Wiki.T Napisano 7 Czerwca 2010 Zgłoś Napisano 7 Czerwca 2010 Proszę o pomoc. Właśnie kończę studia magisterskie i chcę pozwiedzać Stany. Chcę wylecieć w sierpniu na 6 miesięcy. Będę tymczasowo mieszkać u mojego przyjaciela (ja jestem kobietą, on mężczyzną - mogą podejrzewać, że chcemy wziąć ślub :/). Wycieczkę będę sponsorować częściowo ja, częściowo moi rodzice. Czy muszę jakoś udowodnić, że mam pieniądze na tę wyprawę? Pracuję na umowę o dzieło jako lektor j. angielskiego przez internet. Czy umowa o dzieło to wystarczające związki finansowe z Polską? Czy ambasada kontaktuje się z moim miejscem pracy? Jak udowodnić, że chcę zwiedzać Stany aż 6 miesięcy, a nie chcę pracować tam na czarno? Jakie są szanse na wizę turystyczną? Z góry bardzo dziękuję za wszelką pomoc i uwagi.
sly6 Napisano 7 Czerwca 2010 Zgłoś Napisano 7 Czerwca 2010 no to sama sobie odpowiedzialas na swoje watpliwosci bo raz ten mezczyzna a 2 to okres pobytu i malo jest osob takich co leca do USA na 6 miesiecy a do tego udaje im sie przekonac Konsula o tym ze nie beda tam pracowac co nalezy przygotowac to dobre wytlumaczenie co bedzie sie robic tam,ze az tyle czasu bedziesz zwiedzac,skad znasz tego czlowieka ,no i co bedziesz robic w Polsce po powrocie,,czym wiecej bedzie logicznych odpowiedzi tym lepiej ... ps moga sie skontaktowac z Twoim miejscem pracy.a co cos nie gra z tym? mozesz wziasc wyciag ze masz duzoo kasy ale to zaden problem pozyczyc kase od kogos aby pokazac ze ma sie dobrych pare tys zl... a teraz czy Ty bys komus uwierzyla tak latwo i prosto ze leci na tyle czasu i nie bedzie pracowac>?bo ja nie znam takiej osoby,,jedni maja wieksze ale a inni znow mniejsze ale ciagle jest to ze moze cos byc nie tak
Wiki.T Napisano 7 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Napisano 7 Czerwca 2010 A jeśli im powiem, że ze względu na to, że pracuję jako lektorka j, angielskiego przez internet, to w pracy pozwalają mi wylecieć na 6 miesięcy, aby rozszerzyć znajomość j. angielskiego? I że chcę się przygotować do doktoratu, który mam zamiar zacząć w przyszłym roku po powrocie ze Stanów? Czy wspomnienie, że będe pracować przez internet dla polskiej firmy przez te 6 miesięcy może mi pomóc czy zaszkodzić?
sly6 Napisano 7 Czerwca 2010 Zgłoś Napisano 7 Czerwca 2010 jako lektorka zle umiesz jezyk> to cos chyba nie gra prawda co innego zbieranie informacji do pracy doktorskiej ..a teraz co chcesz zbierac do tej pracy doktorskiej czego nie mozesz dostac w Polsce np w bibliotece
Wiki.T Napisano 8 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Napisano 8 Czerwca 2010 Nie chodziło mi dokładnie o język, ale ogólne poszerzenie wiedzy na temat Stanów: kultura, realia, w tym i język, bo jako lektor studiujący tylko w Polsce, poznaje się generalnie słownictwo książkowe, a mnie chodzi o wszystkie warstwy języka, w tym np. slang. Co do pracy doktorskiej: zamierzam zdawać na studia doktoranckie w przyszłym roku po powrocie ze Stanów. Co jest tam, czego nie ma tu? Ludzie i ich język. Chcę pisać doktorat z językoznawstwa angielskiego. Czyli ogólnie będzie wyglądało to tak, że w kontakcie z ludźmi będę zwracała uwagę na różnego rodzaju zwroty, będę ich zwyczajnie pytała, dlaczego tak mówią i skąd taki zwrot. Czy argument, że poznałam tego przyjaciela również na praktyce jęzkowej i on u mnie został 3 miesiące (wszystko legalnie), aby mógł zwiedzić kraj, i teraz chce się odwdzięczyć, ma sens? Taka jest prawda, ale nie wiem, czy mi w to uwierzą. Dodam, że nie jesteśmy parą.
sly6 Napisano 8 Czerwca 2010 Zgłoś Napisano 8 Czerwca 2010 To nie ma zadnego znaczenia co Ty powiesz ale jak i to jest wazne ,,dlatego tez zadalem Ci proste pytania po co,na co tyle czasu -bo one moga pasc i jak widac juz to troche inaczej wyglada niz za 1 razem napisalas ze chcesz sie nauczyc jezyka..czym wiecej logicznych konkretow tym lepiej ,pamietaj o tym tak samo bedzie z tzw para..wiesz ile osob mowi ze nie leci do partnera a potem wychodzi cos innego ,,i teraz na kogo popadniesz ,jak to przedstawisz to wize otrzymasz lub tez nie ..Bo czy kazdemu tak bys wierzyla jak bys wiedziala ao malym procencie ze tak moze nie byc>?a no nie .Mozesz powiedziec o tym jak sie poznaliscie,ze byl u Ciebie
mklinge Napisano 8 Czerwca 2010 Zgłoś Napisano 8 Czerwca 2010 Nie oszukujmy się, turystyczna na 6 miesięcy może być problemem. W każdym razie chciałem podrzucić tutaj swój pomysł. Jeśli jesteś jeszcze studentką to może spróbuj na Work and Travel. Wiza na 5 miesięcy, w tym pozwolenie na prace przez pierwsze cztery. Nie musisz wcale wspominać o tym, że lecisz do znajomego. Może większe koszty na początku, ale chyba to nie problem dla kogoś kto chciał pół roku podróżować po Stanach. Sądzę, że jeszcze nie jest za późno, żeby to załatwić. Pamiętaj tylko, że z worka musisz wrócić do końca listopada. Rozważ tę opcję. Byłem 3 razy i szczerze polecam!!! Pozdro
sly6 Napisano 8 Czerwca 2010 Zgłoś Napisano 8 Czerwca 2010 byl tutaj przypadek ze ktos wpisal ze tyle bedzie w USA i wize dostal ale jest malo takich przypadkow zazwyczaj ludzie wpisuja ze beda pare tyg a siedza 6 miesiecy bo tyle wbil urzednik na lotnisku ..I teraz jak dostaje sie wize wazna-wklejke do paszportu na 1 rok to moze sie stac tak ze kolejnej wizy nie dostaniemy bo piszemy jedno a robimy cos innego. tak wiec radze uwazac z tym.
Wiki.T Napisano 8 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Napisano 8 Czerwca 2010 Wiem, że tak jest, więc nie chcę wkręcać, że jadę na miesiąc, a zostanę 6. Czy jeśli mi odmówią wizy na 6 miesięcy, to jeśli składając kolejnym razem na turystyczną, zadeklaruję, że chcę zostać na 3 miesiące, to ten pierwszy odrzucony wniosek może mi zaszkodzić? Zakładając, że dostanę wizę wielokrotnego wjazdu i polecę na 3 miesiące (składając o 3), to po jakim czasie mogę wrócić na jakieś 3 miesiące, żeby to nie było jakieś podejrzane i żeby mnie nie cofnęli na granicy?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.