emu Napisano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 12 Stycznia 2006 Mam pytanko.Jak wyglada sprawa z przeworzeniem lekarstw?Czy potrzebuje tłumaczyc ulotki i zastosowanie na jezyk angielski?Czy z witaminami jest tak samo?
Chomik Napisano 12 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 12 Stycznia 2006 http://www.usa.info.pl/board/index.php?showtopic=1755 Z pozdrowieniami od wyszukiwarki. :roll:
rosol Napisano 13 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 13 Stycznia 2006 W wakacje przewozilem swoje lekarstwo oczulajace alergie. Przewozilem je w torbie ktora sie nadaje. Na przeswietleniu torby na bank je widzieli poniewaz byly to fiolki szklane. Nikt nie zadawal pytan. Dodam ze latalem z nimi rowniez po USA. Moze mialem szczescie ze nie mialem osobistej. Pozdrawiam
baller Napisano 15 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 15 Stycznia 2006 Ja byłam w USA we wakacje i jestem chora na tarczyce wiec mialam zaladowanie tabletek na cale moze 3 miesiace wiec wyobrazcie sobie ile tego mialam. I szczerze wszystko przewozilam w torebce osobistej tzn. ktora mialam caly czas przy sobie jako bagaz podreczny. BYlo ich bardzo duzooo i nawet sie nie zastanawialam czy bede musiala komus to tlumaczyc szczerze mowiac Jak bagaze przeswietlali kilka razy na lotniskach to napewno widzieli no nikt nic nie mowil. A dlatego tyle mialam przy sobie bo w samolocie nawet musialam je zazyc hehe ale mowie wam duzo tego bylo. No wkazdym badz razie mi nie sprawdzali i nie sadze zeby to sprawdzali. Wkoncu jak ktos jest chory to logiczne ze musi miec lekarstwa, a ja wolalam sie zabezpieczyc. Lepiej miec wiecej opakowan niz zeby pozniej czegos zabraklo pozdro
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.