dorotka Napisano 24 Marca 2005 Autor Zgłoś Napisano 24 Marca 2005 Hej Karina Piszac "przedtem bylo mozliwe to zrobic " jakie lata masz na mysli (ile lat temu i wtedy bylo to mozliwe?). I piszac ze obecnie nie mozna znasz osobiscie osoby ktorym wiza zostal anulowana ? Jezeli tak jak sie o tym dowiedzialy ? Dwie osoby ktore znam i ktorym sie "udalo" opuscily swoje host family okolo rok temu. Wiza zostala im przyznana czy to oznacza ze mialy szczescie albo ze jeszcze rok temu USCIS nie dzialal tak sprawnie, a moze po prostu pomylka urzednika ktory w jakis sposob nie wprowadzil tych informacji do kompa ? Generalnie zastanawiam sie w jaki sposob ludzie ktorym wiza jest anulowana dowiaduje sie o tym. Czy po prostu zyja w takim przekonaniu bo wiedza ze naruszyli zasady programu czy maja namacalne dowody np. chcac zmienic staus wizowy dostaja zawiodomienie od USCIS ze juz sa nielegalnie i maja jakis czas zeby pakowac sie do domku ? Pozdrawiam
Bozka Napisano 24 Marca 2005 Zgłoś Napisano 24 Marca 2005 Generalni zastanawiam sie w jaki sposob ludzie ktorym wiza jest anulowana dowiaduje sie o tym. Czy po prostu zyja w takim przekonaniu bo wiedza ze naruszyli zasady programu czy maja namacalne dowody np. chcac zmienic staus wizowy dostaja zawiodomienie od USCIS ze juz sa nielegalnie i maja jakis czas zeby pakowac sie do domku ?? Hejka ! Myślę że powinnaś zajrzeć pod ten adres :wink: http://www.usa.info.pl/board/index.php?showtopic=1190 fakt .. może nie dotyczy konkretnie au pair ale mowa jest o deportacji :wink:
dorotka Napisano 24 Marca 2005 Autor Zgłoś Napisano 24 Marca 2005 Fakt mowa jest o deportacji ale mi nie chodzilo dokladnie o to. Spedzilam dzisiaj pare godzinek czytajac to forum. W jednym z postow przeczytalam cos takiego, ze jezeli opuszcze lub uciekne z programu to fakt ten prawdopodobnie zglosi firma przez ktora tu pzyjechalam. Wiadomo ze firmy na pewo nie zglaszaja wszystkiego poniewaz nie swiadczy to dobrze o nich, jezeli za duzo osob bedzie zwiewalo z programu a oni beda kazdego zglaszac do INS to byc moze biura beda mialy z tego powodu duze problemy ktore moga sie przyczynic do wielu rzeczy, zmniejszenia ilosci osob przyjezdzajach ( czyli niej kasy dla biura) albo bardziej drastyczne restrykcje, jak moze nawet zamkniecia fundacji. Generalnie biurom tez nie jest na reke zglaszac kazdy fakt ucieczki dla INS (swiadczylo by to o tym ze cos nie tak jest z biurem lub calym programem jezeli ludzie uciekaja). Dla mnie ma to sens, to takie moje spostrzezenia. Pozdrawiam
Bozka Napisano 25 Marca 2005 Zgłoś Napisano 25 Marca 2005 Czy ty chcesz totalnie zrezygnować z programu czy tylko zmienić rodzinę?? Bo jeśli chodzi o tę drugą wersję to możesz przecież zrobić to z biurem tj zgłosić że chcesz zmienić rodzinę. Rozważałaś taką możliwość??
