Skocz do zawartości

Nie Dostałam Wizy B2 :(


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam! Z przykrościa informuje,że odesłali mnie z niczym,było to tak zaskakujace,że ryczałam bo wyjsciu z budynku konsulatu przez cały dzień! to takie okrótne dla człowieka,który chciał spełnić marzenie i wyjechać na 2tyg. Okazało sie że niezadowoliłam konsula,bo nie mam pracy i mieszkam z mężem i synem w wynajetym domu i z tego powodu nie jestem zwiazana trwale z Polska! ktora matka zostawiła by 5latka i ukladała by życie na stałe w u.s.a ?! dla mnie to niedopomyślenia, pragnełam przeżyc przygode życia, bo po powrocie chciałam zajść w ciaże i do reszty pochłonąc sie rodzina i domem. moje pytanie: co mam teraz robic, znalez prace i poprosic mame źeby przepisała na mnie dom? wtedy bede miec jakies szanse skoro raz mi juz odmowili bede jakos inaczej postrzegana? druie pytanie to jak wziasc udzial w loteri zielonej? krok po kroku bo nie mam pojecia o co chodzi. Dzieki z gory i pozdrawiam was drodzy użytkownicy. Anka

Napisano

jesli chodzi o loterie to dopiero zapisywanie bedzie w pazdierniku.A po drugie : zielona karta nie słuzy w tym aby wybrac sie na 2 tygodnie na wakacje do USA

Napisano

ona słuzy po to aby zamieszkac w usa.Inna sprawa ze aby twoja rodzina mogła dostac zielona karte(jesli jakims cudem was wylosują) to za rozmowe w konsulacie trzeba wydac 800 dolarów od osoby.Inna sprawa ze mogłabys nawet nie spełnic wymagan dotyczacych przyznania zielonej karty

Napisano

Ty sobie nie wyobrazasz ale ja sobie takie cos wyobrazam ze mozna dziecko zostawic i nie 5 letnie a paru miesieczne ..od takie zycie ..

To ze masz dziecko to nie oznacza ze wrocisz,to samo maja dom-prace,mieszkanie ...

I teraz mozesz miec prace,swoj dom a wyjsc i tak bez wizy ,jakby tak za sam dom,prace dawali wizy to dawno bylo by po wizach

fakt dom-praca sa plusem ale reszta zalezy od rozmowy.

Napisano

No na pewno,że zostawiaja, ale zmusza ich do tego sytuacja,maja powody... a ja chcialam tylko pozwiedzać, zatrzymac sie u kuzynki... jak z mojej strony rozmowa byla super, zadnego stresu, pomyłek, odpowiadałam szczerze, spontanicznie, a nawet smialismy sie z konsulem z jakiejs tam sytuacji. dlugo wertowal w komputerze, pod koniec zapytal o zaproszenie. na koniec wreczyl mi kartke i paszport <szok>. wywnioskowałam źe dlatego ze nie mam pracy i mieszkania i być może przez moj pierwszy ds-160 w ktorym sie pomylilam. w konsulacie dalam nr drugiego formularza poprawnego. no nie wiem cholera nie spodziewalam sie odmowy...

Napisano

Znam Twój ból, sam nie dostałem w listopadzie wizy za brak więzi z Polską, a w tym czasie byłem studentem więc też teoretycznie nie powinno być problemu. Próboj dalej, kiedyś się uda.

Napisano

ktora matka zostawiła by 5latka i ukladała by życie na stałe w u.s.a ?! dla mnie to niedopomyślenia, pragnełam przeżyc przygode życia, bo po powrocie chciałam zajść w ciaże i do reszty pochłonąc sie rodzina i domem. Anka

Wiele i bardzo wiele zostawilo i zostawia.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...