legia Napisano 21 Września 2005 Zgłoś Napisano 21 Września 2005 Czolem, dojrzalem do decyzji o wyjezdzie do USA. Troche mi to zajelo, ale w tym czasie zdazylem chociaz skonczyc studia... Mam 33 lata, zone, dzieci, prace, dom... pelno dlugow zero perspektyw i "niechec" do kraju... Znalazlem firme (jedna z wielu) ktora zajmuje sie organizowaniem pobytu w USA na wizie F1 - znajduje prace (sprzatanie domow) i zalatwia tanie(?) noclegi (szkola niekonieczna - mozna to ponoc obejsc) Czy warto zaufac takiej firmie? (koszt takiej uslugi to ok 5 - 6 tys. zl) Gdzie lepiej zaczynac "kariere" w USA - wschod (N.Y.) czy lepiej zachod - (California). Czy 2-3 tys $ na m-c to przyzwoita stawka (napisano "wysokoplatne" zajecia...) Z gory dziekuje za wskazowki, Pozdrawiam,
dagmarcia Napisano 21 Września 2005 Zgłoś Napisano 21 Września 2005 Czy 2-3 tys $ na m-c to przyzwoita stawka (napisano "wysokoplatne" zajecia...) W Kalifornii wyglada to tak: - upfront: samochod - min. $2,000, jak kupisz tanszy to bedziesz ladowal fortune w naprawy - upfront: meble - anything between $100 and ... - miesiecznie za wynajem mieszkania placisz od $700 do... Za $700 wynajmiesz pokoj w mieszkaniu z innymi ludzmi (mowie o kosztach w wiekszych aglomeracjach na west coast - LA, SF, SD etc) - miesiecznie podstawowe ubezpieczenie medyczne - c.a. $100 - miesiecznie koszt utrzymania samochodu to: ubezpieczenie - c.a. $120, benzyna - zalezy ile przejedziesz - 1,000 mil to koszt okolo $150 (zalezy od auta, silnika etc); drobne naprawy, srednio jak patrze sobie na wydatki to wychodzi mi okolo $25 (wymiana oleju, wymiana zarowki etc etc etc) - miesiecznie koszty jedzenia - anything between $200 and.... - miesiecznie komorka - anything between $30 and... Z tego jak widac, placa $2,000 miesiecznie brutto to dosc malo; placa $3,000 wydaje sie byc przyzwoita suma na utrzymanie. Wazne - kalkulacja powyzsza dotyczy pojedynczej osoby, w przypadku rodziny dochodza koszty przedszkola / ubezpieczenia dla dzieci i tak dalej i tak dalej...
Chomik Napisano 21 Września 2005 Zgłoś Napisano 21 Września 2005 Znalazlem firme (jedna z wielu) ktora zajmuje sie organizowaniem pobytu w USA na wizie F1 - znajduje prace (sprzatanie domow) i zalatwia tanie(?) noclegi (szkola niekonieczna - mozna to ponoc obejsc)Czy warto zaufac takiej firmie? (koszt takiej uslugi to ok 5 - 6 tys. zl) 1. Podaj jej nazwe. :roll: 2. Daj spokoj - jest okrutnie ciezko dostac F1 w Ambasadzie ludziom w bardziej "naukowym" wieku (no offense...) i sytuacji, niz Wasza, wiec bylbym bardzo ostrozny. Mi to smierdzi przekretem...
Flame of Udun Napisano 21 Września 2005 Zgłoś Napisano 21 Września 2005 Hmm F1, 33 lata - chyba raczej nie masz szans..
legia Napisano 21 Września 2005 Autor Zgłoś Napisano 21 Września 2005 No i masz... tym razem sie udalo... Firma nazywa sie "ICPLAZA" 33 lata to piekny wiek... Chce wyjechac sam. Jak sie uda to sciagne rodzine tam... jak nie... to wroce do Polski... Tez boje sie przekretu... Dom, rodzina, praca... to nie dziala na plus dla Konsula? Pisze skrotem, bo probuje to wyslac juz trzeci raz... Mam nadzieje, ze tym razem sie uda...
Flame of Udun Napisano 21 Września 2005 Zgłoś Napisano 21 Września 2005 F1 to wiza studencka... wiekszosc studentow nie ma 33 lat. Sprobuj raczej na H2B lub nawet na J1 internshipie.
legia Napisano 21 Września 2005 Autor Zgłoś Napisano 21 Września 2005 Ale jest tam mowa o mozliwosci zrobienia nostryfikacji lub nawet doktoratu... Jestem gotow nawet na takie poswiecenie Wtedy bylbym studentem... Ale nie zalezy mi na tym typie wizy... Chce sie jak najszybciej stad (z PL) wydostac...To nie jest chwilowa slabosc... Naprawde dlugo o tym myslalem... Jakkolwiek, byle mozliwie legalnie (z ubezpieczeniami itp...) i z mozliwoscia zostania Tam na stale...
pavel1975 Napisano 21 Września 2005 Zgłoś Napisano 21 Września 2005 Znalazlem firme (jedna z wielu) ktora zajmuje sie organizowaniem pobytu w USA na wizie F1 - znajduje prace (sprzatanie domow) i zalatwia tanie(?) noclegi (szkola niekonieczna - mozna to ponoc obejsc) Firma kręci; F1 NIE upowaznia do podejmowania pracy, można popracować tylko na terenie kampusu w wymiarze 20h/tydz w roku akademickim i 40h/tydz w czasie wakacji, jedynie w wyjątkowych przypadkach można się starać o pozwolenie na pracę poza kampusem. Zeby starać się o F1 musisz wykazać się srodkami na utrzymanie w trakcie nauki, lub mieć sponsora który poswiadczy, że będzie Cie utrzymywał. Poza tym musisz być full time student i tego tez NIE da się obejsć. Najlepiej w Twoim przypadku wyjechać do US na H2B i na miejscu rozejrzeć się za możliwoscia przedłużenia wizy przez szkołę. Wydasz tylko kasę na kombinatorów.
legia Napisano 21 Września 2005 Autor Zgłoś Napisano 21 Września 2005 Jeszcze jedno... Jestem mgr inz. :wink: ale nie taki ... jajoglowy... Handlowalem (i wciaz handluje) autami - kiedys import ze Szwajcarii a teraz (ok 2 lata) z USA. Potrafie znalezc sie w roznych sytuacjach... O tym chyba nie wspominalem...
legia Napisano 21 Września 2005 Autor Zgłoś Napisano 21 Września 2005 OK. Zrobie wywiad co do wizy H2B - jak mowisz. A co z miejscem ( miejscowoscia) - wschod czy lepiej zachod - czy bez roznicy... Tak jak pisala "dagmarcia" - z 3 tys $ mozna cos odlozyc? P.S. Jako ciekawostka... Akurat dzisiaj widzialem "sprzedawce butow" - Alla Bundi'ego - odcinek chyba sprzed 15 lat - gdzie pochwalil sie, ze zarabia 25$ na godz Chcialbym byc sprzedawca butow :!:
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.