Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Obecnie staram się o wize L1 (blanket) całkowicie sponsorowaną i supportowaną przez moją firmę - i mam pytanie, czy moje aresztowanie może negatywnie wpłynąć na decyzję o wydanie wizy?

Od kilku lat regularnie podróżuję do USA (3-5 razy do roku) na wizę B1/B2 którą otrzymałem na 10 lat. Nie złamałem prawa w USA, nie przedłużyłem swojego pobytu. W międzyczasie zostałem aresztowany w Polsce na 48 godzin w celu sprawdzenia, czy przedmioty które przewozilem w aucie nie pochodziły z kradzieży (podejrzenie nieumyślnego paserstwa), a następnie zwolniony. Policja po dochodzeniu stwierdziła, że nie ma przesłanek stwierdzających, że przedmioty pochodzą z kradzieży, nie została wniesiona sprawa, nie uslyszałem żadnych zarzutów. Posiadam dokument z prokuratury stwierdzający że nie ma podstaw na wniesienie sprawy. Przedmioty swoje odzyskałem.

W związku z tym pytanie do ekspertów czy ta sprawa może negatywnie wpłynąć na wydanie wizy?

Czy w związku z aresztowaniem automatycznie kwalifikuję się do dodatkowego procesu administracyjnego i czas na wydanie wizy wydłuży mi się do kilku tygodni? Firmie zależy na moim transferze wlaściwie na wczoraj.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie postawiono Ci zarzutów, nie zostałeś skazany wyrokiem prawomocnym podczas procesu karnego. Nie jesteś nigdzie odnotowany, jako osoba, która cokolwiek przeskrobała bo nic złego nie zrobiłeś. Zatrzymanie Ciebie to czysta procedura na 48 godzin max bo tak mówi prawo i można zatrzymać, każdego jeśli są przesłanki bądź podejrzenia. Jeśli chodzi o Ambasadę USA nie maja oni dostępu nawet do rejestru osób karanych. Temu np przy staraniu się o GC wymagane jest zaświadczenie o nie karalności ze względu iż oni nie mogą tego sprawdzić. Nie masz czego się obawiać, a do tego masz czyste konto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potraktuj to co Ci się przydarzyło jako przypadek. To nie ma wogóle wpływu żadnego w Ambasadzie USA. To tak jak by Cie spisano na ulicy, bądź wlepiono mandat byłbyś karany za wykroczenie, a to nie jest odnotowywane w rejestrze osób karanych. Bo od wykorczenia do popełnienia przestępsta droga daleka bardzo. Tak też jesteśczysty jak łza, tyle:) O fakcie tego co Ci się przydażyło zapomnij, albo wspominaj ze śmiechem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Obecnie staram się o wize L1 (blanket) całkowicie sponsorowaną i supportowaną przez moją firmę - i mam pytanie, czy moje aresztowanie może negatywnie wpłynąć na decyzję o wydanie wizy?

Od kilku lat regularnie podróżuję do USA (3-5 razy do roku) na wizę B1/B2 którą otrzymałem na 10 lat. Nie złamałem prawa w USA, nie przedłużyłem swojego pobytu. W międzyczasie zostałem aresztowany w Polsce na 48 godzin w celu sprawdzenia, czy przedmioty które przewozilem w aucie nie pochodziły z kradzieży (podejrzenie nieumyślnego paserstwa), a następnie zwolniony. Policja po dochodzeniu stwierdziła, że nie ma przesłanek stwierdzających, że przedmioty pochodzą z kradzieży, nie została wniesiona sprawa, nie uslyszałem żadnych zarzutów. Posiadam dokument z prokuratury stwierdzający że nie ma podstaw na wniesienie sprawy. Przedmioty swoje odzyskałem.

W związku z tym pytanie do ekspertów czy ta sprawa może negatywnie wpłynąć na wydanie wizy?

Czy w związku z aresztowaniem automatycznie kwalifikuję się do dodatkowego procesu administracyjnego i czas na wydanie wizy wydłuży mi się do kilku tygodni? Firmie zależy na moim transferze wlaściwie na wczoraj.....

Od tego trzeba zacząć ,że sam siebie wprowadzasz w błąd. NIE BYŁEŚ ARESZTOWANY a jedynie zatrzymany przez Policję w Policyjnej izbie zatrzymań do wyjaśnienia.Aresztowanym jest się przez Sąd na wniosek Prokuratury i wówczas idziesz do aresztu ( wtedy możesz mówić ,że byłeś aresztowany) a kolejny etap to skazany prawomocnym wyrokiem i wtedy normalnie idziesz siedzieć . Jak piszesz ,nie przedstawiono Ci żadnych zarzutów a więc nie byłeś podejrzany w żadnej sprawie a zapewne przesłuchano Cię w charakterze świadka w trybie art.183 kpk (Art. 183. § 1. Świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe ). .Po zakończeniu sprawy dostałeś zapewne z Prokuratury Postanowienie o umorzeniu dochodzenia wobec braku znamion przestępstwa. Tak więc traktuj to jakby sprawy nie było.Fakt zatrzymania przez Policję nie jest odnotowywany w CRSiTA.O fakcie zatrzymania nie musisz w ogóle nikomu wspominać.

Tak więc na koniec- etapy wyglądają tak :

-zatrzymanie ( przez Policję) 48 godzin+24 godziny przez Prokuraturę ( łącznie do 72 godzin)

-tymczasowe aresztowanie ( przez Sąd na wiosek Prokuratury)

-skazanie ( przez Sąd prawomocnym wyrokiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...