Maciejos Napisano 30 Lipca 2005 Autor Zgłoś Napisano 30 Lipca 2005 Cześć, Przedstawiam dalszą część historii. Zadzwoniłem do biura i (nie)miła pani powiedziała mi, że musze napisać pismo z prośbą o zwrot gotówki wtedy oddadzą mi pieniądze. Kiedy zapytałem czy biuro potrąci mi jakieś pieniądze z wpłaconej sumy pani powiedziała, że tak. Nie będzie to jednak 20 % (600 zł) jak wcześniej mówiła tylko juz 195 zł. Kiedy zapytałem czemu akurat 195 a nie 194 powiedziała, że to jest opłata za połączenia tel. w mojej sprawie z UK. Dobre co ? Zastanawiam sie czy walczyć też o te 195 zł bo to w koncu też niezłe pieniądze. Co sądzicie ??? Pozdro MACIEK.
Chomik Napisano 30 Lipca 2005 Zgłoś Napisano 30 Lipca 2005 Zastanawiam sie czy walczyć też o te 195 zł bo to w koncu też niezłe pieniądze. Walcz o wszystkie pieniadze, niewazne o ile... Udaj sie do Rzecznika Konsumentow i niech on/ona pomoze Ci zredagowac pismo, w ktorym domagasz sie oddania calosci kwoty lub/i dowodow na to, ze biuro faktycznie ponioslo wydatki w Twojej sprawie. Albo napisz takie pismo samemu. :oops:
Flame of Udun Napisano 30 Lipca 2005 Zgłoś Napisano 30 Lipca 2005 Zastanawiam sie czy walczyć też o te 195 zł bo to w koncu też niezłe pieniądze. Walcz o wszystkie pieniadze, niewazne o ile... Udaj sie do Rzecznika Konsumentow i niech on/ona pomoze Ci zredagowac pismo, w ktorym domagasz sie oddania calosci kwoty lub/i dowodow na to, ze biuro faktycznie ponioslo wydatki w Twojej sprawie. Albo napisz takie pismo samemu. :oops: Dokladnie tak - chronia sie faktem ze ustawa mowi ze moga pobierac oplaty z tytuly faktycznie poniesionych kosztow za zalatwienie pracy - niech teraz jednak ci udowodnia ile konkretnie na ciebie wydali. Radze tez zglosic sie do lokalnego urzedu pracy ze pobrali kwoty niezgodne z ustawia o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy - Art. 85. par 2 punkt 7 jesli nie beda w stanie przedstawic faktury za rozmowy w sprawie twojej i tylko twojej pracy. Eventualnie fakture z ktorej srednia (podzielona na wszystkie osoby, ktore wyslali/zapisali) wychodzi 195 pln. Mozesz tez ich spytac jakie inne koszty musieliby za ciebie poniesc (nie wiem ile kosztowal - program- ale moga/powinni rozbic te koszty na skladniki podstawowe). Ponadto jesli masz umowe z nimi o "prace" a nie np o praktyki to musza miec podpisana z toba umowe ktora zawiera: 1) nazwe pracodawcę zagranicznego; 2) okres zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej; 3) rodzaj oraz warunki pracy i wynagradzania, a także przysługujące osobie kierowanej do pracy świadczenia socjalne; 4) warunki ubezpieczenia społecznego oraz od następstw nieszczęśliwych wypadków i chorób tropikalnych; 5) obowiązki i uprawnienia osoby kierowanej do pracy oraz agencji pośrednictwa pracy; 6) zakres odpowiedzialności cywilnej stron w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy zawartej między agencją pośrednictwa pracy a obywatelem polskim, w tym stronę pokrywającą koszty dojazdu i powrotu osoby skierowanej do pracy w przypadku niewywiązania się pracodawcy zagranicznego z warunków umowy oraz tryb dochodzenia związanych z tym roszczeń; 7) kwotę należną agencji pośrednictwa pracy z tytułu faktycznie poniesionych kosztów związanych ze skierowaniem do pracy za granicą; 8) informację o trybie i warunkach dopuszczania cudzoziemców do rynku pracy w państwie wykonywania pracy; 9) inne zobowiązania stron. Znajac zycie ich umowa nie ma np punktu 3 i 7 - jesli nie wiecej. F
kasiekk9 Napisano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 12 Czerwca 2006 Hej Szukam ludzi z całej Polski. którzy sie zapisali na program SHOW ze Study Travel. Sypie sie to wszytsko i nie wiem co dalej Piszcie do mnie może razem coś zdziałamy Moje gg:5992398
Flame of Udun Napisano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 12 Czerwca 2006 Hej Szukam ludzi z całej Polski. którzy sie zapisali na program SHOW ze Study Travel. Sypie sie to wszytsko i nie wiem co dalej Piszcie do mnie może razem coś zdziałamy Moje gg:5992398 Może jakies szczegóły?
