Paper Napisano 3 Maja 2014 Zgłoś Napisano 3 Maja 2014 Wszyscy udzielili wyczerpujących odpowiedzi..... W ogóle, jak to ktoś ujął na samym początku w swojej odpowiedzi na te pytania - kolejny marzyciel. Moje najprostsze odpowiedzi: ile trzeba MIEĆ KASY NA POCZĄTEK? - JAK NAJWIĘCEJ I ŻEBY WYDAĆ WCALE NIE TRZEBA JECHAĆ DO LAS VEGAS , przeciętne mieszkanie, z mojego własnego doświadczenia w Chicago też zależy od standardów, jakie każdy ma inne. Mnie osobiście pasowało studio przy Lake Shore Drive za 850$ miesięcznie, ale to też nie na początku pobytu. Zaczęło się od basementu ze znajomymi i pracą na kontraktorce. Jeśli chodzi o stały pobyt, to najszybszym i najprostszym rozwiązaniem jest zawarcie związku małżeńskiego z obywatelką USA. Mam dobrego znajomego, który już po 7 miesiącach od ślubu, po wszystkich interview i innych cudach dostał upragniony conditional green card. Najlepsze miejsce do życia?- kto co lubi, jeśli lubisz miasto, gwar, dużo ludzi, samochody i budynki, szerokie ulice i wszechobecne maszty z flagami USA, wyjące bez przerwy Police i Fire Department albo jakieś inne służby, bezdomnych na corners i alleys - to NY, LA, Windy City, etc. a jeśli lubisz wieś i klimaty, Rednecków w czapkach z daszkiem w pickupach, to jakieś zadupie w Wisconsin albo innym Michigan, gdzie miejscowośći rozróżnia się po nazwach namalowanych na wieżach ciśnień. Ktoś fajnie napisał wcześniej, ze jeśli chcesz mieszkać w USA, to powinieneś jechać na wizie turystycznej i zostać, ale nikt Ci tego nie doradzi. A ja doradzę . Jedź, rozglądaj się, ucz się uważnie o co w Stanach chodzi, poznaj klimaty i specyfikę różnych aspektów życia....zobaczysz czy ci pasuje i sam będziesz wiedział co , gdzie , jak i za ile. A czy zostaniesz i będziesz dalej realizował swój American Dream, to od ciebie zależy. Jedna najważniejsza rada na początek: na twoje pytanie ile trzeba mieć kasy - miej kasy jak najwięcej, ile będziesz mógł.....jak najwięcej, na pewno się przyda, jeśli nie możesz liczyć na pomoc najbliższych. Możesz na początek mieszkać w tanim hotelu i załapać się gdzieś do pracy w sklepie, czy na zmywaku....zawsze do przodu. Najważniejsze, żeby nie tracić głowy i nadziei....The Show Must Go On! Long Live Rock'n'Roll!!!!
Paulina_89 Napisano 4 Maja 2014 Zgłoś Napisano 4 Maja 2014 I znowu bedzie opinia o forum, ze tu same hejtery siedza i nasmiewaja sie z marzen i żal, że nikt nie udzielil wyczerpujacych dopowiedzi mimo, ze internet od nich pełen
jannapa Napisano 4 Maja 2014 Zgłoś Napisano 4 Maja 2014 no troche z tym hejtowaniem to racja w sumie;) procedury emigracyjne nie sa moze jakos szczegolnie skomplikowane, ale natlok paragrafow i rozporzadzen moze czlowieka szybko zniechecic do hoffer: jesli chcesz wyjechac legalnie, raczej nie jestes w sytuacji, ktora taki wyjazd umozliwi musisz albo byc sponsorowanym przez rodzine (i tez tylko najblizsza), ktora moze pochwalic sie obywatelstwem, lub przez malzonka z green card doczytaj dobrze, bo jak pisalam, kazdy przepis ma roznego rodzaju wyjatki i obostrzenia mozesz tez znalezc prace w usa i byc sponsoowanym przez pracodawce (znowu caly gaszcz przepisow, na ktoremusialbyc popatrzec), ale to zawsze ebdzie wiza czasowa, nie imigracyjna istnieje tez mozliwosc inwestycji w usa, ktory daje ci green card, ale to juz kolejny zestaw przepisow jesli chcesz jechac nelegalnie, wowczas moge powiedziec tylko god bless you i zachowac krytyczne