Skocz do zawartości

Liceum W Usa


pureeplay

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam dość dziwną i ciekawą sytuację i liczę na pomocne w moim przypadku odpowiedzi.

Jestem obywatelem USA. Chodzę aktualnie do drugiej klasy LO. Chciałbym resztę nauki spędzić w ojczystym kraju. Nie znalazłem nigdzie informacji na temat wyjazdu do High School na 3 semestry. Czy jest to możliwe ? Brat mojej mamy mieszka w NYC i generalnie mógłbym u niego mieszkać przez ten okres. Chciałbym jednak zamieszkać u rodziny goszczącej. W USA jest trochę inny system edukacyjny i będąc teraz tam, kończyłbym szkołę. Jeżeli jest taka możliwość chciałbym zacząć tam naukę od drugiego semestru 11 klasy i całą klasę 12. Czyli załóżmy od stycznia 2014 do maja skończyłbym klasę 11, a potem od sierpnia 2014 zaczął normalnie kolejny rok. (Daty mogą być błędne, chcę tylko przybliżyć moje myślenie) Czy od połowy roku szkolnego szkoły nadal rekrutują uczniów ? Po uzyskaniu High School Diploma zostałbym tam od razu na studia. Z angielskim nie mam najmniejszego problemu, nigdy nie "nocowałem" w tej samej klasie. Generalnie nauka idzie mi na przyzwoitym poziomie.

Dzięki z góry za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Oczywiscie mozesz przyjechac na 3 semestry. Amerykanie czesto sie przeprowadzaja i szkoly jak najbardziej sa przyzwyczajone do nowych uczniow w trakcie roku akademickiego. Jezeli brat twojej mamy zgodzi sie na utrzymanie ciebie, to problemow raczej nie powinno byc. Musialby miec jakies papiery ze jest twoim 'legal guardian' i zapisuje cie do LO w jego school district. Nie ma tu zadnej rekrutacji. Musielibyscie zalatwic pewne sprawy (jak naprzyklad ubezpieczenie medyczne) ale to wszystko mozna rozwiazac.

Natomiast nie bardzo rozumiem z ta rodzina goszczaca. Takie uklady sa organizowane przez platne (przez ciebie ) programy w ramach 'international exchange', i to tylko na jeden rok. Niby dlaczego ktos mial by ciebie goscic przez 1 1/2 roku?

A czy w ogole sprawdziles przypadkiem ceny studiow w USA? Nawet dla obywateli/rezydentow? Stac ciebie/rodzine na $20,000-$60,000 na rok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ moja córa aktualnie jest w 10 klasie w NY to interesowałam się tematem :)

Aby ukończyć High School w USA z dyplomem jego ukończenia musisz mieć zebraną wystarczającą ilość "kredytów" czyli punktów. W każdym roku zbierasz za dany przedmiot te kredyty. Także nie jestem pewna czy przez 1,5 roku uda Ci się te kredyty nadrobić. Oczywiści jakieś kredyty Ci zaliczą ze szkoły w Polsce (np język obcy, w Twoim przypadku polski ;) - 6 kredytów) ale to może nie wystarczyć. Ilość kredytów potrzebna do otrzymania HS Diploma jest zależna od stanu/szkoły.

W NY trzeba zebrać 44 kredyty i trzeba mieć zdane Regents Exams (choć akurat te poza NY nie są do niczego potrzebne ;) )

Tu masz tabelkę:

http://schools.nyc.gov/NR/rdonlyres/215FF06B-DCA3-442B-89DF-18E674DC867E/0/Acpolicygened.pdf

Co do studiów to @katlia - słyszałaś o financial aids? Są różne sposoby finansowania studiów (w innym przypadku prawie nikt w USA by nie studiował ;) ) Większość uczelni najpierw przyjmuje studenta a potem sprawdza zdolność do opłacenia studiów. Rodziny z dochodem do 60 000$ rocznie mogą otrzymać nawet pełne finansowanie w zależności od uczelni i nie jest to kredyt studencki ani stypendium (to sa inne formy finansowania) Pomiędzy 60k a chyba 70k jest to do finansowanie do 75% kosztów itd. Jest nawet 8 uczelni w USA. które prowadza taki program dla studentów spoza USA. Trzeba sie tylko dostać :D a to juz nie jest takie proste - sam HS Diploma nie wystarczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość uczelni najpierw przyjmuje studenta a potem sprawdza zdolność do opłacenia studiów. -- Nie prawda. Jest tylko kilka "need blind" szkol w USA.

