Skocz do zawartości

Study Travel - czy ktos z Was cos wie na ten temat ???


Maciejos

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Przedstawiam dalszą część historii.

Zadzwoniłem do biura i (nie)miła pani powiedziała mi, że musze napisać pismo z prośbą o zwrot gotówki wtedy oddadzą mi pieniądze. Kiedy zapytałem czy biuro potrąci mi jakieś pieniądze z wpłaconej sumy pani powiedziała, że tak. Nie będzie to jednak 20 % (600 zł) jak wcześniej mówiła tylko juz 195 zł.

Kiedy zapytałem czemu akurat 195 a nie 194 powiedziała, że to jest opłata za połączenia tel. w mojej sprawie z UK.

Dobre co ?

Zastanawiam sie czy walczyć też o te 195 zł bo to w koncu też niezłe pieniądze.

Co sądzicie ???

Pozdro

MACIEK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie czy walczyć też o te 195 zł bo to w koncu też niezłe pieniądze.

Walcz o wszystkie pieniadze, niewazne o ile...

Udaj sie do Rzecznika Konsumentow i niech on/ona pomoze Ci zredagowac pismo, w ktorym domagasz sie oddania calosci kwoty lub/i dowodow na to, ze biuro faktycznie ponioslo wydatki w Twojej sprawie. Albo napisz takie pismo samemu. :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie czy walczyć też o te 195 zł bo to w koncu też niezłe pieniądze.

Walcz o wszystkie pieniadze, niewazne o ile...

Udaj sie do Rzecznika Konsumentow i niech on/ona pomoze Ci zredagowac pismo, w ktorym domagasz sie oddania calosci kwoty lub/i dowodow na to, ze biuro faktycznie ponioslo wydatki w Twojej sprawie. Albo napisz takie pismo samemu. :oops:

Dokladnie tak - chronia sie faktem ze ustawa mowi ze moga pobierac oplaty z tytuly faktycznie poniesionych kosztow za zalatwienie pracy - niech teraz jednak ci udowodnia ile konkretnie na ciebie wydali. Radze tez zglosic sie do lokalnego urzedu pracy ze pobrali kwoty niezgodne z ustawia o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy - Art. 85. par 2 punkt 7 jesli nie beda w stanie przedstawic faktury za rozmowy w sprawie twojej i tylko twojej pracy. Eventualnie fakture z ktorej srednia (podzielona na wszystkie osoby, ktore wyslali/zapisali) wychodzi 195 pln. Mozesz tez ich spytac jakie inne koszty musieliby za ciebie poniesc (nie wiem ile kosztowal - program- ale moga/powinni rozbic te koszty na skladniki podstawowe). Ponadto jesli masz umowe z nimi o "prace" a nie np o praktyki to musza miec podpisana z toba umowe ktora zawiera:

1) nazwe pracodawcę zagranicznego;

2) okres zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej;

3) rodzaj oraz warunki pracy i wynagradzania, a także przysługujące osobie kierowanej do pracy świadczenia socjalne;

4) warunki ubezpieczenia społecznego oraz od następstw nieszczęśliwych wypadków i chorób tropikalnych;

5) obowiązki i uprawnienia osoby kierowanej do pracy oraz agencji pośrednictwa pracy;

6) zakres odpowiedzialności cywilnej stron w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy zawartej między agencją pośrednictwa pracy a obywatelem polskim, w tym stronę pokrywającą koszty dojazdu i powrotu osoby skierowanej do pracy w przypadku niewywiązania się pracodawcy zagranicznego z warunków umowy oraz tryb dochodzenia związanych z tym roszczeń;

7) kwotę należną agencji pośrednictwa pracy z tytułu faktycznie poniesionych kosztów związanych ze skierowaniem do pracy za granicą;

8) informację o trybie i warunkach dopuszczania cudzoziemców do rynku pracy w państwie wykonywania pracy;

9) inne zobowiązania stron.

