Skocz do zawartości

Wiza Turystyczna - Odmowa


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

Wczoraj mój chłopak starał się o wizę turystyczną. Ja posiadam zieloną kartę. Na wzniosku wypisał, że jedzie do znajomego, czyli mojego ojczyma, który jest obywatelem Usa. Nie wspominał o mnie bo było by to pewne, że jedzie do mnie i mógłby tam zostać. Aktualnie jestem w PL, ponieważ wróciłam po chłopaka, żeby zabrać go na trochę do Usa. Rozmowa trwała aż 5min. Konsul zadał kilka pytań w tym o pracę, dokąd jedzie i kiedy ostatnio ten znajomy był w PL a był kilkanaście lat temu. Po tym pytaniu praktycznie rozmowa się skończyła i konsul odesłał z kwitkiem, że nie wykazał więzi z PL. Jak miał udowodnić, że te więzi są jeśli nie pytał o nic więcej.. Sposób w jaki konsu rozmawiał z moim chłopakiem był bardzo lekceważący, ani razu na niego nie spojrzał tylko ciąglę oczy w komputer..

Mamy zamiar ponownie udać się po wizę jeszcze w tym roku.. tylko czy jest sens jeśli sytuacja się nie zmieniła?

  • Odpowiedzi 22
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Jesli wam zależy to jasne ze jest sens nawet w tym roku starac sie ponownie, widocznie nie mial tym razem szcześcia, ja byłam po 3 tygodniach od odmowy i dostałam , z tym ze trzeba pamietac ze kazda sytuacja jest inna i tez zalezy na jakiego konsula sie trafi, na waszym miejscu starałabym sie pod koniec listopada i jako powod wyjazdu , odwiedziny znajomych na Święta. Ale Mówie nigdy nie ma gwarancji , aczkolwiek ja bym próbowała!!! Pozdrawiam

Napisano

Jeśli chcecie być razem to nie zrażajcie sie konsulem. Wiem jakie to jest frustrujące kiedy jakiś urzędnik staje na drodze i sama rozmowa też nie jest przyjemna. No i oczywiście wszystkie opłaty z tym związane :( Niestety trzeba przez to przejść jeśli chłopak chce wize...Najlepiej odczekajcie troche i spróbujcie jeszcze raz. Będe trzymać za was kciuki! :)

Napisano

Jeśli chcecie być razem to nie zrażajcie sie konsulem. Wiem jakie to jest frustrujące kiedy jakiś urzędnik staje na drodze i sama rozmowa też nie jest przyjemna. No i oczywiście wszystkie opłaty z tym związane :( Niestety trzeba przez to przejść jeśli chłopak chce wize...Najlepiej odczekajcie troche i spróbujcie jeszcze raz. Będe trzymać za was kciuki! :)

Maja, jestem pod wrazeniem awatara. Czy w Zalewie Szczecinskim tez mozna surfowac ?

Napisano

Maja, jestem pod wrazeniem awatara. Czy w Zalewie Szczecinskim tez mozna surfowac ?

wydaje mi się, że to nie temat zgodny z Twoim pytaniem, zbędne jest tu.

Dzięki wszystkim za dość poztywne odpowiedzi. Na pewno spróbujemy jeszcze raz bo bardzo nam na tym zależy. :)

P.S. sorry za pomylenie działów i dzieki za przeniesienie :)

Napisano

Następnym razem może warto nie ściemniać i nie kręcić.

kręcenia nie było bo mój ojczym rzeczywiście jest jego znajomym, po prostu nie wspominał o mnie bo wiadomo, że to by nic nie dało..

Napisano

No ale skoro mówisz, że leciał do Ciebie (w końcu to twój chłopak, a nie Twojego ojczyma), a nie wspomnieliście o Tobie ani słowem, to to jest jednak kręcenie. A tego czy to by coś dało/zmieniło czy nie, to się już nie dowiemy.

Napisano

wiecie co, jak ja się starałam o wizę to mówiłam wszystko łącznie z tym że mój brat jest w USA nielegalnie :) i wize dostałam :) fakt że maglował mnie dość sporo o pracę :) ale gdybym trafiła na konsula "obok" to pewnie wyszłabym bez wizy

co drugą osobę odprawiał z paszportem...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...