Przyjazd Obywatela Polski Na Amerykańskim Paszporcie

[Anubis]

Wątek w sam raz. Oto scenariusz: znajomy wyemigrował z Polski w dzieciństwie, ok. 45 czy nawet 50 lat temu. Z tego co pamięta byl podpięty pod paszport matki. Ma obywatelstwo amerykańskie o które wystąpili jeszcze rodzice, obecnie już nieżyjący. Nie wie co się stało z polskimi paszportami. W przyszłym roku wybiera się po raz pierwszy do Polski. Czy ma spodziewać się jakichś problemów? W paszporcie amerykańskim figuruje Poland jako miejsce urodzenia, a żadnych polskich dokumentów nie posiada.

[mi0706]

a niby dlaczego miałby mieć problemy. Co Polska to Korea Płn.? Nawet już pieniędzy na granicy nie trzeba wymieniać! (Jak to kiedyś było w PRL)

[Wolf]

A co z faktem, że nie mam paszportu polskiego ? Te informacje masz "z pierwszej ręki" ....? Musze być pewna, że nic mi nie grozi....moga przecież zarządać jakiejś opłaty wizowej za te wszystkie lata......

Opłaty Ci żadnej nie naliczą, bo nie ma podstawy prawnej ku takiemu działaniu.

Jak chcesz mieć spokój, to po prostu wyrób polski paszport, dopóki jesteś w Polsce. Dowodu osobistego mieć nie musisz jako osoba mieszkająca na stałe za granicą, a wyrobienie paszportu w Polsce trwa ok. 2 tygodni - i kosztuje znacznie mniej, niż w konsulacie (140 zł). Znajoma tak zrobiła, jak jeszcze nie byliśmy w Strefie Schengen, a mieszka na stałe w Niemczech i posługiwała się niemieckim paszportem.

Jak masz w Polsce stały meldunek, to może po prostu wyrób za darmo dowód osobisty i na granicy okaż paszport amerykański, a dowód polski, jako Twoje uprawnienie do przebywania w Polsce bez ograniczeń - ale to tylko moja dedukcja, nie wiem, czy to przejdzie na granicy.

Co do nazwiska, nie musisz się tym za bardzo przejmować (no, jedynie funkcjonariusz na granicy może się czepiać, ale to akurat najmniejszy problem), dopóki nie umiejscowisz aktu małżeństwa w polskim urzędzie, formalnie jesteś panną. A prawo polskie jest tak skonstruowane, że formalnie uznawana jest wyłączność obywatelstwa polskiego - można mieć inne obywatelstwa, ale dla urzędnika jesteś i tak Polakiem