karina Napisano 25 Marca 2005 Zgłoś Napisano 25 Marca 2005 Wiadomo ze firmy na pewno nie zglaszaja wszystkiego poniewaz nie swiadczy to dobrze o nich , jezeli za duzo osob bedzie zwiewalo z programu a oni beda kazdego zglaszac do INS to byc moze biura beda mialy z tego powodu duze problemy ktore moga sie przyczynic do wielu rzeczy zmniejszenia ilosci osob przyjezdzajach ( czyli niej kasy dla biura) albo bardziej drastyczne restrykcje jak moze nawet zamkniecia fundacji. Akurat nie dziala to tak w USA. ZADNA Fundacja a raczej powinnam napisac organizacja zajmujaca sie exchange visitors nie robi sobie reputacji przez nie zglaszanie tego do USCIS. Gdyby cie teraz nie zglosili to bylby problem, bo teoretycznie oni maja sie toba opiekowac, masz od nich ubezpieczenie medyczne itp. SEVIS sprawdza to bardzo dokladnie. To co bylo mozliwe jeszcze rok temu - teraz juz nie jest, niestety. A wszystko za sprawa osob, ktore wlasnie uciekaly z programu i potem byly problemy kiedy agencja nie to, ze nie zglosila, ale nie zdazyla jeszcze zglosic. Wtedy taka agencja moze miec od razu cofnieta licencje. Znam sytuacje kiedy dziewczyna bedaca au pair po prostu uciekla od rodziny nie informujac nikogo o niczym a potem, po kilku tygodniach, okazalo sie ze od kilku dni lezala w szpitalu- tak ja pobili na dyskotece. I kto mial placic za szpital ? Rodzina zglosila do agencji, agencja do SEVIS - kazdy byl kryty a mimo to szpital chcial wytoczyc proces wlasnie agencji, bo dziewczyna - w mniemaniu pracownika administracji szpitala - byla przeciez au pair, wiec niech insurance placi. Sa rozne przypadki, ale wierz mi - mniejszym zlem jest zgoszenie do SEVIS niz nie zgloszenie, bo za takie cos sa ogromne kary i nikt nie bedzie ryzykowal. Kazdy wie, ze dziewczyny uciekaja ale nie jest to wina biura czy agencji dlatego na tej podstawie, ze iles tam dziewczyn ucieklo nikomu nie zabiera sie licencji ani nikt zadnych kar nie placi. Takie jest ryzyko prowadzenia tego biznesu. Jak dowiadujesz sie, ze nie masz wizy? No trudno, zeby ci USCIS przysylalo list informacyjny - oni kasuja wize w systemie, a ty jestes pouczona, ze w razie opuszczenia programu twoj status jest nielegalny. Problem sie zaczyna kiedy ktos chce zmienic wize (wtedy od razu wiedza w immigration gdzie dana osoba jest) badz kiedy ktos chce byc sponsorowany (i tu nawet maz obywatel USA moze sie okazac niewystarczajacy). I takich sytuacji tez znam dziesiatki kiedy dziewczyna dostala deportacje w immigration podczas interview.. Ktos powolal do zycia SEVIS - nie bez powodu. I jak widac nie sprawdza on tylko studentow z wiza F, ale takze z M oraz osoby z wiza J. I pamietaj jedno: to ze sie komus udalo kiedys tam to nie znaczy, ze w twoim przypadku bedzie tak samo. A wiem jak to wyglada, bo sama pracuje w immigration.
