Jump to content

Szukam Osoby Do Wyjazdu Na Rok 2011,2012 Lub 2013


businessman

Recommended Posts

Witam. Szukam osoby do wyjazdu na rok 2011,2012 lub 2013. Kogos z kim mozna jechac do USA lub kanady. Planuje staly pobyt. Mam 19 lat, w 2010 koncze szkole, potem chce jechac do europy do pracy i zarobione pieniadze przeznaczyc na wyjazd. Dlaczego tak wczesnie pytam? Zanim zabiore sie z kims, chce go poznac. Spotkamy sie, pogadamym i zobaczymy czy da dare wspolny wyjazd. Prosze pisac na gg: 13069729

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 21
  • Created
  • Last Reply

Przepraszam a skad bedziesz wiedzial ze za 1-2 lata temu komus cos nie wypadnie lub tez po jakim czasie chcesz kogos poznac?

a staly pobyt z jakiej racji?>zacznij od przeczytania stron rzadowych jak kto jest ze stalym pobytem i musisz byc ciagle z tym nabierzaco bo czasami przepisy sie zmieniaja ..

Link to comment
Share on other sites

smieszny jakis ten businessman:), w polowie (nawet jeszcze nie polowa) 2009 roku poszukuje osoby na wyjazd do USA w 2011. Naprawde, nie slyszalem jeszcze czegos takiego...A co samemu strach jechac czy co? Poza tym ja to bym zaczal kogos szukac, jak mialbym wize i pieniadze i zamierzal wyjechac za kilka miesiecy a nie za kilka lat. Przepisy imigracyjne sie zmieniaja jak w kalejdoskopie, poza tym w 2011 bedzie juz pewnie po Reformie Imigracyjnej(jesli do niej dojdzie wogole), to pewnie wszystko sie diametralnie zmieni...A wlasnie i skad ten staly pobyt? Jak nie Masz rodziny w USA albo sponsora, to nie Mozesz sobie zaplanowac stalego pobytu, bo nikt Ci tego nie da....Jak radzi sly6, zapoznaj sie najpierw z informacjami imigracyjnymi dotyczacymi usa, pozniej planuj...

Link to comment
Share on other sites

Szukam opiekunki do 26letniego dziecka ;)

Wymagania:

90/60/90

blond włosy i niebieskie oczy

A tak na prawdę to za bardzo chaotyczne sa te wasze wyjazdy emigracyjne... najlepszym rozwiązaniem jest wyjazd W&T co roku dla studentów, można legalnie pracować, zwiedzić stany - jak ktoś myśli o emigracji to przede wszystkim rozeznać się co i jak, poznać przyjaciół (także tych co już mieszkają w USA)... później można podejmować decyzje. Ale nie wsiadam w samolot, ląduje w Ameryce i co dalej?

Link to comment
Share on other sites

A tak na prawdę to za bardzo chaotyczne sa te wasze wyjazdy emigracyjne... najlepszym rozwiązaniem jest wyjazd W&T co roku dla studentów, można legalnie pracować, zwiedzić stany - jak ktoś myśli o emigracji to przede wszystkim rozeznać się co i jak, poznać przyjaciół (także tych co już mieszkają w USA)... później można podejmować decyzje. Ale nie wsiadam w samolot, ląduje w Ameryce i co dalej?

Tia napewno sie zmobilizuje jak bedzie pracowal w pracach dla murzynow czy mexykow .

Koles mysli przyszlosciowo i bardzo dobrze.

Link to comment
Share on other sites

jak mysli przyszlosciowo to a.) niech odlozy kase na fikcyjny slub B.) zainwestuje w siebie i zacznie tam studiowac, albo skonczy studia w europie, znadzje dobra prace i bedzie na tyle atrakcyjny dla pracodawcow w ameryce ze beda go chcieli zasponsorowac. a w innym przypadku niech pozbedzie sie mlodzienczych marzen o ameryce wyciagnietch z łamerykanskich fimow.

Link to comment
Share on other sites

Tia napewno sie zmobilizuje jak bedzie pracowal w pracach dla murzynow czy mexykow .

Koles mysli przyszlosciowo i bardzo dobrze.

Ja uważam, ze jakby myślał przyszłościowo to rozpocząłby studia i w ich czasie mógł poznawać Amerykę bo inaczej twój "koleś" bez wykształcenia w USA wiele nie osiągnie... Być może jesteś człowiekiem niewykształconym i podzielasz innych chcących iść tą samą drogą co ty ale w dzisiejszych czasach przysłowie: "Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera" ma się nijak do rzeczywistości na każdym kontynencie.

Link to comment
Share on other sites

Mowisz ze trzeba miec wyksztalcenie, a czytalem na tym forum ze w USA polskie wyksztalcenie jest nic niewarte i jak sie wyjezdza to trzeba zaczynac wszystko od nowa, ze pracodawcy nie zwracaja uwagi na nasze papiery, no moze niektorzy ale to zadko. A ty paper i szeli co zrobiliscie ze tak sie wymadrzacie? Macie czym zablysnac?

Link to comment
Share on other sites

Nie wymądrzam się tylko uważam, że jak chcesz mieć dobrze płatną i ciekawą prace w USA (ja planuje w przyszłości Federal Law Enforcement) to wykształcenie jest koniecznością; chyba, że kreci cię praca fizyczna na budowie to wtedy dyplom Master'a ci się raczej nie przyda. Nim podejmiesz decyzje dobrze się zastanów - być może nie chce ci się uczyć i uważasz to za marnowanie czasu ale dobrym wyjściem jest studiowanie i wyjazdy co roku na W&T...

Odnośnie wykształcenia z PL to jak najbardziej się liczy... Wysyłasz swoje papiery (transkrypt ocen z indeksu, odpis dyplomu, wszystko przetłumaczone na j.angielski) do agencji w USA lub po prostu do uczelni do której np chcesz zrobic Master mając już B.A.; liczy się wiele rzeczy, oceny, ilość godzin etc. Tak np moj kolega z dyplomem mgr'a w PL ewaluował do Mastera w USA; koleżanka miała Licencjat w PL, obecnie kończy 2 letnie uzupełniające Master z Fizyki - uczelnia zaliczyła jej licencjat w PL, wiem, ze musiała zdac tylko 1 lub 2 egzaminy z jakiś przedmiotów i droga do Master'a na W&M otwarta... Wykształcenie zawsze się opłaca...

Link to comment
Share on other sites

Chce miec prace ale tylko na poczatku. Bardziej jestem nastawiony na wlasna firme. Moge nawet robic na budowie byleby zarobic czesc pieniedzy na otwarcie a reszte wezme z dofinansowan lub kredyt. Moze nawet znajde sponsora ale na to najmniej licze. A co jesli nie zdam matury? (Bede pisal z obowiazkowa matematyka wiec roznie moze byc). Studia wtedy odpadaja? Wiec co polecacie? Program au pair? Szczeze mowiac nie mialem zamiaru isc na stidia tylko chce porobic kursy zwiazane z firma, NLP, inwestowaniem.

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.


×
×
  • Create New...