sydney91 Napisano 5 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2010 Witam wszytskich! Myśle nad wyjazdem w te wakacje do pracy na 3 miesiace i zastanawiam sie nad sprzataniem rezydencji w orange county. Ogloszen jest duzo i zarobki tez nie sa male, pracowal ktos kiedys w Kalifornii sprzatajac domy? A moze lepiej oplaca sie pojechac w ciemno i tam znalesc prace w jakies Amerykanskiej firmie zajmujacej sie sprzataniem?
sly6 Napisano 5 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2010 a ta praca to legalna czy tez nielegalna,,tzn bez pozwolenia na prace? roznie mozna trafic
sydney91 Napisano 5 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2010 Mam nadzieje ze jest ktoś na tym forum kto sprzątał w Usa pozdrawiam
sly6 Napisano 5 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2010 a co masz cos na oku z praca czy chcesz w ciemno jechac?robiles kiedys za pol darmo lub tez darmo,musiales sie klucic o kase i czekac dobrych pare tygodni-miesiecy na kase, mozesz tez trafic dobrze ale musisz wszystko wziasc pod uwage a nie ze pojedziesz ,bedzie praca i dobry zarobek bo mozesz trafic na takie osoby ale Ty mozesz dostac cos innego niz One ps taka mala rada na przyszlosc,,to co pisze w ogloszeniach a realne zycie to dwie rozne sprawy,,jak sie dowiedza ze nie masz pozwolenia a ktos bedzie chcial Cie oszukac to zrobi to bez zadnego ale...i nic nie zrobisz takiej osobie
Jim Beam Napisano 6 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2010 Ogloszen jest duzo i zarobki tez nie sa male, pracowal ktos kiedys w Kalifornii sprzatajac domy? A moze lepiej oplaca sie pojechac w ciemno i tam znalesc prace w jakies Amerykanskiej firmie zajmujacej sie sprzataniem? Niemale zarobki to ile? $10-12 na godzine? Jedziesz na 3 miesiace, twoje koszty to: bilet $800-$1000, cos do zarcia - $600 miesiecznie, jakas nora do spania $700, rozne duperele powiedzmy $300 na miesiac. Razem koszty 3 miesiecy= 900+1800+2100+900= 5700. Powiedzmy, ze zaczniesz prace nastepnego dnia po przyjezdzie, pracujesz 10 godzin dziennie, 6 dni w tygodniu (nierrealne, ale niech bedzie) =14tygodni x 6 x 10 = 840 godzin x $11= $ 9240. 9240 - 5700 = $3500. trzy tysiace piecset, za 3 miesiace charowy - twoim zdaniem to dobry interes? Moja rada: Kup sobie bilet do UK za jakies grosze , jedz tam pracowac legalnie i bez stresu za lepsze pieniadze a do Ameryki przyjedz na zwiedzanie.
sydney91 Napisano 6 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2010 Wszedzie pisza ze placa minimum 500 dolarow i zapewniaja 40 godzin pracy tygodniowo. Pensja wyplacana co tydzien. Wylot samolotem czarterowym z przesiadka w jedna strone 1500zl. A i tak na bilety dalby mi ojciec. 500$ x 4 = 2000$ za jeden miesiac czyli jakies 5700zl, dwa miesiace 11200zl. Powiedzmy ze na pokoj i jedzenie wydam 3 tys zl na dwa miesiace, jedna osoba. Nawet jezeli 4 tys to juz jest to 5 tys w kieszeni wliczajac koszty podrozy i mile doswiadczenia. WKoncu sprzatanie rezydencji to nie lada atrakcja
scmegan Napisano 6 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2010 W szczegolnosci w Californi na twoje jedno nielegalne miejsce pracy, przypada 5 legalnych meksykanek - Jak myszlisz? Kogo szybciej zatrudnia? JAk ktos ci juz wczesniej tutaj napiszal, nie wierz we wszystko co pisza w gazetach. Moja znajoma jakims dziwnym cudem dostala prace nielegalnie w "steak n shake" na florydzie, rypala dziennie po 9-10 godz przez ponad miesiac. Wyplacili jej za 1 tydzien pracy, myslisz ze mogla cos im zrobic?
