JacekN Napisano 24 Maja 2006 Zgłoś Napisano 24 Maja 2006 Nie czarujmy sie, ze to zniknie. Kto po anglistyce pojdzie mieszkac na wioske uczyc jezyka za pareset zlotych na miesiac..?
KB Napisano 24 Maja 2006 Zgłoś Napisano 24 Maja 2006 Zniknie, ale troche czasu to zajmie. W mniejszych miejscowosciach jest ciagle problem i dlatego wydaja zezwolenia nawet ludziom z FCE. :roll: Jednakze sporo jest kolegiow jezykowych i chodza tam takze studenci z takich miejscowosci, wiec z czasem osoby bez kwalifikacji beda przez nich zastepowane. Po uniwerysteckiej anglistyce z magisterium pewnie nie, ale absolwenci kolegiow z licencjatem juz tak. Przez rok uczylam w wiosce w szkole podstawowej (dojezdzalam 3 razy w tygodniu) i musze powiedziec, ze praca z tymi dziecmi byla przyjemniejsza niz ze zmanierowana mlodzieza z liceum.
sonia Napisano 25 Maja 2006 Zgłoś Napisano 25 Maja 2006 KB, nie mozna teraz pracowac w szkole nie posiadając kwalifikacji i zaden kurator nie wyrazi na to zgoody takie sa przepisy i tyle Jesli teraz ucza w szkole osoby nie posiadajace kwalifikacji to moga pracowac tylko do 31082006
JacekN Napisano 25 Maja 2006 Zgłoś Napisano 25 Maja 2006 Ale te kwalifikacje nie musza przeciez obejmowac anglistyki. Jedynie do szol srednich powinno sie wymagac taki dyplom, jesli nayczyciel kandydat nie ma wieloletniej praktyki. KB, nie wystarczy zrobic dwuletniej szkoly pedagogicznej i zdac egzamin panstwowy z angielskiego, zeby uczyc na wiosce? I skoro to robilas, to opisz jak ta sprawa wyglada. Za i przeciw.
KB Napisano 25 Maja 2006 Zgłoś Napisano 25 Maja 2006 Sonia, do zeszlego roku roku pracowalam w gimnazjum i liceum i znalam troche nauczycieli z roznych szkolen. Osobiscie spotkalam osoby posiadajace tylko FCE, ktore uczyly w malych szkolach i mialy zgode kuratora. Poza tym posiadaly kurs metodyczno-pedagoogoczny. Nie przypuszczalam, ze przez rok to sie nagle zmienilo. Wiem jednak od dyrektorki mojego liceum, ze mialy wejsc przepisy, ze tylko wyksztalcenie kierunkowe sie liczy. Moze je wprowadzili, nie wiem. Pewnie masz racje, skoro podajesz konkretny termin. Czyli znaczyloby to, ze zmienieli te przepisy szybciej niz zapowiadali. Jeszcze w zeszlym roku znalam dziewczyne, ktora miala FCE i uczyla w liceum :shock: (nie moim) , ale wiem, ze dyrektor ja naciskal i konczyla kolegium. Jestem zaskoczona, ze jednak w ciagu roku sie to zmienilo. JacekN, trzeba miec kolegium jezykowe, trwa to 3 lata i licencjat. Nie wystarczy egzamin panstwowy. O jakiej szkole pedagogicznej mowisz?
JacekN Napisano 26 Maja 2006 Zgłoś Napisano 26 Maja 2006 Chodzilo mi o jakies studium z przygotowaniem pedagogicznym. Wiele lat w kraju nie mieszkam i nie za bardzo sie orientuje, ale cos mi sie wydawalo, ze mozna bylo takie studium zrobic. Ale mniejsza o to. Czyli mowisz, ze aby uczyc w podstawowce, trzeba miec skonczone studium jezykowe, ktore trwa 3 lata, tak? Czy to mozna robic zaocznie? Jesli tak, to czy takie szkoly sa gdzies w rejonach Rzeszow, Lublin, Kielce i jakie warunki trzeba spelniac, zeby sie zalapac? Czy pomaga dyplom z ukonczenia collegu w Kanadzie?
KB Napisano 26 Maja 2006 Zgłoś Napisano 26 Maja 2006 To o czym myslisz to prawdopodobnie Studium Nauczycielskie, ktore juz chyba nie istnieje. Te 3-letnie studia odbywaja sie w Nauczycielskim Kolegium Jezykow Obcych i koncza sie licencjatem. Wiele z nich jest w mniejszych miastach, tak wiec na pewno maja je w Rzeszowie czy Kielcach. Jesli wiele lat mieszkales w Kanadzie i znasz jezyk jak native speaker to bez problemu powinienes znalezc prace w jakiejs szkole prywatnej. Wiecej placa, ale za konkretne przepracowane godziny i nie placa za wakacje. Poza tym przy znajomosci jezyka na tym poziomie przechodzenie calego programu jezykowego studiow byloby strata czasu, moze daloby sie zaliczyc tylko przedmioty metodyczne, pedagogiczne i psychologiczne. Naprawde musialbys sie dowiedziec konkretow dotyczacych Twojego przypadku. Jezeli studiowales tam angielski, to pewnie mogliby Ci to uznac, ale musialbys zrobic kurs metodyczno-pedagogoczny, zeby dostac kwalifikacje do nauczania. Musialbys zasiegnac informacji w kuratorium. Wiekszosc kolegiow ma tez zaoczne. Bardzo czesto zwalniaja z egzaminu wstepnego jesli sie ma egzamin Advance czy Proficiency (Cambridge), ale w Twoim wypadku sadze, ze dyplom collegu z Kanady powinien wystarczyc. Musialbys sie zapytac w konkretnym kolegium.
JacekN Napisano 26 Maja 2006 Zgłoś Napisano 26 Maja 2006 Troche mi to rozjasnilas, a kwestia dla mnie wazna. Bardzo dziekuje.
KB Napisano 26 Maja 2006 Zgłoś Napisano 26 Maja 2006 Prosze bardzo Twoja sytuacja jest szczegolna, wiec musialbys sie dowiedziec o swoj przypadek. Z innego postu wywnioskowalam, ze jestes informatykiem. Nie bardziej by ci sie oplacalo poszukac czegos w tym zawodzie? Nauczyciele w szkolach panstwowych na poczatek dostaja 800 zlotych netto, musiasz miec juz pare lat doswiadczenia i miec stopien "nauczyciela dyplomowanego" a przynajmniej "mianowanego", zeby pieniadze byly przyzwoitsze.
rypson Napisano 26 Maja 2006 Zgłoś Napisano 26 Maja 2006 TOFEL nie daje nic kazdy zdaje TOFEL to okreslenie twojej znajomosci jezyka... i nic wiecej... a potrzbeujesz tego zeby przydzielili cie do clasy na collegu, zebys nie trafila na klase angielskiego dla poczatkujacych np....
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.