Skocz do zawartości

Ponowny Wjazd Do Usa Po Wczesniejszych Problemach Na Granicy


czarek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Sly6, przeciez tutaj nikt nie mowi, ze pobyty 6 miesieczne i przedluzanie pobytu sa dobre. Nie potrzebnie sie czepiasz, bo nie wiesz nawet czy dziewczyna byla 6 miesiacy czy 2 tygodnie.

A tak by the way chyba Ciebie zawrocili z granicy skoro jestes taki wrazliwy na ten temat. Straszysz i straszysz tym, ze nie wjedziemy, ale mnie to wrecz upewnilo, ze nie ma co panikowac. W kazdym razie sam sie przekonam nidlugo na wlasnej skorze czy warto bylo panikowac.

Napisano

jakbys tak poczytal forum i nie tylko to forum to bys zobaczyl ze wiekszosc osob ma obawy przed wjazdem do USA po pobycie 5-6 miesiecznym,i dlatego sie pytaja Ci ludzie jak moze byc,,a jak sie pytaja to im nalezy pokazac obie strony

I to nie jest czepianie sie a jedynie pisanie jak sie maja sprawy

tjaaa teraz kazdy z Nas bedzie pisac ze nie ma sie czego bac,ze nikogo nie zawroca oraz bedzie wszystko dobrze

to ze wielu osobom sie udaje i leca to nie oznacza ze tj 100%,,jesli to bedziesz wiedziec wtedy lepiej sie przygotujesz na wjazd

I nikt mnie z granicy nie wrocil jeszcze ani tez nie wyszlem bez wizy ...

Chcesz to czytaj,nie chcesz to nie czytej tego co napisalem ,,Twoj wybor,Twoje zycie ....Tzn ze moje pisanie cos pokazalo Ci w Twoim zyciu i jak sadzisz ze jestes przygotowany na wjazd to lec..

odnioslem sie tylko do tego zdania :

A Wy tu tak straszycie, ze az sie boje teraz !

ps masz racje ze nie wiem ile dziewczyna byla ,jak napisalem wczesniej jesli to sa krotkie pobyty to dawno takich postow nie widzialem aby ktos sie pytal a jest wiele takich ze bylem-bylam pare miesiecy i chce szybko wleciec lub tez kiedy moge leciec...

  • 3 tygodnie później...
Napisano

I mimo pieknych skrotow w paszporcie wlecialam bez problemu. Nawet sie o to nie pytali. Jedynie mily pan zapytal sie ile bylam ostatnim razem :)

  • 1 miesiąc później...
Napisano

...i super, ze nie mialas problemow na lotnisku.

caly 'urok' tych wlotow do USA polega na tym, ze to urzednik na lotnisku w USA ma prawo nas wpuscic lub nie....i mimo super dokumentow, moze powiedziec NIE :) czy wpuszczaja - oczywiscie, ze tak - tylko czasem sa przypadki, ze jednak nie i tyle w temacie.

Napisano

to troche tak ze usmiechem,ktos jest dobry -pomaga,jest pomocny, potem mozna dostac w dup....wiec roznie w tym zyciu jest

bo to ze nikt nie mial problemow,byl wpuszczony nie oznacza ze umnie tak bedzie tak samo

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...