Znudzony Napisano 21 Maja 2006 Zgłoś Napisano 21 Maja 2006 2) Jestem z kumpelą w centrum handlowym. Rozmawiamy po polsku. Koleś, który stoi w kolejce przed nami odwraca się i pyta: - Jaki to język? - Polski - A skąd jesteście? - Z Polski! :shock: - A to jest gdzieś na Syberii? - Nie :twisted: - A mówicie tam po francusku? - ....... :!: Ale porywcza jestes! Ta kobieta nic nie wiedziala o Polsce. Ale zbrodnia! Wg Ciebie, wszyscy powinni wiedziec wszystko o Polsce bo Wasz kraj jest pepkiem swiata, prawda? Niestety nie wszyscy na swiecie sa zainteresowani ani moim krajem, ani Twoim. Ale ja sobie z tym radze, czemu Ty nie? Jesli kolejna osoba popelni taki blad to nie denerwuj sie, po prostu popraw. Proste. 3) Siedzimy o 5 rano na pewnym placu i czekam na transport do pracy. Podjeżdża jakaś wypasiona fura (jak to w czarnej dzielnicy - wszyscy się wożą jak mogą), wysiada 2 Hindusów. Podchodzą do mnie i do kumpeli i zaczynają: - Z jakiej dzielnicy jesteście? - (odpowiadamy) - Pojedziesz ze mną do domu? Mam duuuży dom, pokaże ci.... I nową pościel! - zwraca się jeden do mnie - Nie, nie pojadę! - A będziecie tu jutro o tej samej porze? - (cisza) Następnego dnia o 5 rano zobaczyłyśmy znajomy samochód i znajomych Hindusów... Po krótkiej rozmowie odjechali z piskiem opon, gdy dowiedzieli się, że ja i kumpela mamy facetów. :!: Hm, w tym przypadku wspolczuje Ci. 5) Milionerzy. Facet walczy o ćwierć miliona. Dostaje pytanie "Co jest stolicą Niemiec?". Konsternacja. Bierze pół na pół. Dalej cisza, pot na skroniach... Aż wreszcie prosi o pomoc publiczność :shock: Rozumiem. Jeden tepy Anglik, to wszyscy Anglicy sa tepi, tak? W takim swiecie twoj narod nie jest o nic lepszy, bo poznalem dwie mlode panie z Mazur, ktore myslaly, ze Litwa jest regionem Rosji a Suwalki sa w Podkarpackiem! A kiedy poprawilem to odpowiedzialy: “No co to nas obchodzi?” Ale zapatrzone w siebie! Jaka jest odleglosc od Gizycka do Suwalk???!!! Zapewniam Ci, ze wiekszosc Anglikow wie, ze Berlin jest stolica Niemiec a Warszawa stolica Polski. W sumie, Monroe ma racje: Przyrzyj sie sobie, zanim zaczniesz krytykowac innych. Mimo tego pozdrawiam bo wbrew utartym pogladom nie wszyscy Anglicy sa wredni.
Znudzony Napisano 21 Maja 2006 Zgłoś Napisano 21 Maja 2006 Zgadzam się z aga_wrr. Są sztywni, mają wysokie mniemanie o sobie. Niby uśmiechnięci i wyluzowani...ale często pozornie. Dodatkowo mają niewielką wiedzę o świecie i czują sie lepsi od innych narodów. Niestety ja miałam takie doświadczenia. Hm, Moneeco, Przepraszam bardzo, ale jestem Anglikiem i z zalem stwierdzam, ze poznalem wielu Polakow o niebotycznym mniemaniu o sobie, nie wspominajac o innych narodowosciach. W kazdym kraju sa tacy. Tylko w odroznieniu od Ciebie ja nie uogolniam zadnego narodu. Wiem z doswiadczenia ze wiele Polki ciagle stwierdza, ze one sa “najladniejsze na swiecie“, a wszystkie Angielki i Niemki sa brzydkie. WSZYSTKIE Polki sa ladne? WSZYSTKIE Angielki sa brzydkie??!! ALE ANDRONY!!! Matko Swieta! Uroda i brzydota, to zjawisko miedzynarodowe. Sa ladne, srednie i brzydkie Polki, Niemki i Angielki, i zdaniem kobiet jest chyba tyluz przystojnych, srednych i brzydkich Polakow, Niemkow i Anglikow. Hm, wiem, ze ja naleze do brzydkich, ale to inna kwestia. Wiesz co, pracowalem jako nauczyciel we dwoch szkolach jezyka angielskiego, na Mazowszu i na Warmii i Mazurach. Od aroganckich mord wielu rozpuszczonych dzieci i nastolatkow chcialo mi sie wymiotowac. Przedstawiam Ci przyklady arogancji niektorych z Twoich rodakow: Dialog 1 (w szkole mazowieckiej): Ja: “Jakie z nastepujacych czterech miast znajduje sie niemal na tej samej szerokosci geograficznej jak Radom: Paryz, Londyn, Kijow czy Frankfurt nad Menem?” Uczen 1: “Kijow”. Ja: “Nie”. Uczen 2: “Paryz”. Ja: “Nie” Uczen 3: “To chyba Frankfurt” Ja: “Nie, Londyn” Wszyscy uczniowie: “NIE!” Jeden lobuz: “Pan pier-----li”. Ja (Pokazujac atlas uczniom): “Prosze.” Wszyscy: “Ten atlas jest zly” Ja: “Dobra, niech Wam bedzie. Kolejne pytanie…” Dialog 2 (w szkole warminsko-mazurskiej): Ja: “Jakie sa wojewodztwa Polski”? Mlody madrala: “Warminsko-Mazurskie” Ja: “Tak, a dalej?” Mlody madrala: “Nie wiemy. Mamy wszystkie inne w [beeep]e”. (Wszyscy inni smieja sie sarkastycznie. Ale nie denerwuje sie, tylko ide dalej) Ja: “No coz. Kolejne pytanie….” Dialog 3 (nie w polskiej szkole, tylko w angelskim pubie). Pijana Polka siedzaca obok mnie nagle krzyczy na caly glos po angielsku: “HALLO. WASZE MIASTO JEST PRZEJE--NE (x4)”. Dala znakomite swiadectwo o swoich rodakach, tak? Na szczescie nikt nie reagowal na te debilke (ku jej rozczarowaniu). A gdyby Angielka to samo zrobila w polskim pubie to dostalaby w morde - i zupelnie slusznie. CHAMSTWO JEST MIEDZYNARODOWE, NIE TYLKO ANGIELSKIE.
Znudzony Napisano 21 Maja 2006 Zgłoś Napisano 21 Maja 2006 wyluzuj... Dzieki, Ozyrysie. Zycze Ci przyjemnego pobytu w Anglii. Pozdro.
moneeca Napisano 22 Maja 2006 Zgłoś Napisano 22 Maja 2006 Znudzony - widzę, że w całym wątku tylko moje wypowiedzi Cię tak poruszyły. Nie powiedziałam, że WSZYSCY Anglicy sa tępi czy jacyś tam jeszcze inni. A przykłady, które podałam, odnoszą się do sytuacji, z którymi JA miałam do czynienia. Nie lubię uogólnien i szufladkowania. To, co pisałam, ma związek TYLKO i wyłącznie z moimi własnymi doświadczeniami. Jest to moja SUBIEKTYWNA opinia i dotyczy TYLKO osób, z którymi się stykałam. Jeśli nie dało się tego wyczytać z moich poprzednich postów - wybacz. Co do Polaków czy innych nacji - napisałabym też o nich, gdyby taki był temat wątku. Pozdrawiam.
Znudzony Napisano 22 Maja 2006 Zgłoś Napisano 22 Maja 2006 Znudzony - widzę, że w całym wątku tylko moje wypowiedzi Cię tak poruszyły.Nie powiedziałam, że WSZYSCY Anglicy sa tępi czy jacyś tam jeszcze inni. A przykłady, które podałam, odnoszą się do sytuacji, z którymi JA miałam do czynienia. Nie lubię uogólnien i szufladkowania. To, co pisałam, ma związek TYLKO i wyłącznie z moimi własnymi doświadczeniami. Jest to moja SUBIEKTYWNA opinia i dotyczy TYLKO osób, z którymi się stykałam. Jeśli nie dało się tego wyczytać z moich poprzednich postów - wybacz. Nie ma sprawy To faktyznie zrozumialem Cie zle. Swoja droga, wypowiedzi Agi mnie najbardziej poruszyly bo ona naprawde uogolnila Anglikow. Jednakze nie odpisalem bo Monroe juz powiedzial jej, ze ona nie ma racji, a ona przyznala swoj blad. Jeszcze raz pozdrawiam i zycze Ci wszystkiego najlepszego.
space Napisano 24 Maja 2006 Zgłoś Napisano 24 Maja 2006 Rozumiem. Jeden tepy Anglik, to wszyscy Anglicy sa tepi, tak? W takim swiecie twoj narod nie jest o nic lepszy, bo poznalem dwie mlode panie z Mazur, ktore myslaly, ze Litwa jest regionem Rosji a Suwalki sa w Podkarpackiem! A kiedy poprawilem to odpowiedzialy: “No co to nas obchodzi?” Ale zapatrzone w siebie! Jaka jest odleglosc od Gizycka do Suwalk???!!! Zapewniam Ci, ze wiekszosc Anglikow wie, ze Berlin jest stolica Niemiec a Warszawa stolica Polski. Tu akurat moglbym sie nie zgodzic, sam widzialem takie kwiatki, ze rece opadaly, po ktorych nawiedzaly mnie mysli typu : wypusc anglika w swiat i nie wie o co biega... I prawda jest, ze angielska telewizja odzwierciedla takie myslenie. Wlacz na obojetnie jakie wiadomosci, na jakimkolwiek kanale ogolnodostepnej tv (nie mam dostepu do kablowki tutaj) i jak bedzie jakis news nie dotyczacy UK, to bedzie cud. Porownaj to z jakimikolwiek newsami w Polsce i masz dostep do newsow z kazdego zakatka globu. I tego mi tutaj brakuje. Tak wiem, ze ludzie wymyslili internet itd. Ale nie wszedzie i nie zawsze mozna skorzystac z netu itd itd. Mimo wszystko, glupki, debile i buraki sa wszedzie.
