Skocz do zawartości

szybkosc nauki angielskiego


STMan

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
najlepszy sposob to znalesc sobie dziewczyne ktora mowi po tylko po angielsku.W zeszłym roku jadac ze srednia znajomoscia, nie planujac oczywiscie tego poznałem juz na samym pocztku wyjazdu dziewczyne z ktora rozmawialismy tylko po ang.Niedosc ze 4 miesiace było bardzo bardzo udane:) to jeszcze wrociłem z jezykiem ktory jest naprawde na dobrym poziomie i w tym roku jade zupełnie bez zadnych obaw!

przyjemne z pożytecznym :) tylko zazdrościć i liczyć że sytuacja lubi się powtarzać :lol:

  • Odpowiedzi 30
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
a co znaczy w końcu to have a good one?  :twisted:

inaczej "have a good day"

nie to znaczy "good lucky=powodzenia ", potwierdziła to moja kumpela z filologi angielskiej;-)

Napisano
najlepszy sposob to znalesc sobie dziewczyne ktora mowi po tylko po angielsku.W zeszłym roku jadac ze srednia znajomoscia, nie planujac oczywiscie tego poznałem juz na samym pocztku wyjazdu dziewczyne z ktora rozmawialismy tylko po ang.Niedosc ze 4 miesiace było bardzo bardzo udane:) to jeszcze wrociłem z jezykiem ktory jest naprawde na dobrym poziomie i w tym roku jade zupełnie bez zadnych obaw!

przyjemne z pożytecznym :) tylko zazdrościć i liczyć że sytuacja lubi się powtarzać :lol:

nie wiem czy wiesz ale amerykanki lubią bardzo eurpeojczyków moja kumpela tłumaczyła to po pierwsze bo "coś nowego" a po drugie europejczycy lepiej umnieją się obchodzić z kobietami amerykanie tylko o jednym myślą a dla nas związek to coś więcej niż sex , przynajmniej dla mnie;-)

Napisano
a co znaczy w końcu to have a good one?  :twisted:

inaczej "have a good day"

nie to znaczy "good lucky=powodzenia ", potwierdziła to moja kumpela z filologi angielskiej;-)

Za...scie skwitowane to co /chyba/ chcial powiedziec rypson

3 niby proste slowa, ktore kazdy zna a z rozszyfrowaniem problem /wsrod ludzi ktorzy potencjalnie znaja angielski/ :lol:

Napisano

Potwierdzam ze bliskie znajomosci bardzo pomagaja :lol:, ja tak zaczelam uczyc sie niemieckiego a potem angielskiego a w planach jest jeszce rosyjski bo jakos sie trzeba dogadac z meza rodzina :)

A ponaddto kilka zeczy ktore bardzo pomagaja:

-zapomnij ze umiesz po polsku!

-szukaj znajomych z ktorymi potrenujesz angielki nie musza umiec perfekcyjnie, wystarczy ze bedziesz mogl uzywac jezyka w rzeczywistych sytuacjach

-jak jedziesz do pracy, szukaj czegos gdzie bedziesz mial kontakt z klientami etc, wykladanie towaru na polke wiele nie pomoze.

-ostatnio odkrylam zalety Ipoda i podcastow – zapisujesz sie i konmputer sciaga codziennie za darmo z Itunes widaomosci, wywiady itp np omowienie bizacego Times albo Newsweeka, NPR etc i sluchasz po drodze do pracy. Bardzo pomaga osluchac sie z jezykiem i poznac nowe slownictwo. Poza tym tanie, ciekawe i systematyczne.

powodzenia

Krysia

Napisano
a co znaczy w końcu to have a good one?  :twisted:

inaczej "have a good day"

nie to znaczy "good lucky=powodzenia ", potwierdziła to moja kumpela z filologi angielskiej;-)

moja dziewczyna twierdzi inaczej, a mam powod jej wierzyc bo jest amerykanka. slowko "one" zastepuje "day". ale oczywiscie jak ktos sie uprze to moze to traktowac jako good luck. zamysl jest ten sam.

