WojtekW Napisano 10 Marca 2006 Zgłoś Napisano 10 Marca 2006 Witajcie! Na wstepnie przepraszam,ze "wyplodzilem" 2 watki pod rzadzamiast 1 sensowny, ale uwazam,ze w ten sposob ktos kto bedzie mial do powiedzenia cos sensownego na temat lepiej sie odnajdzie. :wink: Wracajac do tematu... W tym roku chcialem sobie wyrobic w koncu stanowe prawo jazdy.Moze mnie ktos wspomoc radami co i jak?Ma ktos jakies info o Nevadzie?Bo tam podobno jest trudniej.Moglbym wyrobic w Californii, ale tam (w odroznieniu od NV) ciezko mi bedzie udowodnic,ze jestem rezydentem tego stanu.Jakie koszta wiaza sie z wyrobieniem DL? I jescze z innej bajki... Tak mi sie niesczesliwie zdazylo,ze w zeszlym roku przytrafily mi sie 2 mandaty.O ile jesli chodzi o pierwszy to sprawa jest w miare prosta (Policjant pomylil sie wypisujac moje typowo polskie nazwisko :wink: ) to jesli chodzi o drugi to moze byc gorzej.Dostalem mandat za spozywanie alkoholu w miejscu publicznym.Wylecialem - niezaplacilem.Na mandacie,bylo napisane,ze niby mozna przez internet, ale podany adres jest nieaktulany ( "Niemozna otworzyc strony.. ") Mial ktos podobna sytuacje?Albo ogolnie jak radziliscie sobie z mandatami? :wink:
kubakj Napisano 11 Marca 2006 Zgłoś Napisano 11 Marca 2006 Witajcie!Na wstepnie przepraszam,ze "wyplodzilem" 2 watki pod rzadzamiast 1 sensowny, ale uwazam,ze w ten sposob ktos kto bedzie mial do powiedzenia cos sensownego na temat lepiej sie odnajdzie. :wink: Wracajac do tematu... W tym roku chcialem sobie wyrobic w koncu stanowe prawo jazdy.Moze mnie ktos wspomoc radami co i jak?Ma ktos jakies info o Nevadzie?Bo tam podobno jest trudniej.Moglbym wyrobic w Californii, ale tam (w odroznieniu od NV) ciezko mi bedzie udowodnic,ze jestem rezydentem tego stanu.Jakie koszta wiaza sie z wyrobieniem DL? I jescze z innej bajki... Tak mi sie niesczesliwie zdazylo,ze w zeszlym roku przytrafily mi sie 2 mandaty.O ile jesli chodzi o pierwszy to sprawa jest w miare prosta (Policjant pomylil sie wypisujac moje typowo polskie nazwisko :wink: ) to jesli chodzi o drugi to moze byc gorzej.Dostalem mandat za spozywanie alkoholu w miejscu publicznym.Tyle,ze policjant wyznaczyl termin rozprawy na dzien mojego wylotu, wiec nie bylo sily zebym dal rade tam byc.Wylecialem - niezaplacilem.Na mandacie,bylo napisane,ze niby mozna przez internet, ale podany adres jest nieaktulany ( "Niemozna otworzyc strony.. ") Mial ktos podobna sytuacje?Albo ogolnie jak radziliscie sobie z mandatami? :wink: Przy wlocie moga cie w dyby odrazu zakuc.
efpol Napisano 11 Marca 2006 Zgłoś Napisano 11 Marca 2006 Witajcie!Na wstepnie przepraszam,ze "wyplodzilem" 2 watki pod rzadzamiast 1 sensowny, ale uwazam,ze w ten sposob ktos kto bedzie mial do powiedzenia cos sensownego na temat lepiej sie odnajdzie. :wink: Wracajac do tematu... W tym roku chcialem sobie wyrobic w koncu stanowe prawo jazdy.Moze mnie ktos wspomoc radami co i jak?Ma ktos jakies info o Nevadzie?Bo tam podobno jest trudniej.Moglbym wyrobic w Californii, ale tam (w odroznieniu od NV) ciezko mi bedzie udowodnic,ze jestem rezydentem tego stanu.Jakie koszta wiaza sie z wyrobieniem DL? I jescze z innej bajki... Tak mi sie niesczesliwie zdazylo,ze w zeszlym roku przytrafily mi sie 2 mandaty.O ile jesli chodzi o pierwszy to sprawa jest w miare prosta (Policjant pomylil sie wypisujac moje typowo polskie nazwisko :wink: ) to jesli chodzi o drugi to moze byc gorzej.Dostalem mandat za spozywanie alkoholu w miejscu publicznym.Tyle,ze policjant wyznaczyl termin rozprawy na dzien mojego wylotu, wiec nie bylo sily zebym dal rade tam byc.Wylecialem - niezaplacilem.Na mandacie,bylo napisane,ze niby mozna przez internet, ale podany adres jest nieaktulany ( "Niemozna otworzyc strony.. ") Mial ktos podobna sytuacje?Albo ogolnie jak radziliscie sobie z mandatami? :wink: Bylo tu juz o tym kiedys. Mandat w US to nie problem, ale "unlawful flight to avoid penalty" juz tak. Jakikolwiek zaczety proces prawny musi byc zakonczony i trzeba sie stawic na wezwanie sadu. Ignorowanie lub unikanie nawet w blahej sprawie powoduje wystawienie nakazu aresztowania. Najlepiej skontaktowac sie z sadem ktory to wystawil przez telefon, moze sie skonczy tylko na placeniu. Jesli nie - pozostaje prawnik.
