makdonald Napisano 20 Października 2011 Zgłoś Napisano 20 Października 2011 Nie ma "innej formy" . To czy Ci sie nalezy obronca z urzedu zalezy tylko od Twoich dochodow "per saldo" ( czyli dochodow brutto minus wszelkie regularne platnosci zadluzenia - tzw. liabilities) Wyglada na to, ze w Illinois jesli jestes singlem i nie masz zadnych dlugow, to Twoje dochody przed odciagnieciem podatkow nie moga przekroczyc $13 600 rocznie. Stanowi to jedynie tzw. guideline dla sedziego.
karina Napisano 20 Października 2011 Zgłoś Napisano 20 Października 2011 Z tego co wyczytałem to sam nie mam możliwości udać się do publicznego obrońcy. Jedynie sąd może mi go przyznać jeśli moje dochody będą odpowiednio niskie. Znalazłem coś takiego: "The Public Defender is appointed by a judge for people who cannot afford to hire a private attorney. At your first court appearance, the court will have you fill out an Affidavit of Assets and Liabilities to see if you are financially able to hire a private attorney. It is up to the judge to determine whether or not the Public Defender will be appointed. If you are in custody, the Public Defender is usually appointed unless private counsel has already been retained. If you have retained counsel but are unable to afford his or her continued representation, inform the court as soon as possible that you would like a Public Defender." http://www.co.cook.i...d_questions/368 Jest może jakaś inna forma bezpłatnego skorzystania z usług obrońcy? Mozesz sie udac do sadu i tam powiedza Ci przed rozprawa czy sie kwalifikujesz czy nie. To prawda, ze sedzia zatwierdza obronce, ale w np. w NJ sami ludzie dowiaduja sie wczesniej czy moga wziac takiego obronce z urzedu, jak to zrobic i nawet sami dowiaduja sie czy taki obronca ma juz dostep do ich file. Wiem, ze kobieta o ktorej pisalam tez tak zrobila, ze poszla do sadu przed wyznaczona sprawa i zalatwila wszystko tak, ze na rozprawie sedzia tylko wyrazil zgode zeby adwokat X nie reprezentowal jej, tylko zeby wzial sprawe obronca publiczny i skonczyla sie sprawa bardzo szybko. Kazdy sad ma swoje procedury, ale dlaczego nie pojsc i nie zapytac...
robi Napisano 21 Października 2011 Autor Zgłoś Napisano 21 Października 2011 Niestety nie miałem tyle szczęścia. Byłem w sądzie, ale nic nie załatwiłem. W ogólnym 'sekretariacie' powiedzieli, że nie wiedzą czy mi się public defender należy, a w biurze "public defender" powiedzieli, że wszystko zależy od sędziego i to jego mam o to pytać. Chyba skonsultuje się z jakimś prywatnym adwokatem i zobaczę co mi powie i jaki koszt mniej więcej mi poda i wtedy podejmę decyzję.
robi Napisano 21 Października 2011 Autor Zgłoś Napisano 21 Października 2011 Najlepsze, że od wczoraj moja skrzynka pocztowa zasypywana jest propozycjami z biur prawniczych. Ciekawe kto i ile dostaje za sprzedanie takich informacji. Poza mną, sądem i policją nikt nie powinien o tym wiedzieć, a tu nagle chyba połowa adwokatów z Chicago i okolic proponuje mi swoje usługi.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.