czika Napisano 11 Lutego 2011 Zgłoś Napisano 11 Lutego 2011 Witam, moja przygoda z USA zaczela sie w 1996 r, kiedy to pierwszy raz pojechalam na wakacje. Potem jezdzilam na wakacje co roku, na ok 6-8 tygodni za kazdym razem. Nigdy nie przekroczylam pobytu, nie zlamalam prawa itp. W 2001 roku podczas kolejnej wizyty turystycznej z mezem dostalam propozycje pracy, zmienilam swoj status na H1B, maz zmienil na odpowiednia dla niego, nie pamietam chyba H2? W kazdym razie pracowalam w USA 3 lata, bo na tyle dostalam wize H1B, potem przedluzylam na kolejne 3 lata, W miedzyczasie podrozowalismy do Polski, gdzie w ambasadzie bez problemu dostalismy te wizy H wbite w paszport. W USA urodzil sie nasz syn. Podczas naszego pobytu na wizie H1b maz znalazl sponsora i rozpoczal proces starania sie o GC na prace. Byl to kwiecien 2004 r. W 2007 roku wrocilismy cala rodzina do Polski (wczesniej niz konczyla nam zie wiza H1b o kilka miesiecy), postanowilismy ulozyc sobie jednak zycie w Polsce. Sprawa sponsorowania na GC na prace byla na etapie takim, ze dostalismy pozwolenie na prace, SSN, legalny pobyt na rok, zlozylismy odciski palcow. No ale nas juz ta sprawa nie ineteresowala, bo jak pisalam, zamieszkac chcielismy jednak w Polsce. Nasz adwokat przyslal nam nawet Advance Parole gdybysmy chcieli jednak wrocic do Stanow. Maz skorzystal z okazji i byl w zeszlym roku na Florydzie wlasnie na podstawie tego dokumentu. Generalnie sprawa caly czas jest w toku, niby czekamy teraz na swoja kolej, ale nas juz to nie interesuje. Natomiast chcielibysmy miec mozliwosc podrozowania do USA turystycznie. I teraz moje pytanie brzmi czy powinnam sie starac w konsulacie w Krakowie normalnie o wize turystyczna, informujac o tym ze gdzies tam kiedys rozpoczeliscmy proces starania sie o GC? W Polsce urodzilo nam sie drugie dziecko, ktore tez musi miec wize turystyczna, starszy syn ma paszport amerykanski bo sie tam urodzil. Chce pojechac na wakacje do USA ale nie wiem jak z tego wybrnac, czy to ze mam rozpoczety proces na GC ma tu jakies znaczenie, pomimo ze juz zrezygnowalismy z tego. od 2004 roku proces trwa juz 7 lat i nie wiadomo ile jeszcze potrwa i chyba nie znaczy to ze nie moge podrozowac do USA turystycznie. Prosze o jakies informacje, moze mial ktos podobna sytuacje/ Dodam ze nigdy nie zlamalam prawa, nie przekroczylam terminu wizy, wszystkie wizy dostawalam bez problemu, nie mialam odmow itp
sly6 Napisano 11 Lutego 2011 Zgłoś Napisano 11 Lutego 2011 czy to ze mam rozpoczety proces na GC ma tu jakies znaczenie, pomimo ze juz zrezygnowalismy z tego takie stwierdzenie nic nie mowi bo nadal Wasza sprawa jest wiec mozecie w myslach mowic ze Was to nie interesuje ale w systemie,w urzedzie imigracji nadal Wasza sprawa jest w toku... Czy macie takie cos podawac w ds-papierach>?jesli nadal sprawa jest w toku to tak i nie ma znaczenie ze myslicie cos innego ale czy dostaniecie wizy zalezy czy wykazecie wiezi z Polska oraz czy bedziecie czekac na papiery z Polski i na to sie radze nastawic plus to ten ze wracaliscie na czas oraz ze mieliscie wszystko legalnie robione -chociaz czasami z tym roznie jest w Ambasadzie . co ciekawe ze dlugo czekacie na GC a mozna wiedziec jaka macie kategorie z ktorej czekacie..a co mowi ten adwokat?
