usblaster Napisano 14 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2006 Mi się także poszczęściło, ale jeszcze czekam na paszporcik. Jedna wielka rada dla ubigających się o wize - Nie liczcie zbytnio na udowodnienie swojego związku z ojczyzną poprzez dokumenty, ponieważ konsul bardzo lustruje Twoje zachowanie, czyli udzielanie odpowiedzi, gesty, płynność mowy, przekonanie do tego o czym mówisz gestykulacje itp. ogólnie pełna psychologia. Bardzo dużo podchwytliwych pytań i trzeba się wykazać jasnością umysłu, aby czegoś nie kropnąć. W moim skromnym przypadku konsul nie poprosił nawet o zaproszenie, wogóle nie chciał dokumentów.Oczywiście na spotkanie miałem przygotowane ich sporo, ale interesowało jego to co masz do powiedzenia, a nie chciał żebym jego ściemniał jakimiś lewymi dokumentami jak to się zdarza nagminnie przy rozmowach. Oni są tego świadomi, że nie są w stanie ani odróżnić, ani udowodnić ,że ludziska przynoszą podrobione dokumenty. Większość z moich znajomych oraz z rodziny nie przedstawiała żadnych dokumentów , a otrzymanie przez nich promessy oparło się na rzetelnie przeprowadzonym wywiadzie przez konsula. Chciałbym Wam Wszystkim życzyć otrzymania Wizy, oraz WESOŁYCH ŚWIĄT . ps. Oczywiście mój post Kochani miał za zadanie zobrazować i przybliżyć wam rozmowę z konsulem , a nie Was wystraszyć. Więc głowa do góry i powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
monroe Napisano 14 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2006 Amen. PS. Oczywiście podstawowe dokumenty, czyli indeks, ewentualne zaświadczenie z pracy, zaproszenie i tak WARTO mieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maciopa Napisano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2006 E? Nam konsul zadał JEDNO pytanie : jak minęła podróż do Warszawy. i już. Paszporty przywiózł DHL. Widać rózne dni/różni ludzie/ różne pytania ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawlo122 Napisano 17 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2006 Witam Mnie konsul takze nie przemeczał , zadał dwa krotkie pytania i na tym sie skonczylo , zasadniczo chodzi o to aby podejsc do okienka zadowolonym , oni ( czyli Amerykanie to przeciez luzacy ) i lubią jak sie zadaje im pytania typu. How are you itp. :wink: Osobiscie co moge od siebie napisac to serdecznie polecam w ambasadzie okienko numer 2 gdzie urzęduje taki miły sympatyczny młody blondyn jesli tylko go zobaczycie to uderzajcie do niego , ode mnie nawet nie chcial zadnych dokumentów , po prostu koles wypas Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobo Napisano 18 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2006 Zgadzam sie z wami wszystkimi ... ja juz Ambasade mam za sobą ... poszlo jak z platka ... jedyne co musialem poprawic ...to zdjecie :]...mialem zrobione czarno biale a pan przy wejscie od razu mi powiedzial zebym zrobil kolorowe(dobrze ze mialem ze soba jakies dziegi) ;P... cyknalem zdecie ,nakleilem i stoje dalej w kolejce ... jeden pan mi sprawdza papiery ... 2 :] ... wypelnilem DHL'a i podchodze do biurka ...tam kolejne sprawdzenie dokumentow ... wszystko wporzadku dostalem numer okienka do ktorego mam pojdejsc ... schodze na dol a tam duuuzo siedzonek do relaksu i czekam na swoja kolej ... nagle zaswietla sie moj numerek gdzie w okienku czeka mila amerykanka troszke starsza ... ale mila .Pierwsze co musialem zrobic to odciski , nastepnie przeglad mojego paszportu itd ... no i pierwsze pytanie ''Po co pan jedzie do USA '' ?? hehe ... wiec mowie ze pozwiedzac i odwiedzic klolege <lol> ... pani sie lekko usmiechnela i nast pytania ... do kogo . ile ma lat , co tam robi , gdzie sie ucze , ile mi zostalo szkoly no i gdzie rodzice pracuja ... kilka takich podstawowych pytan ... bylem przed Ambasada w Biurze po porade gdzie sie dowiedzielem abym wiedzial jak najwiecej o koledze od ktorego mam zaproszenie (z tym sie zgodzilem ) pani poradzila mi takze zebym mial jak najwiecej swistkow swiadczacych o zamoznosci moich rodzicow (z tym sie nie zgodze zbytnio :]) poniewaz konsul nie chcial ani jednego papieru o zaswiadczeniach z pracy moich rodzicow , aktow wlasnosci itd ... nawet nie chcial zaprodzenia :]... no ale coz warto to miec gdyz nie wiadomo co sie moze zdarzyc ... moze kogos z was o to poproszą ... WYdaje mi sie ze to zalezy od kazdego indywidualnie ... Poprostu trzeba tam podjesc na luzie i z usmiechem a bedzie dobrze ... pozdrowienia ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobo Napisano 18 Kwietnia 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2006 Powodzenia Wszystkim Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.