gula__ Napisano 4 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 4 Listopada 2012 Byłam. Szczśliwie przeżyłam, wiec coś opowiem. Przed wyjazdem czesto odwiedziałam forum i w kilku sprawach mi pomogło. Byłam w Lake George w stanie Nowy York, wyjechałam 26 czerwca pracowałam do 15 września, zwiedziałam do 25 października. Wszystko legalnie w terminach. -wybrzeże wschodnie jest lepsze od zachodniego. Nie ma tyle latino emigrantów, mniej chińczyków i wietnamczyków. Generalnie wiecej amerykanów w ameryce a amerykanie są; czyści, bogaci, zawsze daja napiwki, uśmiechnieci i pomocni (wiem jak to brzmi, ale jak popracujecie troche w stanach to szybko zrozumiecie o czym mówie) -zazwyczaj pracuje sie w miejscowościach turystycznych. Należy zorientowac sie skad bedziemy miec gości u siebie. Im wieksze miasto tym lepsze bo łatwiej o druga prace, znajomych, tani sklep, jakiej atrakcje typu klub -pierwsza praca w wymiarze 40 godzin jest wystarczająca, ale czesto mamy godzin mniej. Bo pogoda sie popsuła, bo nie ma aż tylu gości. nasze 8$ za godzine to mało. Jako kelnerka może i tam 5$ ale od jednego stolika możesz miec i 30 dolarów napiwku. Najmniej 5, najwiecej 90 -drugą prace najlepiej znaleźc chodząc i pytając (no i zawsze mówimy biegle po angielsku, mamy doświadczenie ogromne generalnie jesteśmy świetnymi pracownikami) -Mieszkanie czy w ofercie mamy, czy nie, możemy zmienic. Ważne jest mieszkac blisko miejsca pracy. Z komunikacja publiczną w ameryce jest róznie, można kupi rower w wall martcie za 80 dol, albo wypożyczyc. -zwracajmy uwage na czeki, rachunki i wszystkie papierki które podpisujemy, lub dostajemy, najlepiej wszystko zbierac do jakiejs koperty. Takie rzeczy jak paszport przy sobie i pilnowac jak oka w głowie to wszyscy wiedza. - w pracy zawsze pracowac jak najwiecej sie da. Jak jesteśmy zmeczeni zagryzac zeby i do przodu bo po pierwsze, kazda godzina to pieniadze ale po drugie pracodawcy to widza i zawsze docenia. Z bycia sprzataczka mozna byc szefowa sprzataczek albo pracowac na front desku. Z pracy na kuchni mozna zostac kelnerem a potem nawet i barmanem. Pokazywac ze Ci zalezy i wtedy kiedy inni chca juz do domu Ty sie zapytaj czy aby na pewno nie poodkurzac sali. Po dwóch tygodniach okazuje sie ze co prawda zostajesz do konca, ale masz lepsze stoliki w ciagu dnia, szef kuchni gotuje ci pyszne obiadki albo daje 20 dol za fatyge. -Kiedy tylko mamy day off jedziemy gdzieś, można wyjechac wieczorem po pracy, cały dzień poświcic na zwiedzanie a potem i pracowac bedzie sie lepiej. -Można poprosic o day off, mozna poprosic o kilka, ale zazwyczaj z wyprzedzeniem dośc sporym. -Kiedy w pracy coś nam przeszkadza zawsze trzeba to powiedziec pracodawcy. I mam na myśli cokolwiek (przykładowo przyjechała ogromna hinduska rodzina i wszyscy sa w pokojach, w 4 osobowych po 7 osób a ty musisz iśc do nich sprzatac. Kobiety generalnie a kobiety sprzataczki traktuja oni okropnie wiec mozesz isc do szefa i poprosic o posprzatanie tych pokoi pozniej bo czujesz sie niekomfortowo. -pod koniec pracy dopilnowac wszystkich pay czeków bo niezrealizowane sa nic nie warte. -NIE BRAC DUŻO. Walizka oczywiście wielka, ale najlepiej pusta, na powrót. W ameryce ubrania są tańsze i o wiele lepszej jakości taki Polski h&m to tam najgorszy sort, zaraz, właściwie to a ameryce nawet nie ma tak złych ubrań, haha. Kosmetyki tańsze, jedzenie też. Wszystko można kupic. Warto zabrac dobre sprawdzone buty i komputer. Ja kupowałam wszystko na ebayu amerykanskim albo innych sklepach internetowych. Jeszcze taniej a pozatym czasem na w&t mozna mieszkac na odludziu i nie miec wielu sklepow np. z elektronika a DHL dojedzie zawsze, plus przesyłka jest zazwyczaj za free.
