pacio177 Napisano 30 Września 2011 Zgłoś Napisano 30 Września 2011 http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_w_usa/news/runal-mit-amerykanski-horror-zamiast-amerykanskiego-snu,1701586
gal Napisano 30 Września 2011 Zgłoś Napisano 30 Września 2011 A co mozemy o tym sadzic, Dokladnie ten sam peczek kompletnych idiotow ekonomistow komumuchow, ktory zapedzil ten kraj w rynsztok ekonomiczny wyraza opinie na temat tych swoich ekonomocznych poczynan. Odgonic trzeba cala idiotyczna uniwersytecka elite polglowkow, ktorzy nie maja pojecia o ekonomii, wygrzebac ludzi biznesu, ktorzy zechca zawinac rekawy i nauczyc nastepne pokolenie pracy i szacunku do niej i do tego co wytworza ta praca, wypieprzyc wszystkie regulaminy, ktorych obama naprodukowal w mega ilosci i w mega tempie i kraj stanie na nogi. Potrzebny jest gospodarz ktory pogoni biurokratow do miotel aby wymietli syf namnozony w administracji za administracja i wtedy posadzi ich do prawdziwej pracy.
makdonald Napisano 30 Września 2011 Zgłoś Napisano 30 Września 2011 Paciu za duzo tam w polsce czytacie bzdetow medialnych - w tym rowniez o ameryce materialny poziom zycia mojej, emigranckeij rodziny podnosil sie systematycznie od roku 1987 kiedysmy tu sie osiedlili obecnie ja z zona nie musimy nawet pracowac tyle, aby utrzymac ( a nawet zwiekszac) poprzedni standard w znacznej mierze jest to zwiazane z dobrymi decyzjami inwestycyjnymi ( np. kupienie domu za gotowke) oraz wyniesiona z poczatkowych , ciezkich lat dyscyplina budzetowa niemale znaczenie ma tez fakt, ze wszystkie nasze dzieci sa juz "na swoim" - nie lozymy juz na ich utrzymanie i edukacje... Okazalo sie, ze - wbrew zamiarom "pomyslodawcow" naszej przeprowadzki - przesiedlenie sie za ocean postrzegamy teraz jako najlepsza decyzje , jaka podjelismy w zyciu
gal Napisano 30 Września 2011 Zgłoś Napisano 30 Września 2011 Nasze dorosle dzieci mowia nam ze to byla druga najmadrzejsza decyzja jaka podjelismy w zyciu! tez urosly wyksztalcily sie i zyja w us
pacio177 Napisano 30 Września 2011 Autor Zgłoś Napisano 30 Września 2011 mak wiem ze sa to bzdety , byłem w USA niedanow i wiem ze to nie jest tak jak oni tu piszą.Poza tym w Polsce i tak jest o 100 razy gorsza sytuacja , i lepsze USA w lekkiej recesji niz Polska trwająca w swej (nie)normalności.Tez chciałbym sie urodzic i wychowac w USA , niestety los chciał inaczej ale co zwlecze to nie uciecze obyy...
sly6 Napisano 30 Września 2011 Zgłoś Napisano 30 Września 2011 a co widziales Pacio ,gdzie byles,u kogo ? moze pojedz na dluzej,porozmowiaj z roznymi osobami i zobaczysz co Ci powiedza -chyba ze sie nie beda odzywac na pewne temat' musiales sam sobie dawac rade w USA,placic za wszystko.. jak widzisz jesli sie pilnuje wydatkow to i w Polsce mozesz zyc a jesli nie to pewne ograniczenia i juz jest klopot dla nie ktorych osob..
pacio177 Napisano 30 Września 2011 Autor Zgłoś Napisano 30 Września 2011 Byłem u wujka w Chicago.Owszem nie musiałem pracowac ale chdozi o to ze pisza wszedzie jakie to bezrobocie jest wysokie , jak to bida z nędzą.Czytałem lokalne gazety i ofert pracy jest od groma. Oczywiscie wszytko zalezy od stawki gdzinowej ale to ze ameryknie nie tykają sie roboty za mniej niz 10 dolców za godzine bo wola siedziec na zasiłku i dostawac 1100 dolców i np. ze gdzies dorobic na lewo to o tym nikt nie mówi. Wujek , jaki i inni ludzie mówili mi ze to nie jest to samo USA co 10 lat temu ale faktem jest to ze jesli ktos wyciagnie na miesiac 2 tys dolców to naprawde moze zyc na niezłym w poziomie. W Polsce to inna bajka....
sly6 Napisano 30 Września 2011 Zgłoś Napisano 30 Września 2011 tzn na jakim poziomie moze zyc>wiesz po ile sa lepsze mieszkania ,samochody ? no widzisz wiec Twoj poziom widzenia czegos ograniczal sie na Wujku,na tym ze nie musiales za nic placic a wiec jak mogles cos innego zobaczyc? co do tych ogloszen to bylo moze pojechac,zobaczyc jak placa i czy wogole placa za cos.. To samo w Polsce ze czasami praca czeka ale kto pujdzie robic za pol darmo?
pacio177 Napisano 30 Września 2011 Autor Zgłoś Napisano 30 Września 2011 no ja wiem ze mieszkania w downtown Chicago chodza po pare milionów.Ale juz na przedmiesiach mieszkania kupisz mniej wiecej po 1 tys dolców za mkw. Mozliwe ze zalezy od miejscowosci , w kazdym razie zycie w downtown to napewno nie dla mnie jesli chodzi o auta to zalezy o jakie auta ci chodzi .Wiadomo ze ktos kto zarobi 2 tys dolców nie kupi ayta za 100 tys dolców ale juz za te 20 kilka patoli mozna juz kupic np. Chevy Camaro ;P Moj poziom widzenia nie ograniczał sie tylko do 1 wujka bo mam tam jeszcze kilku : 1 na emeryturze , 1 ma firme transportową , drugi jedzi zarobkowo mercedesem sprineterm w firmie transportowej, kolejny zas jezdzi truckiem. Oczywiscie wiem ze punkt widzenia zalezy od dupy połozenia i jeden w ameryce bedzie umierał z głodu a drugi bedzie zył dalej i nie odczuje biedy.Jednak ze uwazam ze w USA człowiek ma większe perspektywy niz w Polsce
sly6 Napisano 30 Września 2011 Zgłoś Napisano 30 Września 2011 prosze jaka wielka rodzina i do tego tak milo o nich mowisz .. to tez nie dziwne ze tak mowisz o calym USA i zycze CI abys nie musial zmieniac zdania na zadne sprawy..
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.