WojtekW Napisano 11 Marca 2006 Autor Zgłoś Napisano 11 Marca 2006 Przy wlocie moga cie w dyby odrazu zakuc. Ale macie jakies wiarygodne info? Bo naprawde chcialem uporzadkowac te spawy przed wyjazdem.Tylko,ze glupi tepy policjant nie potrafil zrozumiec ze nie jestem w stanie zjawic sie na rozprawe. Srednio by bylo juz z LAX do aresztu trafic. Pozatym tym nie wiem czy z wiza nie bedzie problemu.Naszukalem sie troche, ale nikt jakos nie ptrafi mi odpowiedziec. Wiecie co i jak?
Hania Napisano 11 Marca 2006 Zgłoś Napisano 11 Marca 2006 Mi sie wydaje, ze moga byc juz problemy z wiza, bo niestawienie sie na rozprawe na pewno maja w swoim systemie i moga do tego dojsc. Najlepiej jak sie dowiesz w biurze...
WojtekW Napisano 11 Marca 2006 Autor Zgłoś Napisano 11 Marca 2006 Mi sie wydaje, ze moga byc juz problemy z wiza, bo niestawienie sie na rozprawe na pewno maja w swoim systemie i moga do tego dojsc. Najlepiej jak sie dowiesz w biurze... W biurze powiedzieli,ze nie powinno byc problemy.Wlasnie napisalem do ambasady, jak tylko dadza znad to puszce info na forum,bo zauwazylem,ze wiecej osob jest w podobnej sytuacji. Ps. Wystawilas gdzies swoje fotki z Meksyku?
Hania Napisano 11 Marca 2006 Zgłoś Napisano 11 Marca 2006 Ps. Wystawilas gdzies swoje fotki z Meksyku? W ciagu najblizszych kilku dni na pewno wstawie i dam znac na forum o ukatualneniu strony .
Jim Beam Napisano 11 Marca 2006 Zgłoś Napisano 11 Marca 2006 Tylko,ze glupi tepy policjant nie potrafil zrozumiec ze nie jestem w stanie zjawic sie na rozprawe. Moze z lotniska cie nie zabiora ale zdecydowanie masz w papierach FTA (failure to appear in court) i kazdy kontakt z policja zakonczy sie pudlem i wysoka kaucja przed rozprawa. Chcialbym zapytac przy okazji dlaczego obrazasz ciezko pracujacego policjanta? Officer zasluzyl na szacunek. To dziwne ze taki nieglupi i nietepy orzel jak ty nie potrafil zrozumiec, ze zakaz spozywania alkoholu w miejscu publicznym polega nia niepiciu. JB
WojtekW Napisano 12 Marca 2006 Autor Zgłoś Napisano 12 Marca 2006 Moze z lotniska cie nie zabiora ale zdecydowanie masz w papierach FTA (failure to appear in court) i kazdy kontakt z policja zakonczy sie pudlem i wysoka kaucja przed rozprawa. Chcialbym zapytac przy okazji dlaczego obrazasz ciezko pracujacego policjanta? Officer zasluzyl na szacunek. Mialas juz taka przygode?Jestem pewien,ze od razu mnie zatrzymaja?Pytam,bo ile ludzi tyle opinii. To dziwne ze taki nieglupi i nietepy orzel jak ty nie potrafil zrozumiec, ze zakaz spozywania alkoholu w miejscu publicznym polega nia niepiciu. Juz spiesze z wyjasnieniem.Wiem,ze prawo jest po to zeby je przestrzegac i wcale nie uchylam sie od odpowiedzialnosci.Poprostu zapomnialem,ze w Californii prawo jest inne niz w Nevadzie (w LV mozna o ile mi wiadomo pic w miejscu publicznym) i otworzylem sobie piwo na plazy.Powod dla ktorego nazwalem tego *PALANTA* tak jak nazwalem nie wynika z sumiennosci z jaka wykonuje swoja prace tylko ze sposobu w jaki sie z nami obszedl.Byla nas 5 ( w tym 3 kobiety).Facetow skuli w kajdanki, a i z kobietami obchodzili sie "srednio grzecznie". Godzinne sprawdzanie waznosci wiz, ublizanie i ponizanie uwazam w tym przypadku za wysoce niestosowne i grubianskie. Moze i byl to jakis tam "harassment" , ale komu by kto uwierzyl? Ogolnie spotkania z Policja w USA wspominam, bardzo milo (zawsze jakos po przyjacielsku), no ale widac musial byc niechlubny wyjatek potwierdzajacy regule.
Gerwazy Napisano 12 Marca 2006 Zgłoś Napisano 12 Marca 2006 Ale macie jakies wiarygodne info?? Chcesz, to wiesz. Nie chcesz, to nie wiesz . Mój kumpel dostał mandat "warunkowy" za "niemanie świateł" :!: W stanie Michigan jest 21 dni na pokazanie kwitu o naprawie lub okazanie pojazdu ze zreperowanym defektem na police station tam , gdzie mandat był wystawiony. Jeżeli nie zgłosisz się na Policje w tym terminie sprawa jest przekazywana do lokalnego sądu "za niemanie np.świateł i nie stawienie się na policji". Sąd wysyła nakaz stawienia się do sądu (przeważnie kolejne 21 dni). Jeżeli delikwent nie stawi się do sądu, to wystawiany jest "Bench Warrant" na aresztowanie za "NO APPEAR TO THE COURT". Ten mój kumpel olał sprawę. Światełko zreperował , ale na policje nie pojechał :!: Zamiast tego z całą rodzinką pojechali na wakacje do Polski. Po powrocie do US cała rodzinka odprawiła się "przylotowo" na lotnisku i zaraz po przekroczeniu linii "strefy pasażerów" przywitał go Sheriff z nakazem aresztowania :wink: Z relacji kumpla..... Sheriff przepraszał , że musi, ale takie jest prawo i tyle
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.