wujekWONT Napisano 6 Maja 2018 Zgłoś Napisano 6 Maja 2018 moj CN 13XXX Rozmowa w ambasadzie byla 1 marca, zakonczyla sie sukcesem i 25 marca wylecialem do chicago. Troche informacji dla zainteresowanych : Przyleciałem 100 % w ciemno,zero kolegow zero rodziny zero jakiegokolwiek kontaktu, no mialem tylko wynajety motel na pare pierwszych dni. Na granicy naprawde spokojnie, bez stresu. Wzieli nas chyba w trojke do takiego jakby pokoiku tam moze ze 5 min bylem az nie zawolali do biurka, pare pytan i zdziwienie urzednika ze mam adres motelu podany jako pierwszy adres. No mowie gosciowi ze nikogo tu nie mam i nie znam wiec co mam zrobic ? a on to pocos tu przyjechał ? Mowie mu : mam plan, jezdzilem w europie jako kierowca ciezarowki i chce to samo tu robic. Gosciu mowi : okej ale jak znajdziesz mieszkanie to zara zmieniaj adres w usics bo do motelu to SSN nie wysla albo moga byc jakies problemy. Od wyjscia z samolotu do wyjscia ostatecznego z lotniska zajelo moze ze 30-40 min, jak na pierwszy wjazd i walizki itp to szybko chyba W pierwszych dniach namietnie czytalem polonijne gazety zeby znalesc jakis pokoj, i w koncu po 4 dniach znalazlem pokoj, u polakow Szybko zmienilem adres w usics i potrwierdzenie ze jest ok i ze poczta przyjdzie oficjalnie do mnie potwierdzenie o zmianie adresu, Nawet bylem w SSA sie dopytac o SSN i ta zmiane adresu a oni ze ich to nie interesuje i to usics wysyla SSN. Pewnego dnia chyba 10 dzien w usa dostaje maila z motelu - mamy jakas poczte do ciebie sir, to ja ci tam jade a tu SSN przyszedl na adres motelu, a 2 dni pozniej przyszla poczta z usics ze adres oficjalnie zmieniony Zrobilem prawko DL (poczta z usics pomogla mi potwierdzic adres) , zajelo wszystko ze 3 h , przyszlo plastikowe po 8 dniach, po zdaniu prawka oddalem wreszcie auto z wypozyczali i kupilem cos swojego za 2500$ toyota camry 99 rok, ubezpieczenie w jedna strone 280$ na pol roku, auto narazie jezdzi Ogolnie jestem z tym wszystkim sam , duzo zalatwiania za mna, jakos to poogarnialem, nie pracuje bo jakies tam jeszcze oszczednosci sa z PL i ogolnie dobrze bo mam czas robic prawko CDL na ciezarowki bo taka mnie tylko robota intersuje, jestem wlasnie w trakcie szkoly i mam nadzieje ze juz w tym miesiacu zdam prawko i zaczne pracowac w koncu. Dzisiaj 5 maja przyszla zielona karta, wiec juz wszytko mam. /ogolnie stany nie powalily mnie na kolana i nie bylo WOW po przyjezdzie, ale to moze dlatego ze duzo czytalem juz o us jak bylem w pl i tez pewnie dlatego ze wizualnie chicago czy przedmiescia atrakcyjnie wizualnie nie sa, Pod wzgledem infrastruktury i drog to daleko do europy zachodniej. Robie prawko i ruszam w stany, poznac ten kraj o co tu chodzi bo po to tu jestem. Wszystko idzie zgodnie z planem. Kasa kasa kasa, osobiscie nie pracuje juz od poczatku lutego, i jak dobrze pojdzie to pierwszy dolar zarobie na poczatku czerwca. Wiec ogolnie 4 miesiace zycia, 2 w pl i w us , wszystkie badania , wizy pierdoły , loty samochody ubezpieczenia mieszkania itp - 50 000 zl . Zakladalem 40 k no ale na pewno bedzie wiecej, dodam ze jestem sam, nie pije i nie pale Mysle ze pare konkretnych info moze dla kogos bedzie pomocnych, sam takich rzeczy szukałem
sly6 Napisano 17 Maja 2018 Zgłoś Napisano 17 Maja 2018 Jeden z pierwszych tematów o życiu po wygranej, 12 lat temu
sly6 Napisano 14 Czerwca 2018 Zgłoś Napisano 14 Czerwca 2018 Blog o życiu w USA,po wygranej w lorerii http://kierunekfloryda.com
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.