monikaSA Napisano 19 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2005 znasz podstawowe zwroty pewnie, jeszcze jka bedziesz chcial to masz czas zeby sie poduczyc.. (ja sie nie uczylam hehe codziennie mowilam sobie jutro zaczynam) strasznie sie denerwowalam przed rozmowa, a to dwa pytania, moje niegramatyczne odpowiedzi i do usa .. jak czegos nie zrozumiesz to mowisz zeby powtorzyli.. :-) hehe
jakubwlodarczyk Napisano 19 Grudnia 2005 Autor Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2005 Monia prosze zagadj do mnei na gg 6410621 mam kilka pytan bezposrednio do Ciebie
monikaSA Napisano 20 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 20 Grudnia 2005 wczoraj ciezszy wieczor wiec nie bylam na forum ale napisalam na gg teraz wiec masz moj numer
Elaa Napisano 21 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 21 Grudnia 2005 Jak teraz na to patrze z pewnej perspektywy , to stwierdzam ze wizyta u konsula byla chyba najmniej stersujaca z calych tych przygotowac do wyjazdu. Konsul byl przemily, spytal gdzie sie ucze i na jakim kierunku i gdzie bede pracowac. Pozniej mi powiedzial ze juz moge sie usmiechnac bo dostalam wize
jakubwlodarczyk Napisano 21 Grudnia 2005 Autor Zgłoś Napisano 21 Grudnia 2005 Zadal Ci tylko dwa pytania i dal wize ? Gratuluje A co do tych pytan to oczywiscie po angielsku ?
Elaa Napisano 21 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 21 Grudnia 2005 Jezeli konsul w Twoim wniosku wizowym nie zauwazy niczego niepokojacego, to naprawde nie robi zadnych problemow. Zawsze przed spotkaniem z konsulem "wlasciwym" najpierw odbierasz swoje dokumenty w innym okienku (tak przynajmniej jest w Krakowie" i tam pytaja sie czy ktos z Tojej rodziny ubiegal sie o wize, czy ktos wize posiada, czy masz rodzine w usa i na ktorym roku jestes. Jesli masz rodzine w usa, jesli jestes na I roku moga sie czepic ale nie musza. Jesli nie dotycza Cie te przypadki nie masz sie czego obawiac zapomnialam dodac jedno, przedemna w kolejce do konsula stala dziewczyna ktora miala brata w usa, ktory tam studiowal. Odmowiono jej wydania wizy j-1. Ale to tylko potwierdza to co napisalam wyzej Powodzenia P.s Pytania byly po angielsku, wiec jak slabo mowisz to lepiej sie przygotuj. Znam przypadek dziewczyny ktora na pytanie "why do u want parti[beeep]te in work and travel program?" Odpowiedziala "yes" Wiec lepiej sie przygotuj bo latwo sie domyslic jaka w jej przypadku byla odpowiedz konsula
karus Napisano 22 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 22 Grudnia 2005 prace masz załatwioną od ręki, nie musisz szukac targach, w pracy w drukarni nie potrzebuesz angielskiego, w biurze problemów z językiem nei robią a o ambasade to sie raczej ne martw nie takich speców od angielskiego w stanach widziałem, ostrzegam praca w drukarni jest cięzka ale dobrze płatna, jak dobrze trafisz to będziesz zarobiony pare ładnych kawałków www.acp.org.pl
madejka Napisano 5 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2006 witam, ja polecam Columbus Club - maja swoich pracodawcow, nie musisz jezdzic na targi. A w ambasadzie na prawde nie jest tak zle. Jeszcze masz sporo czasu zeby sie douczyc. Pozdrowienia
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.