pchel Posted June 1, 2006 Report Share Posted June 1, 2006 Czy zdarzyło Wam się kiedyś, że kółka w walizce po prostu pękły, albo mocownie trzymające je albo coś podobnego? Jeśli tak, kto był producent tego "ferelnego" towaru? Co sądzicie o wytrzymałości/jakości walizek sprzedawanych w TESCO itp. hipermarketach (np.: PASO, GLOBTROTER) Link to comment Share on other sites More sharing options...
pchel Posted June 1, 2006 Author Report Share Posted June 1, 2006 . Link to comment Share on other sites More sharing options...
lily Posted June 1, 2006 Report Share Posted June 1, 2006 Zdarzylo sie. Walizka zjechala z tasmy nie z czterema, a z trzema kolkami . Nie byla to jej pierwsza podroz, ale walizka z gornej polki cenowej. Na podroz do Stanow, bez obaw polecam kupno niedrogiej walizki w ktoryms z hipermarketow. Link to comment Share on other sites More sharing options...
KB Posted June 1, 2006 Report Share Posted June 1, 2006 Moja walizke kompletnie polamano przy przesiadkach. Byla z tych tanich. Link to comment Share on other sites More sharing options...
monroe Posted June 1, 2006 Report Share Posted June 1, 2006 Moja walizke kompletnie polamano przy przesiadkach. Byla z tych tanich. a moja choć tania (kupiona w Auchan albo w Makro, nie pamiętam), przeżyła podroż do USA (z przesiadkami) a także podroż do Anglii (autobusami i w ogóle). Ma się bardzo dobrze, czego nie można powiedzieć o drogiej walizce mojej dziewczyny... - jej walizka po podroży do Anglii jest już niestety do wyrzucenia... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted June 1, 2006 Report Share Posted June 1, 2006 Taaaa, ja zakupilam na wyjazd walizke z Reala i tak naprawde to jeden wielki shit! Nie dosc, ze szycie na suwaku poszło, to sam suwak sie notorycznie psul. Straszna kicha, na szczescie w usa kupilam porzadna torbe, a nie takie niewiadomo co made in poland... Link to comment Share on other sites More sharing options...
KB Posted June 1, 2006 Report Share Posted June 1, 2006 Moja walizka byla bardzo ciezka, dozwolone 32 kilo i to moglo wplynac na jej zniszczenie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
enriu Posted June 1, 2006 Report Share Posted June 1, 2006 Co do trwalosci to zalezy jak ja bedziesz traktowac - a raczej obsluga lotniska. We frankfurcie naogladalem sie jak jest bagaz przeladowywany i mi szczeka opadala nie mowiac ze walizki staly odsloniete na deszczu. Moze to byl jednorazowy przypadek, ale moja walizka po trzeciej wyprawie na W&T wyjechala lekko uszkodzona. Za to koledze urwala sie raczka walizki za ktora sie ja ciagnie, ale jego walizka wazyla ponad 40kg wiec sie nie dziwie. Zwykla walizka powinna wystarczyc na podroz tam i na powrot Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kingsajz Posted June 2, 2006 Report Share Posted June 2, 2006 ja kupowalem w PLUS walizke po zapakowaniu, wracając do Polski gdy podniosłem na wage to sie rączka urwała nity puściły dobrze że miałem pasek do spięcia za 1$ można kupić, a tylko ważyła 9kg a można przewozić bagaż 23kg na osobe 2szt każda nadwaga obojętnie ile to dopłata 100$ Jak jest duża nadwaga to nie przyjmą nawet bagażu trzeba przepakować lub pozostawić osobie odprowadzającej na lotnisko :oops: Link to comment Share on other sites More sharing options...
agatenka Posted June 3, 2006 Report Share Posted June 3, 2006 Ja kupiłam kiedyś chyba Globtrotera, to nie dosyć że mi podarli na lotnisku ( na szczęście tylko zewnętrzną warstwę i nic nie wyleciało), to w pierwszy dzień w Stanach po przejściu boardwalka w Atlantic City kółeczka mi się po prostu stopiły. Pewnie przez to że deptak był z desek, chociaż lepsza mojego chłopaka wytrzymała bez problemu Ale od tamtej pory wolę już kupić troszkę droższą ale bardziej wytrzymałą ( z lepszymi kółkami i z grubszego materiału) Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.