Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć,

Przymierzam się do transportu mojej 18 letniej kotki z Warszawy do Miami samolotem. Niestety, z uwagi na to, że kotka zamknięta w transporterze drze się w niebogłosy jakby ją wrzucono w ogień piekielny, transport w kabinie nie wchodzi w grę. Jej to nie przechodzi, nie nudzi się, nie przestaje z czasem. Jechałyśmy raz 2h samochodem na rezonans magnetyczny do Wrocławia, to 2h w jedną i 2h w drugą krzyczała jak opętana. Wyrzucą nas przez okno samolotu z kabiny. Zostaje luk.

Bardzo się tego boję, czy ktoś ma doświadczenia? 

Oraz jakie wymogi należy spełnić oprócz szczepień, chipa i paszportu? Gdzie nie napiszę z zapytaniem, wysyłają mi linki do 10 artykułów, a w każdym artykule linki do kolejnych 10, często się zapętlających :)

Może ktoś ma wiedzę, jest świeżo po przelocie z kotem i mógłby wypisać w punktach?

Napisano

Zapytaj o weterynarza czy kotka może brać gabapendin (na uspokojenie). Generalnie nie wyrzuca was z samolotu że względu na hałasującego kota... jakby hałas był powodem do wyrzucenia z samolotu to połowa rodziców z placzacymi/krzyczącymi dziećmi nie mogłaby latać.

Napisano

Jestem pod rozmowach z weterynarzem. Kotka jest słynna z tego, że wyje - dziś byłyśmy po paszport, to już w poczekalni tak wyła, że lekarka wiedziała, że przyszła Mania.

Rozmawiałam z firmą zajmującą się cargo zwierząt i mówią, że pilot może odmówić kotce lotu jeśli będzie w znaczący sposób uprzykrzała lot (oczywiście przez pierwsze 20 min pakowania się do samolotu, bo już w trakcie lotu raczej nie ;)). Nie możemy ryzykować, że nas wyproszą, a z resztą - ja bym tego nie zrobiła innym ludziom. Nikt nie powinien tego wysłuchiwać 12h. Sama ledwo wytrzymuję 2h podróży samochodowej. Musimy się zdecydować na luk. Dzieci jednak nie płaczą 12h non stop, a Mania tak. 

Szukam więc osób, które już przechodziły przez ten temat i informacji o procedurach.

Napisano

Generalnie o procedurach przewozu zwierząt w łuku musisz czytać na stronach linii lotniczych którymi lecisz. Miej na uwadze że w zależności od temperatury linie mogą odmówić przewozu zwierząt w łuku. Jeśli jest za zimno albo za gorąco zwierzęta nie mogą leciec w luku. 

A tak jeśli chodzi o moją osobista opinie... przewozu 18 letniego kota w cargo... będzie to dla kota duży stres. A 18 letni kot może już mieć problemy ze zdrowiem...

Napisano

Mam podobne podejrzenia co do mojego futrzaka. Z klatka mial do czynienia dwa razy w zyciu, podczas wypraw do veta. Ostatnio tak lamentowal przy powrocie, ok. 40 minut, ze juz w aucie otworzylem klatke i uspokoil sie dopiero gdy usadowil sie na podlodze, kolo moich stop. Na droge trzeba go bedzie czyms otumanic.

Napisano

Roelka, chyba nie do końca tak jest...

Tak jak wspomniałam, rozmawiałam z firmą profesjonalnie zajmującą się Cargo zwierząt na co dzień i mówili, że linie, które zgadzają się na przewóz zwierząt w luku, w tym LOT, spełniają bardzo rygorystyczne wymagania dotyczące temperatury i zaciemnienia w luku w części dla zwierząt. Facet opowiadał, że w jego kilkunastoletniej karierze pamięta jeden przypadek, gdy pies zmarł z winy linii lotniczej - British Airways - był to mops z krótką kufą i zmarł z powodu zbyt dużej temperatury w luku - ponoć BA płaciło gigantyczną karę, przechodziło masę inspekcji i na jakiś czas zakazano im transportu zwierząt. Więc to chyba nie jest tak, że jak jest gorąco, to w luku jest gorąco... Raz pies również zmarł w trakcie lotu, ale z przyczyn naturalnych.

Uważam też, że kot (który nie jest psem ;)) nie ma potrzeby przebywania wśród ludzi i odbiór wielu bodźców jest dla niego równie, jak nie mocniej stresujący niż ciemność w luku przez 12h. Oczywiście, nie jeśli kot jest wystawowy i /lub przyzwyczajony do podróży i zmiany miejsca zamieszkania, to dla niego to jest OK, ale mówimy o kocie, który nie jest. 11 lat prowadziłam w Polsce fundację na rzecz zwierząt bezdomnych, dziesiątki razy łapałam dzikie koty do klatki łapki i znacznie większym stresem dla takiego średnio zsocjalizowanego kota są łażący naokoło niego ludzie, zmieniające się światła, dźwięki i zapachy, niż ciemność przez 12h. Dlatego zawsze po złapaniu nakrywamy klatkę łapkę oraz klatki kenelowe w kociarni prześcieradłem, by siedziały sobie w spokoju. 

Wymagania LOTu znam, ale trzeba równiez spełnić wymagania USA i Florydy (osobne wymagania stanowe), dlatego pytam czy ktoś może już przechodził przez to i może coś doradzić z AUTOPSJI I DOŚWIADCZENIA :)

Andyopoloe - Mania również wycisza się, gdy się ją wyciąga w samochodzie na kolana, niestety linie lotnicze tego zabraniają.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...