Skocz do zawartości

Czy Wrocilibyscie Do Polski / Europy?


spaniard

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie bardzo, bo nie chodzi o to jakie narodowości są bardziej płodne, a o to w którym kraju ludzie decydują się na większą liczbę dzieci. Czy emigranci czy nie - decydują się na wieloletnią rodzinę w danym kraju i w danych warunkach.

Faktem bezsprzecznie jest to, że Europa się starzeje, średnia ilości dzieci w rodzinie (1,2) jest poniżej punktu zastępowalności pokoleń (2,11)

USA jest lepiej, przy średniej nieco ponad 2,11 kraj ten znajduje sie powyżej granicy zastępowalności pokoleń

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Paulina_89 zakładam, że jesteśmy rówieśniczkami, chyba, że Twój nick to zmyła :P Ja aktualnie kończę studia i pieluchy mi w ogóle nie w głowie, bo mnie po prostu mnie na to nie stać i moje myśli absolutnie nie krążą wokół kołyski :) Sądzę, że większość kobiet, które studiują normalnym trybem odkładają ewentualną ciążę na później, najpierw chcą znaleźć pracę, najlepiej na czas nieokreślony, żeby uzyskać wszystkie benefity, a na to trzeba czasem poczekać ok. 3 lat. No i bach, już 30stka na karku a tu dopiero (może?) jedno dziecko, a może ani jednego, więc tak się potem kończy, że rodziny powiedzmy z przyzwoitym statusem materialnym mają tak jak napisała Paulina_89 co najwyżej dwójkę dzieciaczków ;)

Napisano

Poki pracuje to do Polski nie wroce bo z moim stanem zdrowia ciezko bedzie mi znalezc tam prace, ale gdy tylko tu zrobie "wysluge" I dożyję emerytury wracam umierac do Polski. Tam mam wypracowana emeryture, pozbieram jeszcze inne lata wypracowane w innych krajach I jak to poskladam do kupy to mozliwe ze wystarczy na papu a na koniec na "drewniana jesionke".

Andy,

A jak to wyglada z sumowaniem lat do emerytury? Pracowalem w Polsce 2 lata, teraz 8 w USA, i zalozmy ze teraz bede w Niemczech... to wszystko sie pozniej razem sumuje czy to bardziej skomplikowane i zalezy od umow miedzy krajami?

Napisano

Andy,

A jak to wyglada z sumowaniem lat do emerytury?...... czy to bardziej skomplikowane i zalezy od umow miedzy krajami?

Dokladnie tak. Ale zeby dostac jakakolwiek amerykanska emeryture trzeba tu przepracowac (legalnie) 40 kwartalow. Mozliwe ze myle sie w szczegolach bo dla mnie mimo siwych wlosow to sprawa I tak dosc odlegla wiec poki co nie zglebialem tematu. :)

Zanim dociagne do wymaganego wieku czy stazu przepisy moga sie zmienic niejeden raz. :D

Napisano

Była tutaj dyskusja co do dostępu do broni. Powiem szczerze, że mimo, iż odczuwam lekki dyskomfort związany z tym, że broń dostanie się w ręce niezrównoważonego psychicznie kmiota, to jednak nigdy nie byłam przeciwna temu, żeby naród był uzbrojony. Przemawia też do mnie piękna idea stojąca za utworzeniem drugiej poprawki do Konstytucji. Znalazłam też filmik pewnego pana, którego zdanie podzielam. Zachęcam do wysłuchania do końca jeśli ktoś chce się na temat tego wypowiedzieć. Pan ma jeden z najseksowniejszych głosów jakie słyszałam, więc miło się słucha ;)

Gość espe
Napisano

Paulina_89 zakładam, że jesteśmy rówieśniczkami, chyba, że Twój nick to zmyła :P Ja aktualnie kończę studia i pieluchy mi w ogóle nie w głowie, bo mnie po prostu mnie na to nie stać i moje myśli absolutnie nie krążą wokół kołyski :) Sądzę, że większość kobiet, które studiują normalnym trybem odkładają ewentualną ciążę na później, najpierw chcą znaleźć pracę, najlepiej na czas nieokreślony, żeby uzyskać wszystkie benefity, a na to trzeba czasem poczekać ok. 3 lat. No i bach, już 30stka na karku a tu dopiero (może?) jedno dziecko, a może ani jednego, więc tak się potem kończy, że rodziny powiedzmy z przyzwoitym statusem materialnym mają tak jak napisała Paulina_89 co najwyżej dwójkę dzieciaczków ;)

I tu jest pewien fenomen US. W US nie ma czegoś takiego co można wprost przełożyć jako umowa na czas nieokreślony z konsekwencjami takimi jak w Polsce. Nie wspominając już o płatnym, rocznym, urlopie macieżyńskim jak w Polsce. 6 tyg (chyba) i do roboty. A jednak wskaźnik dzietności w US wyższy niż u nas.

