Skocz do zawartości

Parę pytań


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

Jestem w trakcie starania się o wizę turystyczną. Właśnie umówiłam się na rozmowę w konsulacie (18 lipca) i chciałbym zapytać się o Waszą opinię, jakie mam szanse na otrzymanie wizy. 

Moim celem są odwiedziny u chłopaka (obywatela USA) i poznanie jego rodziny. Poznaliśmy się w lutym w Szkocji, na studiach. Ja w maju zakończyłam pierwszy etap studiów, od października chcę zacząć drugi etap w Anglii (na uczelnię zostałam wstępnie przyjęta, oficjalny list dostanę po dosłaniu dyplomu, na który właśnie czekam. Czy brak tej oficjalnej gwarancji to duży minus? Bo jakby nie patrzeć, aktualnie nie posiadam statusu studenta). 

We wniosku wpisałam, że jadę w celach turystycznych, odwiedzić znajomego na 2-3 tygodnie. Absolutnie nie myślę jeszcze emigracji, ale związek z chłopakiem jest poważny i planujemy wspólną przyszłość. I tu moje największe pytanie: czy podczas rozmowy mogę sprecyzować, że chodzi o chłopaka czy raczej trzymać się 'friend'? Wyczytałam już w innych tematach, żeby raczej unikać określenia 'chłopak'. Nie wiem też jak najlepiej przedstawić moje związki z Polską - uczę się za granicą, ze względu na studia nie mam stałej pracy, jedynie staże lub prace tymczasowe, ale cała moja rodzina mieszka tutaj. Nie ukrywam, że nie mam w planach mieszkać w Polsce. Przez parę najbliższych lat chciałabym skupić się jeszcze na studiach i zrobić doktorat gdzieś w Europie. Czy uważacie, że to wystarczające argumenty, żeby nie wzięli mnie za potencjalną emigrantkę zarobkową albo stwierdzili, że lecę po to, żeby wziąć ślub z chłopakiem? 

Dodam jeszcze, że 9 lat temu przez niecały rok przebywałam w Stanach na wizie studenckiej - cały proces wizowy i pobyt przebiegły sprawnie i do Polski wróciłam na czas. :)

Dzięki za wszelkie opinie!

Napisano

Jesli konsul zapyta cie konkretnie, czy ten "przyjaciel" jest twoim chlopakiem, to oczywiscie powinnas powiedziec prawde.

Nie jest regula, ze dostaje sie odmowy za wzgledu na posiadanie chlopaka w USA. Ja na swojej rozmowie o B2 powiedzialam wprost, ze jade z chlopakiem - obywatelem do USA, chce poznac jego rodzine i razem spedzic wakacje. Wize dostalam. Konsul pytal sie, czy wiem ze nie moge zostac tam na stale, itp. - wyjasnilam, ze jesli wszystko potoczy sie dobrze, to w przyszlosci bedziemy aplikowac o wize narzeczenska. ;)

Co do zwiazkow z krajem.. No moze byc troche kiepsko, bo nie masz konkretnej pracy, a studia zaczynasz w innym kraju. Ale przedstawiasz co masz i musisz liczyc na sukces. :p

Czy chlopak juz na stale wyjechal do USA, czy wraca na studia do Europy? Jesli wraca, to zawsze mozesz wspomniec, ze chlopak tez jeszcze nie planuje zostac w USA, bedzie w Europie x lat, etc.

Moim zdaniem, podstawa jest to co wypelnilas we wniosku i jak bedziesz odpowiadac na pytania konsula. Badz pewna siebie, mow prawde.

Daj znac jak poszlo.

Napisano

Nie możesz mówić czegoś innego co wpisalas i na odwrót bo Konsul może pomyśleć że coś kręcisz a to jest zbyteczne. 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...