Znudzony Napisano 24 Maja 2006 Zgłoś Napisano 24 Maja 2006 I prawda jest, ze angielska telewizja odzwierciedla takie myslenie. Wlacz na obojetnie jakie wiadomosci, na jakimkolwiek kanale ogolnodostepnej tv (nie mam dostepu do kablowki tutaj) i jak bedzie jakis news nie dotyczacy UK, to bedzie cud. Porownaj to z jakimikolwiek newsami w Polsce i masz dostep do newsow z kazdego zakatka globu. I tego mi tutaj brakuje. Tak wiem, ze ludzie wymyslili internet itd. Ale nie wszedzie i nie zawsze mozna skorzystac z netu itd itd. Hm, jesli chodzi o newsy, to przyznaje Ci racje. Faktycznie powinno byc wiecej wiadomosci ze swiata (oprocz Bliskiego Wschodu). Pod tym wzgledem ITV jest gorsze od BBC, mi sie wydaje. I rzeczywiscie nie wszedzie mozna skorzystac z netu, i wlasnie dlatego kupilem sobie komputer. Mimo wszystko, glupki, debile i buraki sa wszedzie. Absolutnie.
space Napisano 25 Maja 2006 Zgłoś Napisano 25 Maja 2006 No, komputer to ja tez mam, nawet kontrakt na i-net mam, tylko nie moge z niego korzystac :> A status poziomu wiadomosci BBC (generalnie uznawany za super renomowana stacje) ratuje tylko BBC24, ktore puszczane jest w ramach BBC tak od chyba 3 czy 4 nad ranem (pracuje na nocne zmiany ). Wiadomosci w BBC, to jest smiech na sali i zenada.
fragilis Napisano 10 Czerwca 2009 Zgłoś Napisano 10 Czerwca 2009 Witam To moj pierwszy topik na tym forum i chcialbym sie podzielic z wami relacjami. W usa mieszkam juz pare lat i ogolnie jestem przesiakniety Amerykanskim trybem zycia ... rok temu wylecialem z USA do UK i powiem ze jest roznica miedzy Anglikami a Amerykanami. Ogolnie pracowalem w firmie jako informatyk JEDYNIE Z ANGLIKAMI nie mialem kontaktu z Polakami I RACZEJ DOBRZE ... za duzo naczytalem sie o Ignorantach z Polski i raczej nie chcialem sie o tym przekonac na wlasnej skorze ... Aczkolwiek powiem wam ze mnie Boli np to ze w USA jest taki starootyp Polaka ze jest stobborn i ze jest DUMMB (uparty i glupi) naprawde jest to przykre co do Anglikow to Amerykanie maja starootyp ze sa zadufanymi w sobie Snobami.. ale to wszystko to tylko gupie uogolnianie aby poczuc ze jest sie leprzym od innych. Wszyscy jestesmy tylko ludzmi kazdy czlowiek reprezentuje wlasny poziom spoleczny(High, Middle, low Class). W angli spotkalem sie z rozymi ludzi od nizin spolecznych (czego tez nie brakuje i w Polsce) i takich co soba cos reprezentuja. Wiedzieli ze jestem Polakiem mialem nawet przezwisko w pracy POLISHYANKEE ze wzgledu na moj Polsko-Amerykanski Akcent co bylo w sumie zabawne. Anglikow wspominam bardzo dobrze w sumie bardzo pomocli ludzie JESLI TY JESTES ok to tym bardziej oni do ciebie. Ogolnie nauczylem sie w USA usmiechania sie i grania sympatycznej osoby (taka juz ich mentalnosc) wlasnie tego Polakom czesto brakuje. Rozumiem ze Polacy to wiecznie pokrzywdzony narod z kwasna mina wiecznego niezadowolenia, czy z zazdrosci bo ktos ma lepiej albo ze nie stac go na to co on chce. Dajcie temu spokoj czy to jest u nas jest jak znamie przy narodzeniu ? Powiem jedno polak polakowi wrogiem szczegolnie za granica i szybciej znajdziesz zyczyliwych Anglikow/Amerykanow niz polakow bo przyjazn z polakiem jest tylko na 10 min potem on zaczyna kombinowac jak by cie obgadac a nie daj Boze jak zobaczy masz lepiej od niego - OCZY WYDRAPIE. Staram sie byc "dobrym czlowiekiem" w oczach Boga wszyscy jestesmy rowni to po co te ocenianie przez nas innych ?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.