:roll:

Napisano

cos ta kumpela to malo sie zna jesli chodzi o angielski (good luckY ??? wtf?). oto co mowi urban dictionary ( z gory sorry za bledy, nie ja pisalam te definicje ).

have a GOOD ONE :lol:

To masturbait and enjoy it, rubbing your genitals to make them feel good.

i.e.

Chris is having a good one in his closet again.

Winstons skipping p.e to have a good one in the change room again.

Napisano

Jak juz ktos powiedzial najlepiej rozmawiac jak najwiecej z tubylcami i to takimi prawdziwymi bo w wiekszosci przypadkow znajomych z Meksyku, Filipin czy Indii to oni by sie wiecej mogli od nas nauczyc niz my od nich.

Jest taka przypadlosc ludzi, ktorzy przyjezdzaja w grupach, zwlaszcza na W&T ze i zalatwia wszystko(aplikacje, mieszkanie, bank etc.) ten, ktory mowi najlepiej , a inni sie chowaja za nim. Lepiej chyba sie wypuscic na szerokie wody i samemu wszystko zalatwiac- po jednym razie juz sie wie o co biega.

Ja swobodnie mowilam po paru tygodniach, ale oczywiscie dalej sie ucze slowek, konstrukcji, przypominam sobie gramatyke jak mam chwilke. Na poczatku najwiecej problemu sprawialy mi rozmowy przez telefon. Ze znajomymi jeszcze w miare ale jakies sprawy typu bank, wypozyczanie auta czy jakiekolwiek pytania przez telefon stresowaly mnie najbardziej ale to tez tylko kwestia czasu.

cos ta kumpela to malo sie zna jesli chodzi o angielski (good luckY ??? wtf?). oto co mowi urban dictionary ( z gory sorry za bledy' date=' nie ja pisalam te definicje ).

have a GOOD ONE :lol:

To masturbait and enjoy it, rubbing your genitals to make them feel good.

i.e.

Chris is having a good one in his closet again.

Winstons skipping p.e to have a good one in the change room again.[/quote']

u mnie have a good one oznacza to samo co have a good day i uzywam nagminnie jesli jednak marytylermore ma racje to z jeszcze wiekszym przekonaniem bede wszystkim zyczyc :wink:

Napisano

Mnie się wydaje, że wyrażenie have a good one może mieć wiele znaczeń, bo słówkiem one można równie dobrze zastąpić "day" tak jak i sex

:lol:

Jak jechałam do USA wydawało mi się, że zanam angielski bardzo dobrze ale niestety - każdy napotkany amerykanin po usłyszeniu jednego wypowiedzianego przeze mnie zdania natychmiast pytał "where are you from?" :? . No i ze zrozumieniem miałam kłopoty, nie dlatego że nie znam słówek , ale dlatego że oni nieraz bełkoczą a nie mówią. W końcu się przyzwyczaiłam i było ok, tylko czasem zdarzał się ktoś kto mówił zbyt dla mnie niewyraźnie, ale z takimi mają nieraz problem nawet ludzie od lat mieszkający w Stanach.

Angielskiego jednak za bardzo nie podszkoliłam (no z wyjątkiem poznania słów miotła, wieszak i śrubokręt :wink: ) a to dlatego że w mojej pracy był personel międzynarodowy, na 10 osób z którymi miałam okazję pracować tylko 3 było amerykanami. Chociaż ze wszystkimi porozumiewałam sie po angielsku ale inni internationale tez nie mówili perfekcyjnie i nie zauważali moich błędów. Co ciekawe czasem okazywało się że łatwiej dojść do porozumienia mówiąc jakiś wyraz po polsku niż po angielsku (bo polskie brzmienie jest często bardziej podobne do rosyjskiego czy hebrajskiego niz angielskie)

No ale za to poznałam pare fajnych słówek w kilku innych językach :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...