Szanse Na Wize

[krokus]

Cześc . Mąż ma złożoną petycje o sponsorowanie, jest w kategori F4. Czekamy już 5 lat. Zanim jednak sprawa będzie zakonczona chciałby odwiedzic siostre. Jakie ma szanse na wize turystyzną ? Czy czekanie na nr. wizy imigracyjnej, i chęc LEGALNEGO wyjechania tam na stałe zostanie zostanie odebrane jako duze związki z krajem, czy wręcz przeciwnie ? zaznaczam ze nigdy nie ubiegał sie o wize turystyczną, nikt tez z rodziny nie jest tam nielegalnie. W jego wypadku pojechac tam na turystycznej i nie wrocic na czas byłoby głupotą. Jak na całą ta sprawe spojrzy konsul? Co o tym myślicie ?

[kig]

moim zdaniem mozesz spokojnie stawac po wize w ambasadzie. Przeciez masz tam siostre i chcialabys ja odwiedzic, a czekanie na wize imigracyjna i turystyczna chyba nie wykluczaja sie nawzajem??? Konsul tez czlowiek, mow prawde tak jak napisalas na forum i mysle, ze bedzie dobrze. Sama przeciez wiesz, ze przesiedzenie wizy w twoim przypadku byloby glupota ktora moglaby kosztowac cie zakazem powrotu do USA i szybkim NEGATYWNYM zakonczeniem rozpatrywania petycji... konsul rowniez o tym wie. Hmm... przynajmniej dla mnie to takie jasne

zycze powodzenia

[sly6]

I teraz jak Konsula przekonasz ze pozostajac nielegalnieto zaszkodzisz sobie duzo-dluzej niz wpisalas w ds 156 to wize powinnas dostac bo rozne sa postawy ludzkie i roznie z tym bywa..bo niby wiedza ze cos bedzie zle ale jednak to robia ...

[BigRed]

Tak więc i ja się coś mogę wypowiedzieć w tym temacie, gdyż mam podobną sytuację.. w zasadzie miałam

W 2005 roku stawałam po wizę <była złożona na mnie petycja od 2004roku w kategorii F2A> Wizę dostałam na rok, chciałam na wakacje lecieć pokukać jak TAM jest ;-) Byłam wtedy w klasie maturalnej.

We wniosku zawsze zaznaczałam, że mam złożoną petycję i przez kogo.

Ale przy dwóch następnych podejściach w 2007 roku i 2009 roku, niestety nie było tak kolorowo.. odmówiono mi wizy :)