karola Posted May 11, 2005 Report Share Posted May 11, 2005 hej podejrzewam ze juz cos bylo o tym wspomniane na forum o ubiorze ale jakos tego nie zarejestrowalam jaki styl jest preferowany przez konsula? moze byc sportowy? czy bardziej elegancki sa chyba dwie szkoly i generalnie nie wiem czy byc na luzie i mowic how are you czy raczej traktowac to bardzo powaznie? pozdr karola Link to comment Share on other sites More sharing options...
defender Posted May 11, 2005 Report Share Posted May 11, 2005 Ja po wize turystyczna poszedlem w marynarce i krawacie. Uwazam, ze trzeba traktowac rozmowce z szacunkiem (takze poprzez ubior). Zreszta juz dawno zauwazylem, ze jak wchodze gdzies w w krawacie to mnie od razu powaznie traktuja:-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
SantaCruz_CA Posted May 11, 2005 Report Share Posted May 11, 2005 moim zdaniem, powinno sie isc ubranym w stylu "business casual" ;-) czyli nie rozciagniety t-shirt i wytarte jeansy, ale tez nie garnitur/kostium... czyli po prostu cos odrobine schludniejszego niz na codzien ;-) byc "overdressed" na zachodzie jest tez uwazane za WADE i jest wysmiewane 8) Link to comment Share on other sites More sharing options...
mms Posted May 12, 2005 Report Share Posted May 12, 2005 Ubiór przy takiej liczbie ludzi nie miał znaczenia. Byli ludzie ubrani w garnitury, ale przeważał strój normalny - codzienny. Z konsulem rozmawiasz przez szybkę - jak na poczcie, na stojąco - nie ma tam krzesełka, krzesełka są w poczekalni. Ubiorem nie powinnaś się zbytnio martwić - czysto i schludnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zielona Posted May 12, 2005 Report Share Posted May 12, 2005 Czekalam na kumpele pod konsulatem w Krakowie, wyszedl taki gostek i mowi do swojej panny ,ze nie dostal wizy. Chyba naogladal sie za duzo MTV bo byl w chamskim dresie (zeby chociaz byl wyprasowany)...nie mowie ,ze to przez to...ale kto wie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
iskra Posted May 12, 2005 Report Share Posted May 12, 2005 witam.. jeśli chodzi o strój to tak.. ja byłam ubrana normalnie.. nie elegancko. marynarka skórzana i bluzeczka .. i dżiny.. jeśli chodzi o męża . to on na sportowo.... wiesz sądzę ze nie ma senu udawać kogoś kim się nie jest ... po co mam udawać czlowieka biznesu.. wciskac sie w garnotur... czy garsonke... poszłam na luzaka.. ubrana normalnie.. i efekt jest taki mamy na 10 lat..najważniejszy jest uśmich... i to zeby sie nie denerwowac....moja zdanie jest takie Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiola Posted May 12, 2005 Report Share Posted May 12, 2005 Należy sie ubrać tak, aby nie być skrępowanym i czuć się po prostu dobrze, co nie znaczy, ze w dresie Jeśli uwielbiasz chodzic w garniturze, garsonce to tak się ubierz. A jeśli jest odwrotnie, to zdecydowanie wybierz inny stroj. Samopoczucie jest bardzo wazne :!: To połowa sukcesu ( nie strój jest jednak najważniejszy.......) Powodzenia Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunifacy Posted June 5, 2005 Report Share Posted June 5, 2005 Ja do Wa-wy pojechalem w stroju sportowym, poniewaz jak wracalem od razu mialem zajecia na AZS-ie a potem trening. Konsul tez dostrzegl ze sie interesuje sportem, wymienilismy pare opinii o sporcie i to koniec, usmiech i see you next time Poza tym w Stanach jest luz a bycie fit jest na czasie Link to comment Share on other sites More sharing options...
ktotek Posted June 5, 2005 Report Share Posted June 5, 2005 Musisz się w tym dobrze czuć. Ciuchy powinny być dobrej jakości. Ambsasada to nie pogrzeb czy wesele - nie przesadzaj z "eleganckością", chyba, że chodzisz tak na co dzień. Pójście do konsula po wizę turystyczną to nie rozmowa o pracę i rządzi sie innymi prawami. Konsul popatrzy na Ciebie w kategoriach wskaźników - w garniturze może pójść w zasadzie każdy i wiele mu Twój strój nie powie, co innego inne ciuchy... Ważne są dodatki - szczególnie "coś" w czym będziesz trzymał dokumenty... Jak ktoś idzie w czarnym garniturze, białej koszuli i wyciąga papiery z reklamówki z napisem Leader Price to raczej ma marne szanse. Nie zgodzę się, że strój jest mało ważny - konsul to z reguły dobrze wyszkolony człowiek i zwróci uwagę na strój i zachowanie bardziej niż na papiery, które będziesz miał ze sobą... Ważne jest też zdjęcie dołączone do formularza - lepiej abyś na nim wyglądał korzystnie... Jak zabierasz np. zaświadczenie z pracy-napisz go samodzielnie a w pracy niech Ci jedynie podbiją... Miej jasną, klarowną wizję swojego wizerunku i trzymaj się jej konsekwentnie. Ważny element stroju to ...uśmiech na twarzy... Pozdr... Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunifacy Posted June 6, 2005 Report Share Posted June 6, 2005 Własnie usmiech, usmiech i jeszcze raz usmiech, pogodnosc ducha i luz, bez nerwow, trzeba podchodzic do tego tak: jak dostane to dostane jak nie to nie, nic sie nie stanie;) Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.