uwagi dla siebie a teraz po wstepie w odpowiedzi na twoje pytania: 1. we wstepie mojego posta masz chyba mniej wiecej odpowiedz 2. pozwolenie na staly pobyt (zielona karta) w moim przypadku (zona obywatela) to wydatek rzedu $2000 wliczajac koszt egzaminu medycznego, przy czym sprawa nie ma zadnych szczegolnych komplikacji, wiec zalatwiana bez pomocy prawnika; jesli sponsoruje cie pracodawca, najwieksze koszta ponosi sponsor 3.odpowiedz na to pytanie zalezy bezposrednio od tego, na jakiej wizie chcesz wjechac do usa 4.odpowiedz na to pytanie zalezy od tego, kto cie bedzie sponsorowal (chyba ze lecisz z wygranej w loterii wizowej) 5.nie istnieje pojecxie prezecietnego mieszkania w przecietnym miecie - bierz pod uwage, ze ieszkania beda tansze w miejscach, gdzie jest mniej rozbudowany rynek pracy
kibicsoccera Napisano 7 Maja 2014 Zgłoś Napisano 7 Maja 2014 I znowu bedzie opinia o forum, ze tu same hejtery siedza i nasmiewaja sie z marzen i żal, że nikt nie udzielil wyczerpujacych dopowiedzi mimo, ze internet od nich pełen Ja sie zgadzam, ze to wyglada troche jak hejtowanie, ale koles zadaje takie pytania jakby nawet 5 sekund nie spedzil na poszukanie czegos na ten temat. Odpowiedzi na jego pytania tu sa. Wystarczy troche sie rozejrzec. Kiedys tutaj zazartowalem jak ktos zadal glupie pytanie. napisalem: "daj mi swoje wszystkie dane i numer konta to wszystko za ciebie zalatwie". Moderator usunal (nie dziwie sie) ale niektorzy zadajac takie pytania oczekuja, ze wszystko za nich ktos zrobi. Lenistwo totalne
chrusciel Napisano 7 Maja 2014 Zgłoś Napisano 7 Maja 2014 Zostan w Polsce lub innym kraju z UE. Tu majac takie podejscie zostaje Ci zycie z dnia na dzien bez dokumentow, z wieczna obawa o jutro. Czy warto ?? hm... Ten kraj wyrabia charakter, jezeli jestes silny to dasz rade jezeli nie to ten kraj Cie doslownie zje i wypluje. Ameryka nie jest krajem miodem i mlekiem plynacym... trzeba miec naprawde sily charakter by tu zyc a z takim podejsciem to niestety jedyne marzenia. Fajnie ze sa... Realia sa trakie ze nie majac rodzicow, opcji na GC jest sie tu nikim (przykre ale prawdziwe). Dlatego naprawde jezeli chcecie zyc w US bo to marzenie waszego zycia to niech nadal pozostanie marzeniem.. UE jest bardziej realnym planem. Zostan w Polsce lub innym kraju z UE. Tu majac takie podejscie zostaje Ci zycie z dnia na dzien bez dokumentow, z wieczna obawa o jutro, nawet jezeli myslisz o GC, wizie pracowniczej itd.. Czy warto ?? Wiza pracownicza daje tylko opcje legalnej pracy ale nie daje OPCJI GC, nie jest to jednoznaczne z GC. z tego co czytalam jest pula wiz pracowniczych i takze ciezko jest sie zalapac, w innym przypadku nie byloby problemu z brakiem dokumentow bo kazdy bylby na wizie pracowniczej... Ten kraj wyrabia charakter, jezeli jestes silny to dasz rade jezeli nie to ten kraj Cie doslownie zje i wypluje. Ameryka nie jest krajem miodem i mlekiem plynacym... trzeba miec naprawde sily charakter by tu zyc a z takim podejsciem to niestety jedyne marzenia. Fajnie ze sa... Realia sa trakie ze nie majac rodzicow lub zony/meza z obywatelstwem nie masz opcji na GC jest sie tu nikim (przykre ale prawdziwe) to zostaje loteria wizowa, a to tez jak trafienie w PowerBall. Dlatego naprawde jezeli chcecie zyc w US bo to marzenie waszego zycia to niech nadal pozostanie marzeniem.. UE jest bardziej realnym planem.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.