evi Napisano 12 Marca 2010 Zgłoś Napisano 12 Marca 2010 Witam, mam straszny problem i ogromne zamieszanie z tymi wszystkimi zawiłościami, otóż miesiąc temu wyszłam za mąż, ślub odbył się na terenie Polski, ja sama posiadam zielona kartę, natomiast mój mąż nigdy w Stanach nie był. Posiadam dosyć liczną rodzinę w usa, dlatego też nie chciałabym stracić zielonej karty i w związku z tym pierwsze pytanie, czy w związku ze zmianą mojego nazwiska w paszporcie nie będę miała problemu z przekroczeniem granicy, skoro w paszporcie widnieć będzie inne nazwisko niż w zielonej karcie, czy wystarczający będzie przetłumaczony akt małżeństwa? Ostatnio w Stanach byłam w lipcu (lipiec-wrzesien 2009) na wizie imigracyjnej, zieloną kartę otrzymałam będąc już w Polsce czy urzędnik na lotnisku w usa może robić mi jakieś problemy i wypytywać dlaczego nie przebywam na stałe w usa, czy długość najbliższego mojego pobytu w stanach będzie mieć jakieś znaczenie? Bardzo chcielibyśmy razem z mężem odwiedzić moją rodzinę w usa w Święta Wielkanocne, mąż będzie starał się o wizę turystyczną, czy w jakikolwiek sposób moja zielona karta będzie wpływać na decyzje konsula? Lub odwrotnie, czy może wyniknąć z tego jakiś problem odnośnie mojej zielonej karty, np czy konsul będzie zainteresowany tym gdzie na stałe chcemy osiąść, czy raczej mąż nie usłyszy żadnych tego typu pytań w ambasadzie?? Bardzo proszę o pomoc, bo od tych rozmyślań już całkowicie się pogubiłam, pozdrawiam
donata771 Napisano 12 Marca 2010 Zgłoś Napisano 12 Marca 2010 Ostatnio w Stanach byłam w lipcu (lipiec-wrzesien 2009) na wizie imigracyjnej, zieloną kartę otrzymałam będąc już w Polsce czy urzędnik na lotnisku w usa może robić mi jakieś problemy i wypytywać dlaczego nie przebywam na stałe w usa, czy długość najbliższego mojego pobytu w stanach będzie mieć jakieś znaczenie? Tak,ma znaczenie! Aby utrzymac karte musisz przebywac na terenie USA przez min 180 dni w roku. Jesli nie chcesz stracic zielonej karty radze jak najszybciej leciec do US. Na lotnisku moze wyjsc sytuacja iz bedziesz musiala sie tlumaczyc. Maz moze starac sie o wize nieimigracyjna w Polsce, Fakt posiadania nowego nazwiska(gratulacje)nie spowoduje problemow z przekroczeniem granicy. Wystarczy tlumaczony akt slubu.
evi Napisano 12 Marca 2010 Autor Zgłoś Napisano 12 Marca 2010 Z tego co czytałam niedawno to te 180 dni dotyczy- przebywania poza granicami Stanów Zjednoczonych dłużej niż 180 dni w roku, więc teraz nie wiem, adwokat który zajmował się formalnościami jeszcze w usa twierdził, że wystarczy minimum raz w roku przekroczyć granicę a z kolei ten termin 180 dni raczej wskazuje na wizytę w usa co pół roku??? Zastanawiam się czy może inaczej jest w przypadku pierwszej wizyty na tej wizie imigracyjnej, od kiedy to liczyć i w jaki sposób (wydana 13. lipca 2009 i do tej daty było ponoc pół roku na wyjazd z pol) zielona karta 09. sierpnia 2009??
donata771 Napisano 12 Marca 2010 Zgłoś Napisano 12 Marca 2010 moze nie bedzie tak zle,poczytaj troche o podobnej sytuacji http://www.usa.info.pl/board/index.php?sho...l=zielona+karta
sly6 Napisano 14 Marca 2010 Zgłoś Napisano 14 Marca 2010 co do meza to moze byc roznie,,czasami nie ma problemu a czasami taki maz wizy nie dostanie bo zachodzic bedzie podejrzenie ze tam zostanie..wiec radze na to zwrocic uwage bo czasami taka zona z GC jest problemem a nie plusem
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.