czika Napisano 12 Lutego 2011 Autor Zgłoś Napisano 12 Lutego 2011 mialam na mysli to, czy fakt ze moj maz jest w trakcie procesu sponsorowania na GC ma jakis wplyw na to czy moge dostac wize czy nie, czy sa na to jakies uregulowania prawne, czy tylko decyzja zalezy od widzimisie konsula oczywiscie ze bedziemy to podawac w aplikacji, wczesniej, jak staralismy sie o wize H1B tez podawalismy to, oraz to ze ja jestem sponsorowana na GC porzez moja mame obywatelke. Nie stanowilo to wtedy zadnego problemu dla konsula, o nic nie pytal. Nie mam zamiaru niczego ukrywac bo nic zlego przeciez nie zrobilam, wszystko jest zgodne z prawem. A czy caly ten proces mozna jakos samemu zakonczyc, wys;ac kanselacje czy cos takiego? czy sprawa sama upada jak nie bedziemy sie zglaszac na wezwania? mnie juz 8 razy wzywali na kolejne odciski palcow i nie stawialam sie na spotkania, az wreszcie przestali przysylac zawiadomienia. Czy to oznacza ze skanselowali mi sprawe? Co do wykazania jakis wiezi z Polska, to nie wiem zupeklnie o co chodzi, przeciez nie bede wymachiwac przed urzednikiem jakimis aktami notarialnymi czy swistkami z pracy. jakbym chiala zostac w USA to juz bym dawno zostala, cala moja historia jest tego doskonalym przykladem. Chialabym miec tylko wize turystyczna, bo planuje kiedys poslac starszego syna (obywatela) do szkoly tam, na studia moze itp. Co do naszej kategorii to szczerze mowiac nie pamietam, na pewno ta na ktora sie najdluzej czeka ;-)
sly6 Napisano 12 Lutego 2011 Zgłoś Napisano 12 Lutego 2011 Prawnie jest tak uregulowane ze mozesz zlozyc papiery na wizie turystyczna ale czy ja dostaniesz to zobaczysz po rozmowie to ze dostalas H1B to jedna sprawa ale mozesz miec doczynenie z innym Konsulem ktory zrobi cos innego i takie bedzie jego prawo . a co do papierow to mozesz miec ich duzo ale i tak sie liczy rozmowa oraz odpowiedzi..bo przy wizie h1b sa inne pytania a przy turystycznej znow inne .. chociaz nadal trzeba udowodnic ze sie wroci na czas .
renox Napisano 13 Lutego 2011 Zgłoś Napisano 13 Lutego 2011 mialam na mysli to, czy fakt ze moj maz jest w trakcie procesu sponsorowania na GC ma jakis wplyw na to czy moge dostac wize czy nie, czy sa na to jakies uregulowania prawne, czy tylko decyzja zalezy od widzimisie konsulaoczywiscie ze bedziemy to podawac w aplikacji, wczesniej, jak staralismy sie o wize H1B tez podawalismy to, oraz to ze ja jestem sponsorowana na GC porzez moja mame obywatelke. Nie stanowilo to wtedy zadnego problemu dla konsula, o nic nie pytal. Nie mam zamiaru niczego ukrywac bo nic zlego przeciez nie zrobilam, wszystko jest zgodne z prawem. A czy caly ten proces mozna jakos samemu zakonczyc, wys;ac kanselacje czy cos takiego? czy sprawa sama upada jak nie bedziemy sie zglaszac na wezwania? mnie juz 8 razy wzywali na kolejne odciski palcow i nie stawialam sie na spotkania, az wreszcie przestali przysylac zawiadomienia. Czy to oznacza ze skanselowali mi sprawe? Co do wykazania jakis wiezi z Polska, to nie wiem zupeklnie o co chodzi, przeciez nie bede wymachiwac przed urzednikiem jakimis aktami notarialnymi czy swistkami z pracy. jakbym chiala zostac w USA to juz bym dawno zostala, cala moja historia jest tego doskonalym przykladem. Chialabym miec tylko wize turystyczna, bo planuje kiedys poslac starszego syna (obywatela) do szkoly tam, na studia moze itp. Co do naszej kategorii to szczerze mowiac nie pamietam, na pewno ta na ktora sie najdluzej czeka ;-) Mysle ze w przyszlosci nie pomoze Ci to ze nie stawilas sie 8 razy do urzedu a po prostu brzydko mowiac olalas to.
czika Napisano 13 Lutego 2011 Autor Zgłoś Napisano 13 Lutego 2011 Mysle ze w przyszlosci nie pomoze Ci to ze nie stawilas sie 8 razy do urzedu a po prostu brzydko mowiac olalas to. Ale w jakiej przyszlosci? i nie pomoze mi to w czym? W dostaniu wizy turystycznej? czy w otrzymaniu zielonej karty?
czika Napisano 23 Marca 2011 Autor Zgłoś Napisano 23 Marca 2011 chcialam tylko niesmialo poinformowac ze dostalam wize turystyczna bez zadnych problemow, owszem, pani w konsulacie w Krakowie mocno mnie wypytywala o rozne rzwczy, o wize H1B najbardziej, ale ze wszystko w papierach bylo ok to wize otrzymalam, moje mlodsze dziecko rowniez. Z moich obserwacji wize dostawalo bardzo duzo ludzi. Pytania byly rozne, powtarzane po kila razy tak jakby chceli sie upewnic ze nie klamie albo jakby chcieli mnie zlapac na jakims klamstwie Zycze powodzenia innym, na prawde nie ma sie co stresowac
sly6 Napisano 24 Marca 2011 Zgłoś Napisano 24 Marca 2011 jak kto sie latwo mowi,prosze sie nie stresowa jak sie dostalo wize fakt pytaja sie aby cos zobaczyc,pytaja sie czesto o to samo aby zobaczyc reakcje i co dana osoba odpowie i jedni beda przy okienku pare min a inny po 10 min .
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.