Skocz do zawartości

Szukam Osoby Do Wyjazdu Na Rok 2011,2012 Lub 2013


businessman

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
  • 4 tygodnie później...

no powiem ci debeściak jestes ;) wiadomo po co będziesz pracował dla kogoś otworzysz firme i będziesz trzepał kase :> dofinansowanie weźmiesz albo kredyt :) w dzisiejszych czasach kredytów nie dają jak kiedyś:( a pod zastaw czego ten kredyt ?? masz żyrantów ?? człowieku zejdz na ziemie i ucz się do matury to ja zdasz !! życie to nie jest bajka pójdziesz w świat to dostaniesz wielkiego kopa w du** to zobaczysz :) a jak bedzie twoja firma wygladac ?? co bedziesz robil ?? jakie bedziesz podatki odprowadzal? bedziesz prowadzil ksiazke przychodow??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mam pomysl na biznes - kolejna siec komorkowa ale z czyms nowym - tylko potrzebuje pieniedzy. Nie chce otwierac tego w PL bo tu podatki mnie zezra a panstwo tylko czeka az sie potkne zebym czasem nie mial wiecej kasy niz rzad. Osoba ktorej szukam musi tez byc zainteresowana robieniem biznesu bo przydalby mi sie wspolnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem chetna, mam podobne plany co do wyjazdu, w 2011 koncze studia i po chcialabym wyjechac, moze wlasnej firmy nie zamierzam tam otwierac ale chcialabym tam pomieszkac, oczywsicie sluszne sa wasze uwagi i zgadzam sie z tym ze jakikolwiek pobyt staly nie jest wcale taki prosty ale napewno nie jest niemozliwy. Takze "businessman' chetnie wymienie sie z Toba moja wizja i poznam Cie lepiej. Moje gg to 3117982.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Mowisz ze trzeba miec wyksztalcenie, a czytalem na tym forum ze w USA polskie wyksztalcenie jest nic niewarte i jak sie wyjezdza to trzeba zaczynac wszystko od nowa, ze pracodawcy nie zwracaja uwagi na nasze papiery, no moze niektorzy ale to zadko. A ty paper i szeli co zrobiliscie ze tak sie wymadrzacie? Macie czym zablysnac?

zostawcie chlopaka w spokoju i nie zabijajcie jego marzen , co prawda ja nie planuje z tak duzym wyprzedzeniem bo wszystko sie zmienia z dnia na dzien ale go rozumiem , wjechalem do stanow w wieku 20 latek z 200 $ w kieszeni i jakos mi poszlo , jak sie chce i ma troche rozumu i checi to wszystko sie da zrobic , oczywiscie przyznaje ze pierwsze 2 lata byly ciezkie ale takze bardzo interesujace ze wzgledu ze wszystko bylo nowe i ciekawe . wszystko jest do zalatwienia i papiery i praca i szkola itd tylko trzeba chciec i pchac sie z butami do przodu . niestety trudno powiedziec czy za 3 lata bedzie jeszcze po co tu przyjezdzac ale i tak bym zaryzykowal jeszcze raz z samej ciekawosci poznawania swiata :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

businessman jaką Ty szkołę kończysz jeśli piszesz, że masz 19 lat a w 2010 będziesz pisał mature? btw. co do matematyki to, to że jest obowiązkowa nie znaczy, że nie zdasz matury - takie podejście moze miec kazdy komu sie nie chce uczyć. Weź się za siebie, masz jeszcze rok i na 30% ją na pewno zaliczysz. Pozatym na Polski proponuję przestudiować słownik ortograficzny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię żeby ktoś w wieku 19 lat wierzył w cuda że odrazu po studiach w Polsce wyjedzie do Stanów Zjednoczonych, otworzy własny biznes z niczego i zacznie zarabiać... No chyba że masz bardzo bogatych rodziców którzy Ci pożyczą te kilkadziesiąt tysięcy :) Zresztą... Nie wiem jak Ty tak bez zaplanowania chcesz się odnaleźć w zupełnie innym świecie jakim jest Ameryka? Tak, bez zaplanowania, bo plany to nie są że se powiem o wyjeżdżam w 2011 do Stanów i robie kariere, tylko np. wyjechać na rok do High School, studiować tam, pojechać na W&T, rozeznać się! Naogu jest tak, że ludzie którzy emigrują do Ameryki zanim otworzą swój biznes to przez pierwsze lata ciężko harują. Nie bądź dzieckiem bo w takim wieku aż nie przystoi... Ogólnie, to mi capi tu prowokacją na kilometr -.-

PS. matt1712, tak, da się wszystko zrobić... Ale to nie jest przejaw "troche rozumu" Z wyjazdem niby trudno ale jak ktoś chce to jakoś to wkońcu osiągnie. Ale trzeba mieć łeb na karku i wiedzieć że Ameryka to nie bajka, a na dodatek pierwsze lata go pewnie ostro zaskoczą :)

A ty paper i szeli co zrobiliscie ze tak sie wymadrzacie? Macie czym zablysnac?

Tak, są w Stanach... A ty narazie byś tylko bardzo chciał, więc się rzucaj

Tia napewno sie zmobilizuje jak bedzie pracowal w pracach dla murzynow czy mexykow .

O, znalazła się szycha... A ty co? Prezesem banku jesteś?! Zresztą... Nie mam pojęcia o co ci chodzi pod pojęciem "prace dla murzynow czy mexykow", nie znam takich -.-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chodze do technikum informatycznego. Moze i jestem marzycielem ale od marzen wszystko zaczyna sie. Nie poddaje sie latwo bo kto sie poddaje to przegrywa. Jaka jest moja oferta dla chetnych? A co ja moge zaoferowac? Chyba tylko uczciwosc. Nie szukam jakiegos frajera ktorego oszukam w jakis sposob. Nie. Chce jechac poprostu z kims do nowego swiata. Razem razniej. Z kims kto naprawde ma szczera chec zamiany kraju na inny. Zaczac calkiem nowe i pewnie lepsze zycie. Wiem ze na poczatku bedzie trudno ale chce podjac ten trud. Kto nie ryzykuje ten nie zyskuje. Jestem przekonany ze pozniej bedzie lepiej. W polsce na to nie licze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...