Skocz do zawartości

wykształcenie


Ozyrys

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

witam

*Czy to prawda że w US polskie wykształcenie się w ogóle nie liczy?

*właściwie to jak to jest? ide do pracodawcy i zdaje jakiś egzamin czy co?

pzdr.

Napisano

To zalezy od wyksztalcenia i pracodawcy. Jedni uznaja bez problemu a inni nie. Najwazniejsze sa umiejetnosci a nie tylko papier. Niektore zawody wymagaja posiadania licencji stanowej i wtedy trzeba zdawac egzamin.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Pierwsze slysze...

Oczywiscie ,ze akceptuja.

Poza tymna wiekszosci studii w Polsce wydaja dyplom w jez. angielskim, co zreszta nie jest tak wazne, poniewaz w USA kazdy dokument mozna przetlumaczyc sobie samemu (z adnotacja, ze jest sie bieglym w obu jezykach i ze copy = oryginalowi---w skrocie). Oczywiscie,jesli sie klamie to na swoja odpowiedzialnosc i wtedy jak odkryja bedzie PROBLEM.

Poza tym nasze wyzsze wyksztalcenie (czyli ukoncozne studia) to potocznie HIGH School (szkola wyzsza)w USA, czyli nie studia ,ale nasze srednie z matura. Ogolnie mamy wyzszy poziom nauczania.Osoby z BCH dgr (licencjat) sa porzadane .. nie wszystkich stac tu na College (czyli studia).

Pzdr

Napisano

Moze zle zrozumialam o_sana, ale odnioslam wrazenie z Twojego posta, ze przynosisz dyplom jakiegokolwiek polskiego kierunku i nie ma problemu. Chyba nie moge sie z tak calkowicie z tym zgodzic. Sporo mlodych ludzi z dyplomem z Polski musi dorabiac troche kredytow, zeby uznali naszego magistra jako MA (choc niektore kierunki uznaja bez problemu, gdy zgadzaj sie credits) Licencjat nie jest rownowazny BA, bardzo czesto uznaja to jako 3 lata undergraduate studies. Ogolnie uznaja polskie wyksztalcenie, ale znam przypadki, ze nikt dyplomow nie chcial nawet ogladac. Tak wiec nie jest tak, ze zawsze uznaja i jest bez problemu. Do wykonywania niektorych zawodow trzeba miec licencje i samo wyksztalcenie z Polski nie bedzie wystarczajace. A wielu pracodawcow potrzebuje dobrego pracownika a nie jego dyplomow i to jest najwazniejsze.

Nie jest niestety tak, rozowo, ze wszystkie polskie uczelnie (nawet te renomowane) wydaja dyplomy w jezyku angielskim. Nawet o transkryptach nie slyszeli.

A podane przeze mnie informacje w poprzednim poscie byly odpowiedzia na pytanie o pracodawce. Na pewno dobrze wiesz, ze to zalezy wylacznie od pracodawcy. Wyrazilam sie nieprecyzyjnie. :roll:

Napisano

Chyhba po czesci obie mamy racje. ZAWSZE WIELE ZALEZY OD PRACODAWCY i jesli nie spodobasz mu sie na poczatku albo "cos ma" do Ciebie znajdzie kazdy powod..

BA nie jest rownoznaczny BCH? Nawet w slowniku ,jak wezmiesz tlumaczenie licencjat to jest to bachelor.

Prawdopodobnie jest tak ,ze nie wszystkie uczelnie wydaja dyplomy w jez angielskim,ale znam wiele ,ktore to robia (za dodatkowa oplata)...

NIe tylko ludzie z Polski musza "dorabiac"punkty.. zalezy to od uczelni.

Jesli masz mgr to masz magistra i tak sie tu podaje... a wiele polskich uczelni przy uzupelniajacych studiach na tym samaym kierunku karze "dorabiac:.. takze wiadomo, zalezy do jakiejkolwiek szkoly sie trafi.

...Ogolnie tutaj.. Polacy wypowiadaja sie ,ze studiowanie jest latwiejsze niz w Polsce (oczywiscie nie mowie o takich kierunkach jak prawo czy medycyna).

PZDR

Napisano
witam

*Czy to prawda że w US polskie wykształcenie się w ogóle nie liczy?  

*właściwie to jak to jest? ide do pracodawcy i zdaje jakiś egzamin czy co?

pzdr.

Srednie w zasadzie tak. Wyzsze - formalnie, w zaleznosci od kierunku moze byc uznane w wiekszej lub mniejszej czesci (ewentualne dodatkowe kredyty, czasem sporo), natomiast w praktyce...

Zeby poznac prawde najlepiej spytaj tych, ktorzy juz dostali prace z tym wyksztalceniem jaka to praca. Dalej juz polecam wlasne obserwacje i wnioski...

Napisano

Tlumaczenie slownikowe to jedno a porownanie wyksztalcenia to drugie. Bachelor dostajesz po 4 latach a nie 3 jak licencjat. Jezeli sama sobie wpiszesz BA i raczej nikt nie bedzie porownywal z karta studiow, to nie beda sie czepiac. Ale tylko wyslij wszystkie transcripts do ewaluacji, a moze sie okazac, ze Twojego licencjata uznaja jako 3 years of undegraduate studies (chyba ze w 3 lata mialas wystarczajaca ilosc credits jak na BA i przedmioty i ich zakres sie pokrywaly). W zaleznosci od kierunku magisterium zostanie uznane za MA lub pomiedzy BA i MA. Mam to wszytko przerobione, bo przechodzilam przez oficjalna ewaluacje polskich studiow a teraz studiuje kierunek medyczny.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Moim zdaniem z poslkim wylsztalceniem nie jest tak zle. Oczywiscie gdy chcemy tu dalej studiowac to musza sie zgadzac credits ale jesli po prosty z polskim magistrem chcemy szukac pracy to nie jest tak zle.

Ja obronilam sie w zeszlym roku na Akademi Ekonomicznej i jedyne doswiadczenie jakie mialam z Polski to praktyki. Na poczatku trzeba bylo wprawdzie troche pocierpiec, ale podstawa to miec jakies doswiadczenie tu na miejscu i referencje. Ja po niecalym roku tutaj mam calkiem ciekawa prace w zawodzie na stale i ze swiadczeniami. Chociaz na poczatku pracowalam przez agencje i za niewielkie pieniadze.

Moja firma nawet nie spawdzala mojego wykszalcenia, chcieli tylko kopie dyplomu. Zreszta jesli aplikowac do wiekszych firm np bankow, oni maja w swojej bazie danych niektore polskie uczelnie. A polskiego magistra porownuja do Master Degree.

Krysia

Napisano

Na pewno nie jest zle z uznawaniem polskiego wyksztalcenia, tez nie mialam problemow, uznano mi MA po calym procesie ewaluacji. Wiem jednak od innych osob, ze czasami porownanie szczegolowe nie wychodzilo na korzysc. A dyplom jest dyplom, jesli to wszytko co np pracodawce interesuje. Jednakze w przypadku dalszych/nowych studiow trzeba robic ewaluacje i efekty sa rozne.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...