Skocz do zawartości

Praca Inżyniera Budownictwa W Usa


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich forumowiczów,

Czy może ktoś z Was bądź Waszych znajomych starał się znaleźć pracę (wiza H1B) w zawodzie Inżyniera Budownictwa w projektowaniu lub ewentualnie wykonawstwie (na poziomie Junior Engineer). Jakie generalnie są szanse w chwili obecnej na znalezienie Pracodawcy w tej branży? Byłbym wdzięczny za wszelkie informacje oraz wskazówki ;) .

pozdrawiam

Nightbird

Napisano

Cześć nightbird.

Też chce wyjechać na H1-b na te same stanowisko. Ewentualnie mógłbym się skusić na praktyki płatne. Obawiam się, że może to być jedyne wyjście na tę chwilę. Nie chce Cię martwić, ale wysłałem już około 100 CV do różnych firm w USA, aplikowałem na kilkadziesiąt stanowisk łącznie i jestem zarejestrowany w wielu bazach danych. Do tego byłem już w USA 3 razy, w tym raz na praktykach zawodowych i bardzo chciałbym powtórzyć swoją przygodę. Jechać naprawdę warto! Życzę szczęścia. Napisz, jak znajdziesz jakąś ciekawą stronkę z ogłoszeniami.

Napisano

Dzięki fedors za odpowiedź i informacje, domyślałem się, że niestety również i w tym zawodzie na chwilę obecną nie jest łatwo znaleźć Pracodawcę. Może jednak któremuś z forumowiczów udało się wyjechać i pracuje jako inżynier budownictwa? Może ma ktoś namiary na firmę która byłaby zainteresowana sponsorowaniem, jeśli nie na H1-b to chociaż na praktyki na J-1?

pozdrawiam ;)

Napisano

Ja za kilka miesiecy koncze Inzynierie Budowlana i Architekture w Rzymie, dopiero zaczynam myslec o wyjezdzie tak na powazniej, myslicie ze najlepiej jest wyslac CV gdzie popadnie i czekac na odpowiedz czy moze przez jakies agencje lub uniwersytet?

Jesli sie ne myle, poprawcie mnie jesli sie myle, prawidlowa procedura to

1.wyslac samodzielnie CV do firm / wyslac CV przez biuro zatrudnien

2. czekac na odpowiedz

3. rozmowa kwalifikacyjna przez skype

4. zalatwiene wizy H1B

dzieki za pomoc

Napisano

Zly moment na szukanie pracy w USA ... paru znajomych skonczylo studia w USA, wyslalo cv do wszystkich znaczacych firm inzynieryjnych i cisza. Generalnie nie ma pracy .. chyba ze z polecenia i dzieki znajomosci. Wydaje mi sie ze obecnie pracodawcom nie zalezy na ludziach spoza USA, zwlaszcza ze wielu Amerykanow po zdobyciu bachelora zostaje na uczelni (z braku pracy) i za jakis czas beda dostepni na rynku pracy z tytulami mgr lub dr. Odpada wtedy problem sponsorowania i zalatwiania wiz.

Odnosnie 1,2,3,4 to czasami jak firmie bardzo zalezy to zamiast Skype oplaca przelot + hotel i rozmowa odbywa sie w ich siedzibie. Przewaznie prawie caly dzien wypelniony spotkaniami z co wazniejszymi czlonkami firmy.

Napisano

Zgadzam sie. Dodatkowo jest to naturalny etap wychodzenia z recesji. Rzecz z pogranicza ekonomii i psychologii - pracodawcy wciaz maja nieprzyjemne, swieze wspomnienia z czasow gdy zwalniali ludzi i obawiaja sie powtorzenia tej sytuacji wiec unikaja jakichkolwiek przyjec. Kazde dodatkowo zlecenie laduje na barkach obecnej ekipy. Z czasem ekomonia przewazy nad psychologia - ludzie, od najnizszego szczebla do samej gory beda mieli dosc pracy po 60-70 godzin tygodniowo, i wtedy nadejdzie czas przyjec.

O ile sie cos nowego nie spiepszy, czego nikomu nie zycze.

Napisano

W IT nie ma problemu z pracą jeśli tylko ktoś może się przemieszczać. W budownictwie się ucięło z wielu względów, kryzys na rynku nieruchomości - ogromna podaż, cięcia w budżetach lokalnych - mniej inwestycji w infrastrukturę. Co do budownictwa to o tyle ciężko dla kogoś z zewnątrz, że przydałoby się mieć licencje stanową dot. projektowania bądź nadzoru budowlanego - znacznie poprawia warunki płacowe i możliwość zdobycia zatrudnienia. W IT liczą się tylko kwalifikacje i doświadczenie na dobrą sprawę. Na jakąś dużą poprawę ekonomii bym nie liczył, zadłużenie sektora publicznego jest ogromne, dane makroekonomiczne dot. produkcji, eksportu, wymiany handlowej nie za ciekawe. Jak FED dalej będzie utrzymywać dużą podaż dolara to inflacja w końcu będzie nieuchronna i to na dość dotkliwą skalę. Proszę zwrócić na tego roczne statystyki wiz H1B i porównać je z zeszłorocznymi.

PS. Przestrzegałbym przed pochopnym pchaniem się gdzieś na H-1B do pracodawcy, o którym możemy mało powiedzieć. Znam kilka historii naciętych, którzy na miejscu niezłą jazdę przeszli z "pracodawcami", bez pensji przez 3 miesiące i tym podobne historie.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...