Skocz do zawartości

Pytanie do Kariny


Stefcia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Droga Karino !

w czerwcu 2005 r. mój mąż otrzymał Zieloną Kartę w U.S.A. I zaraz przesłał do NVC zawiadomienie o tym , że petycja na podstawie , której otrzymał GC została "rozbita" , ponieważ ja i moje dzieci mieszkamy w Polsce . Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnego powiadomienia , że nasza sprawa została przesłana do Ambasady U.S.A w Warszawie . W związku z tym mam pytanie jak długo będziemy czekać na rozpatrzenie naszej petycji i gdzie ewentualnie można interweniować w naszej sprawie . ?

Napisano

Aby udzielic Ci odpowiedzi na takie pytanie musialabym znac sprawe. Ja nie prowadze Waszej sprawy wiec nie znam szczegolow, nie znam dat i faktow, ktore sa tu istotne.

Z pytanie prosze sie zwrocic do Waszego adwokata (czy maz robil to sam czy z adwokatem/kims z agencji?). Jednak kilka faktow, ktore piszesz nie podobaja mi sie nawet bez wchodzenia wszczegoly: gdzie maz wyslal petycje ? KONKRETNIE gdzie? Do National Visa Center? I jaka petycje tam wyslal? Czy wyslal tylko list? Jak maz byl sponsorowany - w jakiej kategorii? Od tego wiele zalezy.

Wszystko powinien wam powiedziec wasz adwokat, ale z tego co czytam to nie jest to tak jak byc powinno.

Napisano

Droga Karino !

Dziękuję za odpowiedź . Mój mąż , był sponsorowany przez swoją siostrę obywatelkę U.S.A . Petycje były złożone na całą rodzine ale , ponieważ mążzostał w U.S.A . po wygaśnięciu wizy turystycznej podlegał pod sekcję 245i . Adwokat powiedział mu , że po otrzymaniu GC przez męża on prześle zawiadomienie do NVC i w ciągu 6 tygodni dostaniemy powiadomienie z NVC i niedługo za około 3 miesiące pójdziemy do ambasady U.S.A w Warszawie na rozmowę z konsulem . Od czerwca 2005 r. nie mamy żadnej odpowiedzi , a do naszego adwokata nie można sie dodzwonić .

Napisano

To tak nie dziala. I dziwie sie jakiego mieliscie adwokata, ze takich wam glupot naopowiadal, ze przesyla sie 'zawiadomienie' do NVC. NVC nie ma nic do tego, ze wy jestescie w Polsce a maz dostal Green Card w USA. NVC nie moze nic zrobic zanim nie ma wytycznych co do tego co ma robic. NVC nie podejmuje decyzji takich jak Ty piszesz dlatego nic sie w Waszej sprawie nie dzieje. Inna rzecz, ze nie wiem co mial na mysli wasz adwokat mowiac, ze "przesle zawiadomienie do NVC" - pierwsze slysze, zeby sie przesylalo "zawiadomienie do NVC". Tak sie robi jesli sie zmienia kategorie sponsorowania (czyli wysyla sie wlasnie zawiadomienie do immigration i NVC - just in case), ale nie robi sie czegos takiego w przypadkach takich jak twoj czyli kiedy osoba sponsorowana stara sie o wize w USA a reszta rodziny poza USA. Dlatego wlasnie nie macie zadnej odpowiedzi - bo nikt nic nie zrobil w waszej sprawie albo to co bylo zrobione bylo zrobione blednie i wcale sie nie dziwie ze ktos w NVC mogl potraktowac takie "zawiadomienie" jako zart.

Prosze sie skontaktowac ze swoim adwokatem i niech wam wyprostuje sprawe (jesli wie jak). Tak to jest jesli ktos kto sie nie zna na sprawach imigracyjnych bierze sie za to czego nie powinien. To jest tak jak z lekarzami: sa ginekolodzy sa i dentysci. I jedni sa lekarzami i drudzy. Tyle, ze ja bym chyba nie chciala rodzic przy dentyscie ani zeby mi ginekolog zeby naprawial. Identycznie jest z prawnikami: sa tacy co biora wszystko (bo i czemu nie, pare groszy wpadnie), a sa tacy, ktorzy sa dobrzy w jednej dziedzinie i wiedza co robic nie tylko w sytuacjach prostych ale i trudnych (jak wasza).

Ja niestety nie moge tlumaczyc ci co masz powiedziec adwokatowi zeby zrobil w waszej sytuacji, bo uwazam ze jesli ktos zaczal wam prowadzic sprawe to on powinien ja skonczyc. Trudno aby twoj maz poszedl do adwokata i dyktowal mu co robic itd.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...