adka0401 Napisano 23 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 23 Sierpnia 2012 W chwili obecnej nie wybralam jeszcze konkretnej uczelni poniewaz wiem ze czeka mnie TOEFL i SAT Chcialabym wiedziec czy studia w usa sa ciezkie? Kierunek jaki zamierzam studiowac to Management. Oczywiscie opinia amerykanow jest dla mnie troche malo istotna bo to tak jakby pytac polakow o studia w polsce. Moj angielski jest w stopniu komunikatywnym, oczywiscie podejrzewa ze nie zaczne szkoly przez conajmniej 2 lata. Jak jest na studiach w usa z perspektywy polakow? czy ciezko zrozumiec i zalapac ?
makdonald Napisano 23 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 23 Sierpnia 2012 Jesli chodzi o wyklady, to zalezy. Gdy trafisz na polskiego profesora to z pewnoscia zrozumiesz Gorzej bedzie z gosciem z Chin czy Pakistanu. No ale wtedy studenci z tych krajow beda mieli latwiej. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzienia. Tak na powaznie, tutaj studenci studiuja sami. Wyklady generalnie niewiele daja - wlasnie z powodu ( oglednie mowiac) "nonperfect English" wykladowcow. Wiecej pisal nie bede poniewaz z pewnoscia na tym forum jest masa ekspertow w tym wlasnie temacie...
katlia Napisano 23 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 23 Sierpnia 2012 Wszystko zalezy od uczelni. W tych najlepszych poziom i wymagania beda dosyc wysokie. Nawet zeby dostac sie na fakultet jest trudno - trzeba miec wysokie stopnie w gen ed. Na mniej prestizowych uczelniach, poziom moze byc - taki sobie. I ogolnie mowiac -- tu nie mowimy o tych najlepszych uczelniach -- 'management' czy 'business' orlow nie przyciaga. http://www.nytimes.c...?pagewanted=all
River Napisano 26 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 26 Sierpnia 2012 Jezeli masz b dobry angielski to nie powinno byc problemu ze zrozumieniem.Pozatym jezeli bedziesz miala problemy z jakims przedmiotem to tutaj jest pomoc.U mnie na studiach np jest dostepny Tutorial Learning Center .Jest to bezplatna pomoc dla studentow ktorzy maja problem ze zrozumieniem materialu itp Wg mnie studia tutaj to nie jest pestka( a spotkalam sie z opiniami ze sa latwiejsze niz w Polsce z czym sie nie zgadzam).Studia tu sa poprostu inne.Trzeba liczyc na siebie.Wszystko jednak zalezy od kierunku,wymagan profesorow,danej uczelni itp.Ogolnie trzeba sie uczyc,jest duzo testow,prezentacji,pracy w grupach,duzo pisania eseji,czytania,dyskusji na forach.Trzeba tez uczeszczac na zajecia bo za to sa dodatkowe punkty.Za wiecej niz 3 nieobecnosci ocena spada w dol(przynajmniej u mnie tak jest).Aha ksiazki sa b drogie i nie ma czegos takiego jak wypozyczenie z biblioteki,kserowanie itp.
Paulina_89 Napisano 27 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 27 Sierpnia 2012 Jezeli masz b dobry angielski to nie powinno byc problemu ze zrozumieniem.Pozatym jezeli bedziesz miala problemy z jakims przedmiotem to tutaj jest pomoc.U mnie na studiach np jest dostepny Tutorial Learning Center .Jest to bezplatna pomoc dla studentow ktorzy maja problem ze zrozumieniem materialu itp Wg mnie studia tutaj to nie jest pestka( a spotkalam sie z opiniami ze sa latwiejsze niz w Polsce z czym sie nie zgadzam).Studia tu sa poprostu inne.Trzeba liczyc na siebie.Wszystko jednak zalezy od kierunku,wymagan profesorow,danej uczelni itp.Ogolnie trzeba sie uczyc,jest duzo testow,prezentacji,pracy w grupach,duzo pisania eseji,czytania,dyskusji na forach.Trzeba tez uczeszczac na zajecia bo za to sa dodatkowe punkty.Za wiecej niz 3 nieobecnosci ocena spada w dol(przynajmniej u mnie tak jest).Aha ksiazki sa b drogie i nie ma czegos takiego jak wypozyczenie z biblioteki,kserowanie itp. O tak, zgadzam sie co do ksiazek i niestety widze, ze wydanie 80 dolcow, 100 czy nawet wiecej to norma. Na szczescie do przedmiotow ogolnych zostaly mi ksiazki po mezu, ktory uczy sie na tym samym uni teraz i wiekszosc z przedmiotow ogolnych ma takich samych.
River Napisano 27 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 27 Sierpnia 2012 O tak, zgadzam sie co do ksiazek i niestety widze, ze wydanie 80 dolcow, 100 czy nawet wiecej to norma. Na szczescie do przedmiotow ogolnych zostaly mi ksiazki po mezu, ktory uczy sie na tym samym uni teraz i wiekszosc z przedmiotow ogolnych ma takich samych. Ja w tym semestrze wydalam prawie $500 (5 ksiazek)na ksiazki a to dopiero drugi rok.Dodam ze w wiekszosci to byly uzywane ksiazki i jedna wypozyczona.Co do starych ksiazek to u mnie prawie co semestr zmieniaja ksiazki i nie da sie korzystac ze starszych edycji.To znaczy mozna sprobowac ale w nowych edycjach sa dodane nowe informacje ktore czesto sa na testach.Niestety profesorzy musza wspolpracowac z wydawcami i zmieniac ksiazki bo czerpia z tego kase.Jeszcze nie znalazlam sposobu zeby obejsc to i placic za ksiazki mniej...Pod koniec semestru bedzie dobrze jak dostane chociaz 30% zwrotu ceny.
katlia Napisano 27 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 27 Sierpnia 2012 Moja corka studiuje nauki scisle - dla niej wydanie $800 co semestr na ksiazki to norma
River Napisano 27 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 27 Sierpnia 2012 Moja corka studiuje nauki scisle - dla niej wydanie $800 co semestr na ksiazki to norma Zgadza sie to norma. U mnie na uczelni kazali sie przygotowac na koszty od $200 do $750 za ksiazki co semestr.
katlia Napisano 27 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 27 Sierpnia 2012 Ridiculous, prawda? To jest naprawde naciaganie...
River Napisano 27 Sierpnia 2012 Zgłoś Napisano 27 Sierpnia 2012 Ridiculous, prawda? To jest naprawde naciaganie... Za kazdym razem jak ide do ksiegarni to przeklinam... Aby tu studiowac trzeba sie naprawde przygotowac finansowo.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.