Molyiks Napisano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 12 Czerwca 2006 JESTEM (A RACZEJ BYłAM) UCZESTNIKIEM PROGRAMU WATUKSHOW W SZKOCJI. NIETSETY BIURO ORAZ JEGO PRZEDSTAWICIELE W LUBLINIE OKAZALI SIE NIEKOMPETENTNI WykrzyknikWykrzyknik PO WPłACENIU IM PIENIęDZY NAGLE PRZESTALI SIE ODZYWAC I UDZIELAC JAKICHKOLWIEK INFORMACJI, A TERAZ KIEDY WIADOMO ZE WYJAZD NIE DOJDZIE DO SKUTKU NIE CHCA ODDAC MI CAłEJ KWOTY KTóRA IM WPłACIłAM I TłUMACZA SIE WYIMAGINOWANA OPłATA ADMINISTRACYJNA CO NIE JEST ZGODNE Z UMOWA. DLATEGO PRAGNE OSTRZEC WSZYSTKICH KTORZY CHCIELIBY WYJECHAC Z TEGO BIURA ZE Nie warto im ufac!!!. MOJ NUMER GG TO 2293139 ZAINTERESOWANYCH INFORMACJAMI OD WPUSZCZONEJ W TAK ZWANE MALINY I WPUSZCONYCH W TAKOWE PROSZE O KONTAKT. POZDRAWIAM SERDECZNIE
kasiekk9 Napisano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Napisano 12 Czerwca 2006 To prawda co pisze "Molyiks". Wszytsko było pięknie do czasu aż Study dostało przelew Od tego momentu jakoś stracili zainteresowanie nami i programem. Dysponujemy zapisem korespondensji mailowej oraz rozmowami gg z których jasno wynika że Pani zajmująca sie kontaktem z uczestnikami jest osobą niekompetentną, nie wiedzącą nigdy nic i na dodatek udzielającą błędych a nawet sprzecznych ze sobą informacji. Treść tych rozmów bardzo chętnie udostępnię wszytskim zaintersowanym. Uważajcie na STUDY TRAVEL!
niekaan Napisano 11 Września 2006 Zgłoś Napisano 11 Września 2006 NIE KORZYSTAJCIE Z USŁUG STUDY TRAVEL :!: :!: :!: ... Moja przygoda ze Study Travel (Łódź): Tydzień temu zapisałam sie na dwutygodniowy kurs angielskiego w Londynie, chcialam jeszcze wyjechac we wrzesniu , ale raczej juz nie wyjade. Przemiła pani powiedziała, że przy tak szybkim załatwianiu wyjazdu należy wpłacić zaliczkę, a za dwa dni resztę kwoty. Ponieważ mieszkam 30 km od Łodzi i dojeżdżanie jest męczące, wpłaciłam cała kwotę od razu. Potwierdzenie kursu i zakwaterowania u rodziny miałam dostać mailem (do tej pory nie dostałam). Z pracownikami w ogóle nie można sie skontaktować, włącza sie sekretarka, a gdy pojechałam do biura, nikogo nie zastałam, drzwi pozamykane na cztery spusty. Nie dość że kasa może przepaść, to jeszcze naprawdę potrafią zepsuć wakacje. A najlepsze jest to że mają certyfikat Polskiej Izby Turystyki Młodzieżowej. Jak sobie z nimi daliście radę i czy odzyskaliście wszystkie pieniądze???... :zly: :zly: :zly:
kasiekk9 Napisano 29 Listopada 2006 Zgłoś Napisano 29 Listopada 2006 Przykro mi kolego że tak trafiłeś. Jak widzisz to firma której nie można ufac Miejmy nadzieje ze to nie jest jej szcześliwy koniec i zdążysz jeszcze powalczyc o swoje pieniążki. Ja swoje wywalczyłam ale ciezko było. Sprawa otarła sie o Rzecznika Ochrony Praw Konsumenta gdzie radze Cie sie zgłosić. W ogóle to proponuje pogadac na gg (5992398) to powiem dokładnie co i jak załatwiałam. Jeszcze raz ostrzegam przed tymi ludzmi. [/img]
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.