Skocz do zawartości

Liceum W Usa


pureeplay

Rekomendowane odpowiedzi

Dla polskiego gospodarstwa jest bardzo trudno przekroczyć te 60k

Tylko to nie ma znaczenia, bo financial aid w rozumieniu stanowym i tak im nie przysługuje, więc to się tyczy miejscowych. To co robi robi sobie prywatna szkoła to ich sprawa. Śpią na pieniądzach. Mogą dawać kasę nawet przy dochodzie gospodarstwa bilion dolarów bez względów na pochodzenie.

Jeśli wszystko zależałoby od nachodzenia się, to ja bym skończył Harvard z Yale i Princeton. :) Jestem świetny w chodzeniu. :)

Życzę Twojej córce powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

KaeR ->

W praktyce, jeśli dochód jego gospodarstwa domowego przekracza dany pułap, to musi opłacić czesne za studia, jeśli nie, to uczelnia pomaga mu je sfinansować. Ponadto uczelnia pomaga sfinansować pozostałe koszty takie jak zakwaterowanie i wyżywienie, a nawet przyznaje „kieszonkowe”. Dlatego studiowanie na najdroższych na świecie uczelniach amerykańskich może paradoksalnie być darmowe! Dla przykładu, studia na Harvardzie są bezpłatne dla dzieci z rodzin, których roczny dochód nie przekracza 60 tys. dolarów. Czyli jeśli Twoja rodzina nie zarabia więcej niż ok. 14 tys. złotych miesięcznie, to możesz studiować na Harvardzie zupełnie za darmo!

Większość uczelni stosujących zasady need-blind i need-based oferuje pełne wsparcie finansowe obywatelom amerykańskim, ale osiem uniwersytetów wspiera na tych samych zasadach również studentów międzynarodowych. Są to:

katlia są i graduate i undergraduate->

Według danych z listopada ubiegłego roku na ponad 17 tys. studentów w 11 różnych szkołach składających się na Uniwersytet Harvarda studiuje obecnie 21 Polaków. To mało, biorąc pod uwagę, że Bułgarów też jest 21, Rumunów 34, Hiszpanów prawie 60, a Niemców 154. Wszystkich zagranicznych studentów jest 4 400. Te statystyki nie obejmują osób z paszportami amerykańskimi, które nie potrzebują wiz. Takich polskich Amerykanów, jak się nieoficjalnie szacuje, jest kilkunastu.

żródła:

http://www.naharvard.pl/wsparcie-finansowe-z-uczelni.html

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/uniwersytet-harvarda-osiagalny-dla-polakow/jt0hw

ale tak jak napisałam - dośc o studiach, bo kolega pureeplay pytał o LICEUM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KaeR ->

katlia są i graduate i undergraduate->

żródła:

http://www.naharvard.pl/wsparcie-finansowe-z-uczelni.html

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/uniwersytet-harvarda-osiagalny-dla-polakow/jt0hw

ale tak jak napisałam - dośc o studiach, bo kolega pureeplay pytał o LICEUM

Kolega tez wspomnial ze chce isc na studia zaraz po liceum

Oto dane prosto z Harvarda, a nie polskich portali ktore nie bardzo umieja rozroznic undergraduate i graduate:

http://www.hio.harvard.edu/abouthio/statistics/pdf/HIO_-_MainStudentFileFY13-NEW2.pdf

http://www.hio.harvard.edu/abouthio/statistics/pdf/HIO_-_InternationalStudentsFY12NEW.pdf

W ogole, patrzac na te dane wyglada ze bylo 6 Polakow w 2011-2012, i 6 Polakow w 2012-2013... czyli wyglada, ze jest mozliwe, ze w zeszlym roku na Harvard undergraduate nie dostal sie ani jeden Polak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, tylko powiedzcie mi o czym my właściwie dyskutujemy?

Napisałam tylko że jest taka opcja, więc niekoniecznie musi być kolegę autora stać, może z takiej opcji skorzystać (a może go zwyczajnie stać? Pytał o liceum a nie o to jak dostać się i opłacić studia )

czy napisałam gdzieś, że to proste? - nie

czy napisałam, że gwarantowane? - nie

czy napisałam w końcu gdzieś, że na pewno by się udało? - nie

Napisałam tylko, że są, istnieją takie opcje. Czy ktoś spróbuje, czy mu się uda to już insza inszość. My będziemy próbować, ale w żadnym razie się nie nastawiamy. Moja córa ma plan B i C a nawet D... więc tak czy tak ... peace :)

i ponownie powtórzę - autor pytał o LICEUM :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dragony, ja wiem, ze "każdy" może studiować na jednej z tych uczelni. Właśnie wypuściliśmy studenta do MIT na magisterskie, gdzie dostał stypendium... ma 19 lat. Studia zaczął w wieku 16 lat. Robił podczas undergrad staż w NASA.

To tylko dobrze wygląda w takim hurra optymistycznym tekście i ludzie się nakręcają. katlia Ci dobrze mówi, że trzeba rozróżniać undergrad od grad, a potem magisterskie od PhD, bo są ludzie, którzy przychodzą z "własną" kasą tzn. dostali stypendium ze źródeł zewnętrznych i mogą wybrać szkołę. Tak m.in. jedna z Polek studiowała na jednej z Ivy League uczelni.

EDIT: tak wiem, że to o liceum, ale ludzie sie naczytają, że każdy może na Harvard i będzie znów wysyp postów w stylu: Chcę na Harvard bo za darmo, co mam zrobić? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KaeR jak ktoś jest ograniczony to bedzie tak pytał. A jak ktoś ma poukładane w głowie i jest zdolny, ambitny i zdeterminowany to sam poszuka, załatwi i albo mu się uda albo nie uda.

Moja znajoma w tym roku poleciała do USA na I rok studiów undergraduate, nie na Harvard co prawda, ale też nie płaci za studia nic... co prawda musi się sama utrzymać i opłacić zakwaterowanie, ale za uczelnie nie płaci. Nie robiła stażu w NASA i nie zaczęła studiów w wieku 16 lat, była normalną studentką I roku UW w Polsce.

Na utrzymanie swoje w USA zbierała kasę w PL organizując koncerty i robiąc różne ciekawe akcje dla ludzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Good for her. Ja tez znam Polaka ktory jest na prywatnej katolickiej uczelni i nic nie placi. Co z tego? Nie zmienia faktu ze dla wiekszosci ludzi studia tu sa bardzo drogie. To jest jedyne co i ja i Kaer mowimy, i kazdy polak - w tym autor ktory planuje studia zaraz po liceum - musi sie z tym liczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

katlia - dyskusja zaczęła się w momencie, kiedy jak zawsze padło pytanie " a w ogóle Cie stać?" - co to w ogóle za pytanie? Nikomu nic do tego czy kogoś stać czy nie.... Pytanie w takim stylu zwykle ma wydźwięk pejoratywny

Padło pytanie i należało odpowiedzieć na to pytanie. Ty nie zadałaś sobie tego trudu, podałaś jakieś dość ogólnikowe informacje, natomiast od razu niemal przeszłaś do kwestii finansowania studiów autora wątku.

Dla Ciebie może i to są anegdotyczne przykłady na temat financial aid , ja zaś znam ludzi, którzy z tego korzystają/korzystali

I czy ja gdziekolwiek kwestionowałam fakt, że studia w USA sa bardzo drogie? Myslę, że każdy, kto rozważa studiowanie w USA jest tego świadomy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...