Bozka Napisano 25 Marca 2005 Zgłoś Napisano 25 Marca 2005 Karina czy w takim przypadku gdyby Dorotka chciała zmienić pracodawcę z pośrednictwem biura czy organizacji sponsorującej, wszystko by było w porzadku? Tj mam na mysli czy jej status został by niezmieniony? I jeszcze jedno czy zmiana pracodawcy za pośrednictwem organizacji sponsorującej, wygląda tak samo jeśli chodzi o program Internship? Pozdrawiam Bożka
majka Napisano 25 Marca 2005 Zgłoś Napisano 25 Marca 2005 Problem sie zaczyna kiedy ktos chce zmienic wize (wtedy od razu wiedza w immigration gdzie dana osoba jest) badz kiedy ktos chce byc sponsorowany (i tu nawet maz obywatel USA moze sie okazac niewystarczajacy). yyyy 10 rano a ja juz slepa, sorki ze nie cytat ale nie umielam znalezc Karina znowu mnie nastraszylas! Mowilam, ze ja tez ucieklam od rodziny i bylam pol roku w USA nielegalnie (tez sie ludzilam ze nie anuluja mi wizy). Eh... nie wiem czy moja sytuacja z wyjazdem jest taka czysta
dorotka Napisano 25 Marca 2005 Autor Zgłoś Napisano 25 Marca 2005 Majka a teraz jestes w USA czy w Polsce ? Anulowali ci Wize ? Jakbys mogla pokrotce opisac swoja historie to pisz na doditka@wp.pl. Karina naprawde pracujesz w Imigration ? Jestem totalnie zaskoczona, ale pewnie cos bajerujesz, ale jezeli jakkolwiek potrafilabys wytlumaczyc pewne zdarzenie. Mysle ze jest to troszke ciekawa historia. W roku 2003 moja super kumpela wyjechala na W&T. Po 6 tygodniach opuscila program, nie dostala nawet SS. Przyjechala do NY i po okolo tygodniu poszla do lokalnego biura Social Security Administration i tam zostal jej wydany SS (po 10 dniach poczta przyszlo) i co ciekawe na kartce zapomnieli wpisac "No valid to work without INS Authorization " ? NIE wiem za bardzo jak to skomentowac .... ale to prawda. Majac ten SS poszla do pracy i pracowala na czek czyli podala swoje dane. Nastepnie podanie do emigration o zmiane na wize turystyczna i oczywiscie bez problemu. W chwili obecnej ma wize F1. Jak to tlumaczyc ? Ze to mialo miejsce w 2003 r ? Opuscila program i dostala SS bez "wpisu" ? Wiza zostala przedluzona. Moze dlatego ze to W&T czyli okres pobytu w usa 4 miesiace i dlatego biuro nie zglosilo ? Wiele gdybania. Jezeli chodzi o mnie to moze i zostane w tej rodzinie troche jestem przestraszona ze moze teraz bardziej restrykcyjnie do tego podchodza. Karina naprawde pracuje w Emigration czy to tylko taka sciema ?
majka Napisano 25 Marca 2005 Zgłoś Napisano 25 Marca 2005 Nie obrazaj Kariny bo sie obrazi i pojdzie sobie Karina pracuje w emigracyjnym, wie wszystko i jest skarbem na forum. Dorotka nie mam papieru ze mi anulowali wize, ale po pol roku ucieklam od rodziny i zostalam pol roku w USA. Nie wiem czy mi anulowali, ale tego nie ma jak sprawdzic. Teraz jestem w Polsce, ale mam narzeczonego amerykanina i chcemy wrocic do USA. Nie zaluje, ze tak zrobilam bo przez to poznalam mojego, ale zaluje ze sie narazilam na te wszystkie problemy i stresy. Gdyby nie to wyjechalabym na turystycznej albo narzeczenskiej i tak bysmy sie pobrali, a takto czekamy tu juz 5ty miesiac na rozprawe zeby moc sie pobrac w Polsce.
karina Napisano 26 Marca 2005 Zgłoś Napisano 26 Marca 2005 dorotko, to ze komus nie wbili na ss napisu to sie zdarza czesciej niz myslisz... zreszta nawet z napisem mozna bez problemu znalezc prace, bo taka jest prawda. Sam fakt poslugiwania sie swoim numerem ( czy to z napisem czy nie ) - nie jest przeciez przestepstwem i miliony osob rozlicza sie co roku, placi podatki itp. Co do zmiany wizy - tak jak ci tlumaczylam: w 2003 roku mozna bylo duzo wiecej niz teraz. Przede wszystkim nie bylo SEVIS, a teraz jest. Co do tego czy pracuje w immigration czy nie - poczytaj sobie moje posty i sama sie zorientujesz ...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.