Skocz do zawartości

Mam pytanie dotyczące wizy dla 17latka!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Mielismy tylko zaproszenie od znajomej ze Stanow - rodowitej amerykanki. NIC WIECEJ. Zadnych potwierdzen notarialnych, wyciagow z kont, itp - nic. Bylismy w konsulacie w Krakowie. Chcialbym jeszcze nadmienic ze jestesmy czystymi turystami i jedziemy do stanow na miesiac na "objazd & zwiedzanie"... NIE w celach zarobkowych!

ja tez mialem zaproszenie - ale to potwierdzone notarialnie. jak to pokazalem tej babce, to nagle do mnie z takim wyrzutem "skad to masz"?? a ja mowie, ze znajomi zadzwonili do polskiego konsulatu w los angeles i tam im powiedzieli, ze maja mi cos takiego wystawic.... no wiec laskawie na to rzucila okiem i oddala... ;-)

(tez jezdze do US turystycznie. ) probowalem namowic mame lub siore na wspolny wyjazd, ale ich usa w ogole nie interesuja ;-) moj ojciec byl 7 razy (sluzbowo, raz turystycznie i raz na stypendium), ale tez ma gleboko to usa.... wiec pozostaja mi tam samotne podroze :-( ;-) zreszta mi tez sie bardzo usa "przejadly", wiec szybko tam raczej nie zabawie :PPPP

Napisano
zreszta mi tez sie bardzo usa "przejadly", wiec szybko tam raczej nie zabawie  :PPPP

:shock:

Jak moze sie taki duuuuuzy i jakze zroznicowany kraj po prostu "przejesc"... ?

Przeciez tam jest wszystko co tylko moze byc widziane na Ziemi... (ahhh jak mi sie marza narty w Colorado i nurkowanie na florydzie, czy w Tahoe Lake... :roll:

a zreszta nie wiem... nie bylem jeszcze wiec sie nie beda madrzyl :wink:

Santa ile juz razy miales okazje byc w USA??

Napisano
zreszta mi tez sie bardzo usa "przejadly", wiec szybko tam raczej nie zabawie  :PPPP

:shock:

Jak moze sie taki duuuuuzy i jakze zroznicowany kraj po prostu "przejesc"... ?

Przeciez tam jest wszystko co tylko moze byc widziane na Ziemi... (ahhh jak mi sie marza narty w Colorado i nurkowanie na florydzie, czy w Tahoe Lake... :roll:

a zreszta nie wiem... nie bylem jeszcze wiec sie nie beda madrzyl :wink:

Santa ile juz razy miales okazje byc w USA??

bylem 3 razy. przejedli mi sie tamtejsi ludzie ;-) 1 mysli, reszta konsumuje :)

wszystko co moze byc widziane na ziemii???? - ostro.. oj ostro przesadziles ;-)

nurkowanie? - nigdy nie slyszalem zeby ktos jechal po to do usa - na nurkowanie sie jezdzi do indonezji, malezji, tajlandii.... na maledivy.... do egiptu... do meksyku.

narty? - sa tysiace innych ciekawych miejsc, gdzie m in slawni tego swiata tez bywaja ;-) i zazwyczaj nie sa to usa a europa ;-)

egzotyka? - w usa tego nie spotkasz ;-) poza show dla turystow na hawajach ;-) a masz tego pelno w azji... afryce... Am PD....

nowoczesnosc? - nic w tym nie przebije azji.... ;-)

wiezowce i miejskie atrakcje? - shanghai... tokio... bagkok... singapur... kuala lumpur... dubaj...hong kong i wiele innych.... times square? - w NYC tylko 1 - w shanghaju czy tokio jest po 10 jego odpowiednikow na kazdej ulicy w centrum ;-) itd itp

chcesz mode? - jedz do paryza, londynu, mediolanu, madrytu, tokio.... i cannes latem ;-)

historia? - europa, afryka, azja i am pd....

luksusy? - obiekty i uslugi o najwyzszym standardzie (hotele, przeloty itd itp) sa wlasnie w europie i azji...

bogactwo? - nigdzie w usa nie znajdziesz takich posiadlosci-palacow prywatnych ludzi jak w szwajcarii, reszcie zach europy i azji...

mnostwo ludzi jest zbyt zapatrzonych w usa (bo czestokroc tylko to poza polska widzieli albo nadal maja niesmak i zmeczenie po autokarowych wycieczkach na zachod i noclegach gdzies w schroniskach turyst. i hotelach bez *) i nie wie, ile atrakcji czeka na nich na calym swiecie poza usa.... ja przed pierwszym wyjazdem do usa mialem "zaliczona" cala zachodnia europe i kanary ( ;-) )... ale dopiero po wyjezdzie do usa to docenilem... potem przyszedl czas na azje i afryke - wtedy juz mi sie oczy maksymalnie otworzyly ;-)

w usa mi sie bardzo podoba latwe zycie i bardzo czyste zasady gry.... i to ze urzedy sa dla ludzi a nie ludzie dla urzedow (wyobrazacie sobie, ze przyjezdza np ktos z ukrainy na W&T do Polski i probuje zalatwic w urzedzie albo w banku, gdzie pani z wąsami sobe akurat robi calodzienna przerwe na kawe? ;-))

pod wzgledem turystyki usa podobaja mi sie ze wzgledu na przejrzyste zasady i pewnosc. - zawsze wiadomo co, gdzie jak, za ile...- wszystko jest wylozone jak kawa na lawe... i wiadomo, ze jak juz sie za cos zaplaci, to sie to dostanie takie jakie bylo "na obrazku". ;-)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...