Rodziny z dochodem do 60 000$ rocznie mogą otrzymać nawet pełne finansowanie -- tylko uczelnie Ivy Leage

Pomiędzy 60k a chyba 70k jest to do finansowanie do 75% kosztów itd. - tylko uczelnie Ivy League

Jest nawet 8 uczelni w USA. które prowadza taki program dla studentów spoza USA. -- tak, te uczelnie Ivy League. Sprawdzales ile studenow akceptuja co roku? Odmawiaja wstepu powyzej 90% aplikantow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@katlia

1 - nie mozna zakładać ze sie w tym procencie przyjętych nie bedzie ;)

2 - poza "need blind" wiele uczelni ma swoje źrodła finansowania najbiedniejszych studentów.

3 - Mozna znalezc uczelnie ktora finansować bedzie na zasadzie research asistantship lub teaching asistantship. Standardowo asystenci otrzymują od uczelni pokrycie kosztów czesnego oraz stypendium na życie.

4. Jako obywatel pureeplay moze ubiegać sie takze o stypendium rządowe lub prywatne (NFS Fellowship, Hertz Fellowship, Gates Fellowship i wiele innych)

Trzeba chcieć, trzeba poszukać, trzeba sie po dowiadywac, wykazać inicjatywą. Czasem trzeba chodzic od drzwi do drzwi w poszukiwaniu finansowania - ale jak najbardziej jest to możliwe. Tylko nam, Polakom, wydaje sie to niepojęte i nie do załatwienia...

Nic nie jest niemożliwe :)

Mojej córce chyba nikt prócz mnie nie dawał szansy na dostanie sie do High School ktore sobie wybrała. Ok 11 tysięcy podań i tylko troche ponad 500 miejsc do 9 klasy. W dodatku w NY pojawiła sie juz po przesłuchaniach głównych, wiec poszła na letnie gdzie przyszło około 350 osob na raptem 15 wolnych miejsc... Nawet High School Counselor mowila zeby sie nie nastawiac bo na pewno sie nie dostanie (swoją droga cóż za motywacja ;) ) No i cóż... Dzisiaj jest jedna z najlepszych uczennic tej szkoły, 9-ta klasę skończyła jako Honor Student a teraz jest w klasie 10-tej.

Wszystko jest możliwe - zalezy to tylko od naszej determinacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@katlia

1 - nie mozna zakładać ze sie w tym procencie przyjętych nie bedzie ;)

2 - poza "need blind" wiele uczelni ma swoje źrodła finansowania najbiedniejszych studentów.

3 - Mozna znalezc uczelnie ktora finansować bedzie na zasadzie research asistantship lub teaching asistantship. Standardowo asystenci otrzymują od uczelni pokrycie kosztów czesnego oraz stypendium na życie.

4. Jako obywatel pureeplay moze ubiegać sie takze o stypendium rządowe lub prywatne (NFS Fellowship, Hertz Fellowship, Gates Fellowship i wiele innych)

Trzeba chcieć, trzeba poszukać, trzeba sie po dowiadywac, wykazać inicjatywą. Czasem trzeba chodzic od drzwi do drzwi w poszukiwaniu finansowania - ale jak najbardziej jest to możliwe. Tylko nam, Polakom, wydaje sie to niepojęte i nie do załatwienia...

Dragony, oczywiście, że są rożne źródła finansowania. W praktyce jest różnie. Np. punkt 3. To się zaczyna przeważnie od poziomu magisterskiego. Jak możesz być TA lub RA jak jesteś szczypiorek? Jeśli już jesteś RA w trakcie bakalarza, to dostajesz przeważnie stypendium w wysokości $0. Ludzie się cieszą, jak mogą być RA w trakcie BS/BA, bo to się liczy podczas przyjęcia do dobrej szkoły na magistra. Zapomnij o TA przed graduate.