Napisano

Dokladnie tak. Ale zeby dostac jakakolwiek amerykanska emeryture trzeba tu przepracowac (legalnie) 40 kwartalow. Mozliwe ze myle sie w szczegolach bo dla mnie mimo siwych wlosow to sprawa I tak dosc odlegla wiec poki co nie zglebialem tematu. :)

Zanim dociagne do wymaganego wieku czy stazu przepisy moga sie zmienic niejeden raz. :D

Tak, slyszalem o 40 kwartalach. Zastanawiam sie czy jesli ich nie ma to zeby w ogole te lata nie przepadly po powrocie to EU. Szybki search na google pokazuje ze chyba nie (w przypadku Polski przynajmniej)

""Przynajmniej 6 kwartałów

W przeszłości traciło się całkowicie uprawnienia do świadczeń Social Security, jeżeli nie miało się przepracowanych w Stanach 40 kwartałów. Ale zmieniło się to od 1 marca 2009 roku, gdy weszła w życie Umowa o zabezpieczeniach społecznych między polską a Stanami Zjednoczonymi.

Jeżeli ktoś nie dopracował w Stanach do 40 kwartałów (ale więcej niż 6), to po osiągnięciu amerykańskiego wieku emerytalnego może otrzymać częściową emeryturę Social Security przez połączenie amerykańskich okresów ubezpieczeniowych z polskimi. Nazywa się to połączeniem emerytur (totalization), choć jest to określenie nieprecyzyjne. To nie emerytury są łączone, lecz okresy ubezpieczeniowe. Niestety, pobieranie z SSA łączonej emerytury (totalized benefits) nie upoważnia do otrzymania ubezpieczenia Medicare.""

Napisano

Te rodziny ktore stac na dzieci w USA i mysla powaznie o ich przyszlosci, studia itd raczej maja 1-2 dzieci. Wielodzietne rodziny to te biedne, ktore wyciagaja od panstwa ile sie da , afroamerykanie i meksykanie maja po 3 - 7 dzieci mieszkaja w trailer parks, public housing biora food stamps i sa na welfare, przewaznie robia zakupy w Walmart ( chyba nie ma osoby co by nie placila food stampsami, albo brala formula milk na nowe, dziecko, pomimo iz za koszykiem ciagnie sie juz spora gromada).

Napisano

nic mi do tego, czy ty jezdzisz w kasku, ale z przyczyn powyzszych, wolalabym jednak obowiazek niz jego brak. zreszta trudno mi jest sobie wybrazic w jaki sposob zalozenie kasku ogranicza czyjac wolnosc:/

I tutaj dochodzimy do sedna. Nie chodzi o kask czy dostep do broni, chodzi o pryncypia.

Ja szanuje twoja wolnosc ubierania kasku czy unikania broni, ty wiesz lepiej co jest dla innych dobre a czego im zabronic.

ps, odbiegamy od tematu bo watek jest o powrotach do Polski, Europy.

Napisano

@spaniard - co mogę ci zapewnić to to że jeżeli masz doświadczenie w IT to z pracą czy to w Polsce czy EU nie będziesz miał żadnego problemu i nie ma znaczenia że pracowałeś wcześniej tylko w US. IT to IT i geografia tu nie ma nic do rzeczy. Sam pracuje w IT w Polsce widzę że jest bardzo duże zapotrzebowanie na specjalistów w tej branży a i zarobki zbliżają się do europejskich. Jeżdżę czasem na delegacje do innych krajów i z tego co rozmawiam z ludźmi to też nie ma problemu z pracą, z resztą na okrągło dostaję jakieś propozycje na linkedin. Tak że rynek IT w EU ma się bardzo dobrze.

Co do socjalu, urlopu i benefitów to wiadomo w EU pod tym względem jest zupełnie inaczej, nawet w Polsce obecnie jest rok urlopu macierzyńskiego.... W DE czy Holandii mają jeszcze więcej urlopu niż w PL bo chyba 28-30 dni jakoś.

Co by nie mówić i tak jest jak w tym starym mądrym przysłowiu: "Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma" :)

pzdr

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...