Max Cohen Napisano 10 Listopada 2009 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2009 Witam ponownie, To jest moj drugi post. Jak napisalem w poprzednim poscie, przesiedzialem swoja wize w USA. Jako nielegalny imigrant wzialem slub z obywatelem USA. Na dzien dzisiejszy stosunki miedzy nami nie wygladaja najlepiej. Po dluzszych relacjach z ta osoba, dochodze do wniosku iz szukala sobie osoby ktora bedzie na nia pracowac. Na dzien dzisiejszy posiadam pozwolenie na prace, nie otrzymalem jednak zielonej karty. Tak wiec mozna by uznac, iz nasza sprawa jest w zawieszeniu. Bedac calkowicie szczerym, nie chce tutaj juz przebywac i chce zerwac wszelkie kontakty z pewnymi osobami. Nie zalezy mi rowniez aby sprawe dokumentow doprowadzic do konca. Moje pytanie brzmi: Czy moge miec jakiekolwiek nieprzyjemnosci, jesli nie wezme rozwodu z ta osoba tutaj zanim opuszcze ten kraj? Nie planuje tutaj wracac. Czy ktos bedzie sie tym interesowal poza USA? Sek tkwi w tym iz jest to osoba z ktora trudno sie dogadac. W dodatku, jesli istnieja pewne koszta takiego rozwodu, ja bym je musial poniesc. Na dzien dzisiejszy dowiedzialem sie iz istnieja dwie opcje : - anulowanie malzenstwa - i tzw. "No fault divorce" Szukalem w internecie informacji na temat powyzszych zagadnien, udalo mi sie dowiedziec iz aby otrzymac rozwod nie jest nam wcale potrzebny prawnik. Dzieki temu moglbym oszczedzic troche $ i nerwow. Na dluzsza mete wolalbym uniknac jakichkolwiek kosztow i poprostu zostawic to za soba i wyleciec (jakkolwiek nieodpowiedzialnie moze to brzmiec), z tego wzgledu iz obcowanie z ta osoba kosztuje mnie duzo niepotrzebnych nerwow. Naprawde dziekuje za wszelka pomoc oraz porady...
sly6 Napisano 10 Listopada 2009 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2009 Obojetnie czy zamierzasz wracac czy tez nie ureguluj sprawe do konca,,poczytaj posty Kariny,Ona tam napisala pare postow na temat rozwodow...
Max Cohen Napisano 10 Listopada 2009 Autor Zgłoś Napisano 10 Listopada 2009 Obojetnie czy zamierzasz wracac czy tez nie ureguluj sprawe do konca,,poczytaj posty Kariny,Ona tam napisala pare postow na temat rozwodow... Spodziewałem się tego typu odpowiedzi. Jest ona bardzo logiczna. Szczerze napiszę, że zabawna ta cała "ceremonia" ślubu tutaj jest. Kupno pączka w Polsce zajmuje więcej czasu. Trzy minuty i po sprawie. W sumie można by powiedzieć że jest to pewnego rodzaju biznes dla instytucji w których się zawiera owe małżeństwo. Zresztą tutaj na wszystkim powinien być znaczek dolara... Przed momentem znalazłem ten artykuł : http://www.ehow.com/how_4480993_get-no-fau...ce-florida.html Być może kogoś on zainteresuje. Jeśli ktoś ma dodatkowe przemyślenia odnośnie tego tematu, z chęcią poczytam. Najchętniej zrobiłbym tak jak pisalem wcześniej, po prostu wyleciał. Jednak tak jak pisze Sly, warto uregulować sprawy do końca. Dziękuję za odpowiedź, Miłego dnia życzę.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.