z założenia, jedź sam i sam zobacz:):):)
Posted

Heh ja podobnie - pracuję na tych darmozjadów z Warszawy (nie bierz tego personalnie, wiesz o kogo mi chodzi:)).

Dziwne. Bo ja wiem czy to ma związek z kryzysem, jeśli tak to tylko pośrednio i na pewno w małym stopniu. Może po prostu ruch się zmniejszył w kasynach. Zresztą z rozmów, które prowadzę ze znajomymi wynika, że co roku do kasyn zagląda coraz mniej osób. Przesyt?

Wybierasz się jeszcze do USA? Czy już poważny człowiek w garniturze i z laptopem do pracy śmigasz?

Posted
Heh ja podobnie - pracuję na tych darmozjadów z Warszawy (nie bierz tego personalnie, wiesz o kogo mi chodzi:)).
Grzejesz swoje cztery chude litery... na ciepłej państwowej posadce? :)
Dziwne. Bo ja wiem czy to ma związek z kryzysem, jeśli tak to tylko pośrednio i na pewno w małym stopniu. Może po prostu ruch się zmniejszył w kasynach. Zresztą z rozmów, które prowadzę ze znajomymi wynika, że co roku do kasyn zagląda coraz mniej osób. Przesyt?
Przesyt nie przesyt, w AC inwestuje się w kasyna, m.in. za Showboatem zaczęli budować jak dobrze pamiętam nowe kasyno z 2 000 pokoi, Borgacie przybyła nowa wieża... a Sands zburzony:

http://pl.youtube.com/watch?v=Jn7vOZxWXj0

i będzie postawiony teraz bezpośrednio przy Boardwalku.

Wybierasz się jeszcze do USA? Czy już poważny człowiek w garniturze i z laptopem do pracy śmigasz?
Do USA jadę, ale tylko turystycznie taki mały trip.. od Miami do San Francisco, pracować u nich nie mam ochoty, szkoda czasu na uwstecznianie się :)

zresztą np. w Tropicanie mam wilczy bilet... co do pracy :)

Posted

Nie o to mi chodzi - pracuję i płacę, podobnie jak Ty, podatki na tych leni co tam w Sejmie się obijają i tylko zdzierają z nas jak się da.

O proszę, to jednak biznes kwitnie, a wydawało by się, że jakby mniej ludzi przybywało do AC. A, że tak zapytam - panienek dużo stoi?

Trip do USA? W tym roku? Kiedy lecisz bo ja się wybieram pod koniec sierpnia na jakieś dwa tygodnie do Miami. Trzeba mój chudy tyłek porządnie wygrzać:) haha. To jeszcze się pochwal czemu masz wilczy bilet do Tropicany. Uciekłeś pracodawcy? Pobiłeś kogoś? Jakieś molestowanko się zdarzyło :)?

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...