Znajac zycie ich umowa nie ma np punktu 3 i 7 - jesli nie wiecej.

F

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy później...

JESTEM (A RACZEJ BYłAM) UCZESTNIKIEM PROGRAMU WATUKSHOW W SZKOCJI. NIETSETY BIURO ORAZ JEGO PRZEDSTAWICIELE W LUBLINIE OKAZALI SIE NIEKOMPETENTNI WykrzyknikWykrzyknik PO WPłACENIU IM PIENIęDZY NAGLE PRZESTALI SIE ODZYWAC I UDZIELAC JAKICHKOLWIEK INFORMACJI, A TERAZ KIEDY WIADOMO ZE WYJAZD NIE DOJDZIE DO SKUTKU NIE CHCA ODDAC MI CAłEJ KWOTY KTóRA IM WPłACIłAM I TłUMACZA SIE WYIMAGINOWANA OPłATA ADMINISTRACYJNA CO NIE JEST ZGODNE Z UMOWA. DLATEGO PRAGNE OSTRZEC WSZYSTKICH KTORZY CHCIELIBY WYJECHAC Z TEGO BIURA ZE Nie warto im ufac!!!. MOJ NUMER GG TO 2293139 ZAINTERESOWANYCH INFORMACJAMI OD WPUSZCZONEJ W TAK ZWANE MALINY I WPUSZCONYCH W TAKOWE PROSZE O KONTAKT. POZDRAWIAM SERDECZNIE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda co pisze "Molyiks". Wszytsko było pięknie do czasu aż Study dostało przelew Od tego momentu jakoś stracili zainteresowanie nami i programem. Dysponujemy zapisem korespondensji mailowej oraz rozmowami gg z których jasno wynika że Pani zajmująca sie kontaktem z uczestnikami jest osobą niekompetentną, nie wiedzącą nigdy nic i na dodatek udzielającą błędych a nawet sprzecznych ze sobą informacji. Treść tych rozmów bardzo chętnie udostępnię wszytskim zaintersowanym. Uważajcie na STUDY TRAVEL!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

NIE KORZYSTAJCIE Z USŁUG STUDY TRAVEL :!: :!: :!: ...

Moja przygoda ze Study Travel (Łódź):

Tydzień temu zapisałam sie na dwutygodniowy kurs angielskiego w Londynie, chcialam jeszcze wyjechac we wrzesniu , ale raczej juz nie wyjade. Przemiła pani powiedziała, że przy tak szybkim załatwianiu wyjazdu należy wpłacić zaliczkę, a za dwa dni resztę kwoty. Ponieważ mieszkam 30 km od Łodzi i dojeżdżanie jest męczące, wpłaciłam cała kwotę od razu. Potwierdzenie kursu i zakwaterowania u rodziny miałam dostać mailem (do tej pory nie dostałam). Z pracownikami w ogóle nie można sie skontaktować, włącza sie sekretarka, a gdy pojechałam do biura, nikogo nie zastałam, drzwi pozamykane na cztery spusty. Nie dość że kasa może przepaść, to jeszcze naprawdę potrafią zepsuć wakacje. A najlepsze jest to że mają certyfikat Polskiej Izby Turystyki Młodzieżowej.

Jak sobie z nimi daliście radę i czy odzyskaliście wszystkie pieniądze???...

:zly: :zly: :zly:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

Przykro mi kolego że tak trafiłeś. Jak widzisz to firma której nie można ufac Miejmy nadzieje ze to nie jest jej szcześliwy koniec i zdążysz jeszcze powalczyc o swoje pieniążki. Ja swoje wywalczyłam ale ciezko było. Sprawa otarła sie o Rzecznika Ochrony Praw Konsumenta gdzie radze Cie sie zgłosić. W ogóle to proponuje pogadac na gg (5992398) to powiem dokładnie co i jak załatwiałam.

Jeszcze raz ostrzegam przed tymi ludzmi. [/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...