Skocz do zawartości

Jak głupio nie stracić??


Rekomendowane odpowiedzi

  • 11 miesięcy później...

Mnie na szczescie z taksowkarzami sie udalo. I jak wyladowalam w NYC na lotnisku La Guardia to szło sie do kolejki i byla rozpiska gdzie jaka stawka wiec nie oszukuja. Nasz taksowkarz oczywiscie pomylil adres ale na szczescie nie obciazyl nas kosztem za dojechanie pod prawidlowy adres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie ciesze ze jestem bialy.....Czy to rasizm???

nie to nie rasizm pod warunkiem ze traktujesz z szacunkiem wszystkich dookola ciebie, bez wzgledu na pochodzenie i kolor skory. no wiesz, ja tez sie ciesze, ze jestem brunetka ale nie oznacza to, ze nie lubie np: blondynek. jak sie cieszysz, ze jestes bialy to ok, no chyba ze nie podchodzisz do osoby z innym kolorem skory i opowiadasz jak dumny jestes ze swojego koloru skory, bo to juz moze o czyms swiadczyc.

tak czy inaczej wydaje mi sie, ze kolor skory jest ostatnia rzecza na ktora sie powinno zwracac uwage. w ogole nie rozumiem dlaczego zawsze jest jakies zamieszanie z tego powodu, dlaczego ludzie zawsze sie tego czepiaja. i dlaczego jest tak ze jak bialy pojedzie do afryki to wszyscy go tak przyjmuja z otwartmi ramionami i na rowni z soba, a jak czarny przyjedzie do europy to natrafia na rasizm. i kto tu jest tym zlym? (pytanie retoryczne)

pozdro :lol:

a ja zawsze chcialam byc mulatka, ale to jzu chyba nie mam szans, nie?

a uz serio barzdiej - czarni z ktorymi pracowalam rok temu , spoko ludzie, sami nie chcieli serowwac "czarnym" stolikom bo sami mowili ze czrni sa generalnie skapi i ze z reguly najslabiej tipuja. jesli np u nas srednia nromalnie z tipow byla 15% to to biali najczesciej byli w garnicach 15-20% a czarni czest, bardzo czesto 5-10%. potrafili tez, bez zadnego obiektywnego powodu potraktowac cie jak szmate (sorry za wyrazenie- moderatorze jak cos to zmienie to) i ze 100 dolcow rachunku zostawic ci 1 $ na stole...nie powiem ze nie jest to kop w cztery litery...

ale z drugiej strony czesto tez byly te "czarne" stoliki super zadowolone z polskiej obslugi (bo np staralam sie nie podchodzic do nich w stylu, ten stolik moge olac bo i tak slabo stipuja, to wiecej sie pokrece przy tych bialych w gajerkach) i po posilku naprawde dziekowali i mowili ze sa w szoku, ze nikt im jeszcze tyle zainteresowania nie pokazywal, czyli tipus sympatyczny.. ;))

no i tez moja wpada...

rok temu, z waszyngtonu do norfolk chcielismy wziac autko.szkoda tylko ze GUPKI z nas byly i nie wiedzielismy ze potrzeba kredytowa miec..koniec koncow takso-limuzyna dojechalismy za 400$, ale pod same drzwi!!!! (dobrze ze w 4 os jechalismy tym transportem bo to bylo burzujstwo..)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...