JakubGem Napisano 23 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 23 Listopada 2012 Peter87 na jakich stanowisku pracowałeś i na jakim stanowisku w 2013 planujesz pracować ? gula__ widzę, że jesteś z Warszawy, czy aby jechałaś z BTC ? Jakie stanowisko pracy miałaś? Pozdrawiam i liczę na waszą odpowiedz Planuje jechać w tym roku wraz z dziewczyną pod sam koniec czerwca/początek lipca i zostać jak najdłużej czyli pod koniec września wrócić. Co możecie nam polecić? Miejsce, stanowisko, biuro ? Pozdrawiam i liczę na waszą odpowiedz
Peter87 Napisano 25 Listopada 2012 Zgłoś Napisano 25 Listopada 2012 Jako Nature & Science specialist na obozie dla dzieci. Czyli non stop na dworze nad wodą, w lesie itd.
Alex17KAROLEW Napisano 4 Kwietnia 2013 Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2013 Mam kilka pytań. Jadę w tym roku po raz pierwszy 1. Słyszałem, że po przylocie trzeba odrazu wyrobić sobie social security numer (gdzie? jak to zrobić) 2. Czy karta ISIC przydaje się na coś? Koleżanka wyrobiła i mówi, że na nic się jej nie przydała. 3. Jak zwykle wygląda kwestia wypłaty? W sensie co to są te pay checki? Jak je realizować? Czy warto założyć sobie tam konto w banku (są z tym jakieś problemy)? 4. Słyszałem że trzeba się meldować na jakieś platformie internetowej sponsora? O co w tym chodzi? Dzieki za info.
sly6 Napisano 4 Kwietnia 2013 Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2013 numer SSN ,masz tutaj http://www.ssa.gov/
Peter87 Napisano 5 Kwietnia 2013 Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2013 Mam kilka pytań. Jadę w tym roku po raz pierwszy 1. Słyszałem, że po przylocie trzeba odrazu wyrobić sobie social security numer (gdzie? jak to zrobić) 2. Czy karta ISIC przydaje się na coś? Koleżanka wyrobiła i mówi, że na nic się jej nie przydała. 3. Jak zwykle wygląda kwestia wypłaty? W sensie co to są te pay checki? Jak je realizować? Czy warto założyć sobie tam konto w banku (są z tym jakieś problemy)? 4. Słyszałem że trzeba się meldować na jakieś platformie internetowej sponsora? O co w tym chodzi? Dzieki za info. 1. Mnie do odpowiedniego urzędu zawiózł pracodawca. Zapytaj sie swojego czy tez tak moze zrobić- chyba będzie najłatwiej. 2. To zależy czy masz zamiar wyjeżdżać z USA. Jeśli masz ubezpieczenie ze swojej agencji na cały swój pobyt w USA i nie masz zamiaru ruszać się gzieś poza (Kanada, Meksyk, Karaiby) to nie warto. Moje ubezpieczenie nie obejmowało innych krajow a po pracy na 3 tygodnie pojechałem do Meksyku- wtedy ISIC był ubezpieczeniem. Jeśli chdozi o zniżki- na ich stronie masz dokładnie gdzie i na co mozesz liczyć. Zwykle są to rabaty rzędu 5-10% np. w restauracji (gdzie płacisz np. 12$, czyli dostajesz 1$ zniżki...). W muzeach zwykle honorują polska legitymację studenta (jak w Historii Naturalnej w NY). 3. Musisz jechac do banku, w którym został wystawiony czek. Realizacja kosztuje kilka $. Mozna założyc konto na podstawie SSN i paszportu. Wtedy taki czek można zrealizować za darmo we wpłatomacie. 4. Pytaj organizację, z którą jedziesz. Po tych zmianach z zeszłego roku trzeba robić jakieś krótkie ankiety, ze jesteś w USA i jest dobrze...
barbek82 Napisano 21 Października 2013 Zgłoś Napisano 21 Października 2013 nie przywozcie ciuchow, kupicie sobie w USA nowe za 1/3 ceny w polsce. Karta kredytowa potrzebna do wypozyczenia samochodu.
anabanana Napisano 2 Stycznia 2014 Zgłoś Napisano 2 Stycznia 2014 ja też radzę obkupić się na miejscu.... można kupić fajneee rzeczy
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.