dagusia_ Napisano 26 Sierpnia 2005 Zgłoś Napisano 26 Sierpnia 2005 bylo swietnie, jedne z lepszych wakacji jakie mialam. minelo doslownie jak pare dni ** lot bez problemow, linie AF , przesiadka nie sprawila zadnych klopotow ( choc strasznie sie obawialam ) , bardzo szybko przeszla rozmowa z celnikiem, ogolnie swietnie ** pewnie nie powiem nic nowego, ale bylam pod wielkim wrazeniem. ludzie niezwykle mili. jednak drodze powrotnej od razu poczulam kiedy przylecialam na polskie lotnisko ( ach ta 'przyjazna' atmosfera ) ;P .. wprawdzie wszystkiego co sobie zaplanowal nie zobaczylam, bo pogoda ( gorąco, a do tego ta wilgotnosc ) sprawiala ze plaza byla jednym dobrym miejscem na takie upaly , zakupy rowniez troche czasu zajely ). w kazdym razie NY niezaprzeczalnie ma cos w sobie, szybko da sie przyzwyczaic i zaklimatyzowac oraz oczywiscie podszkolic jezyk . mam nadzieje ze wybiore sie jeszcze za rok. ** wiec teraz ide dalej spac. pozdrownia jeszcze raz tym co pomagali i cierpliwie odpowiadali na pytania
sly6 Napisano 26 Sierpnia 2005 Zgłoś Napisano 26 Sierpnia 2005 witaj a powiedz czy sie moglas dogadac z urzednikiem na lotnisku i jak tam w czasie podrozy samolotem?
dagusia_ Napisano 26 Sierpnia 2005 Autor Zgłoś Napisano 26 Sierpnia 2005 z celnikiem rozmowa przeszla bardzo szybko, byl bardzo mily , spytal sie tylko do kogo lece i na ile, (widac bylo ze jestem zmeczona wiec moze odpuscil reszte ;p ) . co do samolotu to jestem zadowolona, w prawdzie lot powrotny byl troszke gorszy ( lekko rozkojarzona obsluga , i mniej smaczne jedzenie ) ale i tak nie bylo zle. przesiadka w przypadku malej ilosci okazala sie latwiejsza niz myslalam. o wszystko zadbali , byl autobus i wszystko dopilnowane (slyszalam rozne rzeczy na ten temat wiec mialam lekkie obawy ) . tylko nauczylam sie na przyszlosc zeby nie pic takich ilosci kawy na pokladzie w czasie tak dlugiego lotu.. problem z zasnieciem i zmeczenie ))
wiola Napisano 27 Sierpnia 2005 Zgłoś Napisano 27 Sierpnia 2005 Rozmowa z urzędnikiem w moim przypadku tez trwala krotko, kilka pytan podobnych jak u Dagusi + obejrzenie biletu powrotnego. Najgorsze było czekanie na tę rozmowe. Mimo sprawnej organizacji, numerków i kolejek "po sznurkach" opuscilam lotnisko prawie po dwoch godzinach od przylotu.
melasia Napisano 28 Sierpnia 2005 Zgłoś Napisano 28 Sierpnia 2005 A mnie za miesiac czeka ta rozmowa i cholernie sie boje bo na pol roku chce leciec a bedzie to pazdziernik i nie wiem co on powie, bo w koncu po wakacjacj, ale ja pwoiem ze do wujka na 3 miechy chyba:)
majk Napisano 28 Sierpnia 2005 Zgłoś Napisano 28 Sierpnia 2005 Moze lepiej mowic ze na swieta bozegonarodzenia i sylwestra. I tak wize jezeli dostajesz to ma ona date waznosci od dnia rozmowy w ambasadzie ( albo od nastepnego, nie wiem jak jest teraz dokladnie). We wniosku mozesz podac krotki okres np 2-4 tygodnie i usasadnic ze musisz wracac bo w polsce to to czy tamto na ciebie czeka. Wize jak juz daja to najczessciej na 1 rok ( krotsze na kilka miesiecy czy tygodni to wyjatki). A jak juz bedziesz miala wize i bedziesz leciala pierwszy raz do usa to duze szanse na dostanie na lotnisku polrocznej wizy pobytowej.
melasia Napisano 28 Sierpnia 2005 Zgłoś Napisano 28 Sierpnia 2005 No ja mam wize na 2 lata a za miesiac to czeka mnie rozmowa w stanach na lotnisku:)
kurak Napisano 29 Sierpnia 2005 Zgłoś Napisano 29 Sierpnia 2005 Heh...a mi dali na 10 lat...po 2 minutach nawijki bez sprawdzania papierow:)Teraz zastanwiam sie kiedy jechac...musze bilety posprawdzac.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.