Punkt 2. Tak, ale trzeba rozróżnić biedotę studenta a przychód gospodarstwa domowego (w przypadku USC, LPR, bo zagraniczny to może zapomnieć). Moja dziewczyna nie ma kasy na szkołę, ale na finansowanie nie może liczyć bo przychód gospodarstwa domowego jest za wysoki pomimo, że ona nic z tego nie ma. $60K czy $40K nie jest trudno przekroczyć.

Punkt 4. Czy czytałaś kogo obejmują te stypendia? To są głównie stypendia dla studentów MSc i PhD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dragony jest przykladem europejczyka dla ktorego realia kosztow studiow w USA sa zupelnie nie do ogarniecia :) And no wonder!

Dragony - doradcy finansow mowia, ze najwieksza pomylke ktora przecietni ludzie robia, to sadzac ze ich dziecko dostanie stypendium czy financial aid na studia. Potem dzieciak konczy liceum, i okazuje sie, ze nie ma ani oszczednosci na pokrycie tych ogromnych sum, and szans na realna pomoc. (Bo financial aid to moze byc $2,000 na rok... co pokryje nie wiecej niz ksiazki.) Rezultat? I dzieciak i rodzice zadluzaja sie po uszy. Bo pozyczki to jest wlasciwie glowny sposob financial aid w tym kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katlia , akurat sie z tobą nie zgodzę - jest to dla mnie do ogarnięcia. Rozróżniam tez biednego studenta od dochodu gospodarstwa domowego. Dla polskiego gospodarstwa jest bardzo trudno przekroczyć te 60k

Finansowanie mozna zdobyć, tylko trzeba sie nachodzić. Mam dwoje znajomych, którzy kończą/ skończyli studia w USA nie płacąc grosza. Mało tego znajomy dostawał nawet ra w roku zwrot za bilet do domu.

Obecnie np na Harvard studiuje 21 Polaków (takich z Polski, z rodzinami w Polsce) - uczelnia pokrywa koszty ich nauki i zakwaterowania. To i tak w porównaniu z innymi narodowosciami mało - Rumunów jest chyba 24, Niemców 154... Ja nigdzie nie napisałam ze jest łatwo sie na taka uczelnie dostać, ale nie jest to niemożliwe...

Ja nie zakładam ze moja córka sie dostanie. Ale próbować bedzie. Jak sie nie uda to wróci na studia do Polski :)

A poza tym to temat o liceum a nie o studiach wiec IOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla polskiego gospodarstwa jest bardzo trudno przekroczyć te 60k -- dla polskiego, tak, ale jak aplikujesz z polski, to wtedy twoje szanse sa jeszcze mniejsze, bo w sumie na Ligiach Bluszczowych jest tylko okolo 10% studentow miedzynarodowych.

Nie wierze ze na Harvardzie jest w tej chwili 21 polakow na poziomie undergraduate. W tym roku Harvard zaakceptowal 2, 030+ studentow, z tym jakies 220 'international students.' Tylko akurat mniej wiecej polowa tych international students to dzieci bogatych ludzi i wyksztalceni w amerykanskich i europejskich elitarnych prep schools. Wiec w zeszlym roku tylko jakies 100 osob Z CALEGO SWIATA (glownie Azjaci, notabene) ktorzy nie mieli elitarnego prywatnego wyksztalcenia dostalo sie na Harvard.

Nie twierdze, ze nie mozna dostac sie na Ligie Bluszczowa. Siostrzenica skonczyla Princeton, moja corka zrobila Master's na Georgetown (nie Ligia Bluszczowa, ale prawie ;) ). Twierdze, ze zaden rodzic/dzieciak nie powinien na to liczyc. Powinien natomiast przygotowac sie na wybulenie ciezkiego pieniadza - i cieszyc sie ogromnie jezeli nie musi tego wybulic na czesne!

PS Sprawdzilam dane Harvarda. Jest 6 Polakow na undergraduate.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...