Skocz do zawartości

wrocilam :)


dagusia_

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

bylo swietnie, jedne z lepszych wakacji jakie mialam. minelo doslownie jak pare dni

**

lot bez problemow, linie AF , przesiadka nie sprawila zadnych klopotow ( choc strasznie sie obawialam ) , bardzo szybko przeszla rozmowa z celnikiem, ogolnie swietnie :D

**

pewnie nie powiem nic nowego, ale bylam pod wielkim wrazeniem. ludzie niezwykle mili. jednak drodze powrotnej od razu poczulam kiedy przylecialam na polskie lotnisko ( ach ta 'przyjazna' atmosfera ) ;P ..

wprawdzie wszystkiego co sobie zaplanowal nie zobaczylam, bo pogoda ( gorąco, a do tego ta wilgotnosc ) sprawiala ze plaza byla jednym dobrym miejscem na takie upaly , zakupy rowniez troche czasu zajely :D). w kazdym razie NY niezaprzeczalnie ma cos w sobie, szybko da sie przyzwyczaic i zaklimatyzowac oraz oczywiscie podszkolic jezyk .

mam nadzieje ze wybiore sie jeszcze za rok.

**

wiec teraz ide dalej spac. pozdrownia jeszcze raz tym co pomagali i cierpliwie odpowiadali na pytania :D

Napisano

z celnikiem rozmowa przeszla bardzo szybko, byl bardzo mily , spytal sie tylko do kogo lece i na ile, (widac bylo ze jestem zmeczona wiec moze odpuscil reszte ;p ) . co do samolotu to jestem zadowolona, w prawdzie lot powrotny byl troszke gorszy ( lekko rozkojarzona obsluga , i mniej smaczne jedzenie ) ale i tak nie bylo zle. przesiadka w przypadku malej ilosci okazala sie latwiejsza niz myslalam. o wszystko zadbali , byl autobus i wszystko dopilnowane (slyszalam rozne rzeczy na ten temat wiec mialam lekkie obawy ) . tylko nauczylam sie na przyszlosc zeby nie pic takich ilosci kawy na pokladzie w czasie tak dlugiego lotu.. problem z zasnieciem i zmeczenie :D))

Napisano

Rozmowa z urzędnikiem w moim przypadku tez trwala krotko, kilka pytan podobnych jak u Dagusi + obejrzenie biletu powrotnego. Najgorsze było czekanie na tę rozmowe. Mimo sprawnej organizacji, numerków i kolejek "po sznurkach" :D opuscilam lotnisko prawie po dwoch godzinach od przylotu.

Napisano

A mnie za miesiac czeka ta rozmowa i cholernie sie boje bo na pol roku chce leciec a bedzie to pazdziernik i nie wiem co on powie, bo w koncu po wakacjacj, ale ja pwoiem ze do wujka na 3 miechy chyba:)

Napisano

Moze lepiej mowic ze na swieta bozegonarodzenia i sylwestra. I tak wize jezeli dostajesz to ma ona date waznosci od dnia rozmowy w ambasadzie ( albo od nastepnego, nie wiem jak jest teraz dokladnie). We wniosku mozesz podac krotki okres np 2-4 tygodnie i usasadnic ze musisz wracac bo w polsce to to czy tamto na ciebie czeka. Wize jak juz daja to najczessciej na 1 rok ( krotsze na kilka miesiecy czy tygodni to wyjatki). A jak juz bedziesz miala wize i bedziesz leciala pierwszy raz do usa to duze szanse na dostanie na lotnisku polrocznej wizy pobytowej.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...