Jim Beam Napisano 6 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2010 Wszedzie pisza ze placa minimum 500 dolarow i zapewniaja 40 godzin pracy tygodniowo. Pensja wyplacana co tydzien. Pisac i zapewniac to oni sobie moga. Na marginesie te $500 to oczywiscie brutto. Powiedzmy ze na pokoj i jedzenie wydam 3 tys zl na dwa miesiace, jedna osoba. Tyle to chyba za malo nawet na Warszawe teraz, ale pewnie wiesz lepiej co jesz i jak lubisz spac. WKoncu sprzatanie rezydencji to nie lada atrakcja bez komentarza. Napisz po powrocie jak bylo.
boguslaw11 Napisano 6 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2010 Sydney nie daj sie oszukac tym ogloszeniom. Oni specjalnie wyrbuja nielegalnych albo na vizie turystycznej zeby potem tych ludzi oskubac i wyzyskiwac na kazdym kroku , poczawszy od placenia za mieszkanie na samochodzie konczac. Jedyna bezplatna rzecz to slonce w Orange . A zarobki to 25% normy jaka wyrobisz w danym dniu. To znaczy jek masz domy wycenione w danym dniu na 300 $ to dostaniesz z tego 25 %. I to masz brutto . Moji znajomi z lgalnym pobytem chcieli kiedys podjac ta prace ale ich nigdzie nie zatrudniono bo oni mieli i znali swoje prawa i nie dali by sie wydutkac. Ale jak masz mazenia i lubisz zapach chloru to twoja sprawa ale mysle ze na 100% zrobiom z ciebie niewolnika.
Nick Napisano 6 Kwietnia 2010 Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2010 Sydney, Jak nie masz tu rodziny w Orange County, u ktorej moglbys sie zatrzymac to sie nawet nie wybieraj. Mieszkam w Poludniowej Kalifornii i wiem jakie sa tutaj realia zycia i ceny za mieszkania. Gdzie zamierzasz wynajac i za ile i jak bez papierow zamierzasz cos wynajac, jak tutaj wszedzie sprawdzaja twoj kredyt, wymagaja SSN, a jak nie - to podpisania umowy najmu na czas 6 miesiecy lub z reguly 1 rok (wplaceniu depozytu ktory tracisz w razie zerwania umowy) i jesli tylko wynajmujesz pokoj gdzies tam a nie caly apartament to musisz sie jeszcze dogadac z osobami, z ktorymi bedziesz mieszkac, czyli musisz im odpowiadac jako osoba, by wynajeli ci takie lokum w swoim apartamencie/condominium. Nie wiem jak zamierzasz to zrobic. Poza tym musisz sobie kupic auto zaraz po wyladowaniu tutaj, by chocby pojezdzic poszukac tego lokum, w ktorym bedziesz chcial mieszkac. Samochod jest niezbedny nawet do takich podstawowych czynnosci jak zakupy, dojazd do pracy, czy do zalatwienia czegokolwiek. nie stac cie bedzie na branie taksowek tutaj. Z lotniska do Hollywood zaplacisz 80 dolarow w jedna strone biorac taksowke, a transport komunikacji miejskiej w Orange County jest zalosny. Poza tym praca przy sprzataniu jest tu nieoplacalna w porownaniu do kosztow zycia. Nie bedziesz w stanie sie nawet zabawic i poczuc Kalifornii sprzatajac calymi dniami - jest to ciezka praca fizyczna. A pieniadze zarobione nie starcza tobie na wyjscie do klubu czy dobre zakupy. Jedynie moze plaza, czy walory krajobrazowe i niesamowite zachody slonca, no bo wschodow to raczej nie zobaczysz bedac na domkach calymi dniami. Zastanow sie. To jest naprawde bardzo drogi stan do zycia. Ja na twoim miejscu nie podjalbym sie sprzatania w tym stanie - to juz chyba lepiej w Chicago czy na wschodnim wybrzezu to robic (i jesli tak - to tylko majac wlasnych klientow, a nie w serwisie). Tutaj jest za duzo Meksykanek ktore zrobia ta prace za grosze i to sie tyczy wszystkich poludniowych przygranicznych stanow. Bedac pracownikiem niewykwalifikowanym nie masz czego tu szukac.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.