Skocz do zawartości

Mieszkania Miastowe Ny


munio21

Rekomendowane odpowiedzi

sa tu waiting lists - listy i czeka sie dobre pare miesiecy jesli nie lat

ale warto bo za 12K dostaniesz 1 bedroom z czynszem $750

raczej lat...Dwoch moich znajomych czekalo po 10 lat. Potem dostali kilka propozycji z ktorych musieli cos wybrac. I wybrali Graham niedaleko Greenpointu. Placili ok 600$ za one bedroom. Niezle zwlaszcze teraz kiedy przeszli na emeryture i przedstawili dokumenty czynsz zostal odbnizony do ok 200$ W mieszkaniu nie placa za prad, gaz, wode.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

raczej lat...Dwoch moich znajomych czekalo po 10 lat. Potem dostali kilka propozycji z ktorych musieli cos wybrac. I wybrali Graham niedaleko Greenpointu. Placili ok 600$ za one bedroom. Niezle zwlaszcze teraz kiedy przeszli na emeryture i przedstawili dokumenty czynsz zostal odbnizony do ok 200$ W mieszkaniu nie placa za prad, gaz, wode.

co to za ###### socjalizm w tym nowym jorku od dawna podejrzewalem ze nyc to taka ameryka na niby musialem przebywac w tym miescie kilka razy i zawsze mnie mdlilo a za kazdym razem jak na I-80 zobaczylem te bramke "welcome to pennsylvania" to doznawalem takiej ulgi jakby mi wyrwano bolacy zab i raptem przestalo bolec dla mnie ameryka to przestrzenie, szacunek do drugiego czlowieka i jego wlasnosci i niczym nie ograniczona mozliwosc bycia soba w kazdym razie ameryka dla mnie to nie zycie ze szczurami i/lub szczuropolakami w dwudziestopietrowym "project" plus wdychanie dymu papierosowego i innych smrodow wydzielanych przez "sasiadow", chamstwo i brak szacunku na codzien ( famous "nyc rudeness") nyc? chicago? NJ? thank you but no,thank you

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz duzo racji takie tanie mieszkania to jak mieso z taniej jadki. Najczesciej w typowym "project". Moi znajomi tez zlozyli o takie mieszkanie i za kzdym razem jak im daja cos do wyboru oni nie biora bo strach tam mieszkac, i moze bezpieczenstwo jakie takie nie jest az podle to warunki i otoczenie do d. Ale nie wszedzie w NYC jest tak jak pewnie wiesz.

Za tanie pieniadze nigdzie nie ma nic dobrego czy to PA czy NYC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgoda ale dlaczego tu pisza ze np doormana mozna miec w "project" ? pamietam ten fragment z "zielonej karty" grunberga gdzie warszawscy zielonokartkowcy dostali "full package" w Lakewood, NJ tzn on prace i "miastowe mieszkanie" facet mowi takie duze mieszkanie komunalne bo ma 70 metrow kwadratowych i czynsz wynosi 750 dolarow ( tanio !) a o stad przy oknie do drzwi wejsciowych to jest cale 14 metrow i jest pokazane jak podnieceni dzwonia do rodziny w polsce i mowia jakie tu mieszkanie "dostali" a ci w pl napewno dostaja orgazmu z piruetem a potem jest jeszcze pokazane, ze nie maja lampy w sypialni bo tu w ameryce jest taki glupi zwyczaj ze nie montuja w suficie a znajomi polacy jeszcze im stojacej lampy "nie zalatwili" to bedzie trzeba tu dwa kinkiety a w liwing rumie ze trzy a poki co to sie goscio uczy angielskiego przy swieczkach co mu zona stawia na krzesle kolo lozka kiedy po osiemnaslu latach pobytu w stanach w 2005 roku polecialem do polski odwiedzic rodzine w lublinie to powiedzialem im wprost ze w stanach kokosow nie mamy i zyjemy raczej w dolnym pulapie sredniactwa domu nie mamy bo nas jeszcze nie stac i wynajmujemy apartament generalnie oszczedzamy mocno itd moja mama zrobila sie cala czerwona na buzi bo chyba tym ludziom przedtem opowiadala jak to synek po pansku w tej ameryce zyje no niestety prawda wyszla na jaw w kazdym razie w 2007 roku kupilismy dom za gotowke ( z foreclosure ale w stanie doskonalym i z cegly w bardzo dobrej dzielnicy) jak sie rodzina dowiedziala to sie pytaja przez telefon ze co sie tak tajniaczylem wtedy jak w lublinie bylem a ja im na to ze po prostu w tym kraju najtrudniejsze jest dla emigranta pierwsze dwadziescia lat potem juz wszystko jakos idzie z gorki

ps a w ogole to ten serial grunberga jest super - goscio mieszka w stanach od 1981 roku ( i nie w getto z polakoszczurami) i kreci tam filmy dokumentalne."zielona karta" to wg mnie jego najlepszy film. co ciekawsze przeslanie tego obrazu odbierane jest calkiem inaczej przez polakow w pl niz przez takich jak ja - w pl z bohaterow filmu robi sie niemal bohaterow narodowych ( widac to po komentarzach na youtube) podziwia sie ich i zyczy wytrwalosci ja zas wyraznie widze dystans i sarkazm jezyka przekazu kiedy grunberg pokazuje goscia gdzies z jasla ktory w polsce mial "kilka wlasnych biznesow i jezdzil mercem" a tu tyra za grosze gdziez na budowie w chicago u polaka noszac "tu baj fors" i grunberg sie po prostu glosno zastanawia dlaczego za namowa matki ( czy tesciowej) zdecydowal sie losowac te wizy a jak wylosowal to dlaczego zdecydowal sie opuscic kraj, w ktorym zylo mu sie wzglednie dobrze zas druga para wychodzi jeszcze ciekawiej - obydwoje blisko 50tki chodza po zakupy do "szoprajtu" w poprzek autostrady a wracaja do "miastowego mieszkania" tez w poprzek tej autostrady ale jeszcze z nalezacym do szoprajtu wozkiem pelnym zakupow.... kto tu nie mieszkal wsrod amerykanow kilkanascie lat nie zrozumie tego typu dowcipow sytuacyjnych a jeszcze jak w sklepie kupuja te wode "polska wiosna" ( POLAND SPRING) to razem z zona spadlismy z kanapy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...